Pierwsze letnie zwycięstwo odnieśli piłkarze Tura. W trzecim przedsezonowym sparingu pokonali ligowego rywala — Spartę Szepietowo 4-1 (2-0).
REKLAMA
Goście kolejny raz przebudowują swój zespół, a roli architekta podjął się tym razem były znakomity piłkarz Włókniarza Białystok, MZKS-u Wasilków czy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki Wojciech Sokół. Szkoleniowiec ten ostatnio pracował częściej z grupami młodzieżowymi w białostockim Włókniarzu, a i w Szepietowie przyjdzie mu teraz dyrygować dość młodym składem.
To już nie ta Sparta
Sparta kompletnie nie przypomina tej drużyny sprzed 2-3 lat, gdy konsekwentnie konstruował ją trener Robert Mioduszewski. Już zeszłoroczny szkoleniowiec Grzegorz Makal przebudował kadrę, ściągając nowych zawodników z Białegostoku. Teraz Sokół od nowa zbiera po regionie futbolowe "klocki" i próbuje z nich sklecić zespół.
Żeby przybliżyć kibicom z Bielska drużynę, która w środę stanęła przeciw Turowi, napiszmy, że w jej ataku prym wiódł nasz były napastnik 19-letni Jan Kacprowski (wiosną grający w Dębie Dąbrowa Białostocka), a za rozgrywanie wziął się 20-letni Dawid Kalinowski, do tej pory reprezentujący spadkowicza z klasy okręgowej Bociana Boćki.
Nie była to wielka siła rażenia, a jednak w pierwszych minutach to goście stworzyli sobie okazje strzeleckie. Najpierw dwukrotnie uderzali nad bramką 17-letniego Mateusza Danielczyka, a w 10. minucie Kacprowski strzelił w ostrego kąta prosto w rękawice bramkarza Tura.
Konstruktywny duet
W 12. i w 29. minucie gospodarze rozegrali dwie podobne akcje, po których wyszli na prowadzenie 2-0. Za każdym razem z prawej strony dogrywał Mateusz Jambrzycki, a wysiłek kolegi finalizował Patryk Niemczynowicz. Raz dostawił nogę, raz głowę i Tur schodził na przerwę z dwubramkową przewagą.
Po zmianie stron gra wyglądała podobnie — to goście atakowali, a uwijający się w bielskiej bramce Marcin Drozdowski albo skutecznie interweniował, albo obserwował, jak piłka przelatuje obok słupków. Jednak w 80. minucie nasi obrońcy popełnili błąd i sfaulowali w szesnastce skrzydłowego gości. Do piłki podszedł Michał Czarnecki i z rzutu karnego pokonał Drozdowskiego.
Pięć minut później trafił Kacprowski, ale nie było remisu, bo wcześniej znalazł się na spalonym. I dopiero w samej końcówce znowu ożywił się Tur.
REKLAMA
Solo osiemnastolatka
Na boisko wrócił wcześniej mało efektywny testowany młodzieżowy napastnik Daniel Siemieniuk i to on w 86. minucie pognał z piłką przez połowę boiska. Jego koledzy bardzo niemrawo zabierali się do tej kontry, więc osiemnastoletni wychowanek białostockiej Jagiellonii sam wjechał w pole karne i tam upadł, a sędziowie wskazali na jedenastkę. Tym razem pewnie strzelił Jacek Dzienis i było 3-1.
Ostatni gol to dzieło dwóch młodzieżowców. W 90. minucie gry ustawiony na prawej obronie Damian Onacik obiegł prawego pomocnika Łukasza Popiołka i dograł w pole karne, a tam Siemieniuk obrócił się z piłką i "spod siebie" mocno kopnął w długi róg.
Tur wygrał więc 4-1. I było to pierwsze letnie zwycięstwo naszych piłkarzy, bowiem we wcześniejszych grach dwukrotnie przegrywali: w Tykocinie z Hetmanem 5-6 i w Bielsku z trzecioligowym Podlasiem Biała Podlaska 0-1.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hokejowy wynik na rozpalonym stadionie. Hetman Tykocin pokonał Tura 6-5
CZYTAJ WIĘCEJ: Szlifujący formę przed startem sezonu Tur przegrał 0-1 z Podlasiem Biała Podlaska
Dziś na pochwałę zasłużyli oczywiście autorzy goli z pierwszej połowy, czyli Jambrzycki i Niemczynowicz, którzy napędzali ataki Tura. Warto też podkreślić, że z roli defensywnego pomocnika wzorowo wywiązał się 17-letni Dawid Koc, który w poprzednim sezonie dostawał mniej szans na grę.
Ligę zaczniemy w niedzielę
Oceniając naszych zawodników pamiętajmy jednak, że tak grająca Sparta z pewnością nie odegra znaczącej roli w IV lidze. A ta startuje już w pierwszy weekend sierpnia. W inauguracyjnej kolejce Tur podejmie Czarnych Czarna Białostocka, a mecz odbędzie się na bielskim stadionie w niedzielę 6 sierpnia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Na starcie nowego sezonu zagramy z Czarnymi. Plan jesiennych meczów Tura w IV lidze
Tymczasem w najbliższą sobotę zakończymy letnie sparowanie. Nasz zespół zostanie podzielony na dwie drużyny i jednego dnia rozegra aż dwa mecze towarzyskie. Na godzinę 11:00 zaplanowano starcie mocniejszego składu z czwartoligowym KS-em Grabówka, zaś na godzinę 13:00 — rywalizację młodzieży i rezerw z A-klasowym Jastrzębiem Knyszyn. Oba spotkania odbędą się na bielskim stadionie.
Bielsk Podlaski, 26.7.2023 — m. tow.
Tur Bielsk Podlaski — Sparta Szepietowo 4-1 (2-0)
Bramki: 1-0 - 12' Niemczynowicz (as. Jambrzycki), 2-0 - 29' Niemczynowicz (gł., as. Jambrzycki), 2-1 - 80' Czarnecki (k.), 3-1 - 86' Dzienis (k., po f. na Siemieniuku), 4-1 - 90' Siemieniuk (as. Onacik).
Sędziowali: Daniel Germaniuk (Bielsk Podlaski) i Marcin Jakubowski (Jakubowskie).
Tur (I połowa): Danielczyk — K. Kulikowski, Dzienis, Łochnicki, Tchórzewski — Koc, A. Kosiński — Jambrzycki, Niemczynowicz, M. Bazylewski — Siemieniuk; (II połowa): Drozdowski — Onacik, Car, Dzienis, R. Kulikowski — A. Kosiński, Koc, Łochnicki (63' Troc) — Popiołek, Niemczynowicz (73' Siemieniuk - powrotna), Siemieniuk (63' Nowakowski).
(jan)