W piątkowym meczu piłkarskiej IV ligi Wigry Suwałki wygrały z bielskim Turem 4-1. Trzy gole dla gospodarzy strzelili byli zawodnicy naszego zespołu: Marcin Fiedorowicz i Krzysztof Cudowski.
REKLAMA
Była więc to niemal powtórka z rundy jesiennej, gdy w Bielsku Wigry pokonały nas 4-2, także po trzech trafieniach naszego wychowanka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Biją nas nasi wychowankowie. Tur przegrał z Wigrami po golach Marcina Fiedorowicza
Suwalczanie wyszli na prowadzenie już w 7. minucie, gdy sędzia Mateusz Skrzypko podyktował rzut karny za faul Karola Cara. Do piłki podszedł pochodzący z Brańska wychowanek Tura Fiedorowicz, kopnął mocno po ziemi i pokonał 17-letniego ełczanina Mateusza Danielczyka, który wrócił na ten mecz do naszej bramki.
Tura stać było na wyrównanie, które padło w 17. minucie. Po dalekim wyrzucie z autu Patryka Niemczynowicza piłkę głową zgrał za siebie Jacek Dzienis, a tam 18-letni wychowanek Marcin Bazylewski był szybszy od 20-letniego bramkarza Piotra Słowikowskiego, musnął piłkę głową i skierował ją do siatki.
Niestety, jeszcze przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie. W doliczonym czasie gry wychowanek Jagiellonii Jakub Płoszkiewicz posłał z połowy boiska podanie na prawą flankę, gdzie Wojciech Milewski wyprzedził Andrzeja Kosińskiego i Damiana Onacika, dobiegł do linii bramkowej i z bardzo ostrego kąta kopnął do siatki obok interweniującego Danielczyka.
Gole dla Wigier
W przerwie trener Paweł Bierżyn dokonał roszad w ustawieniu, na lewą obronę wpuszczając Rafała Kulikowskiego, który zmienił jednego z trzech środkowych obrońców — Cara, a A. Kosiński przeszedł do drugiej linii. Tur zagrał odważniej, ale to gospodarze z tego skorzystali i strzelili jeszcze dwa gole.
W 63. minucie Onacik interweniował w parterze w swoim polu karnym. Nie trafił jednak w piłkę, ale w nogę 21-letniego Mariusza Bucia, byłego zawodnika drugoligowej Olimpii Elbląg. Sędzia znowu wskazał na "wapno", a Fiedorowicz podwyższył na 3-1.
Czwarte trafienie to też efekt współpracy zawodników związanych z Bielskiem. Urodzony w naszym mieście 21-letni Łukasz Trąbka dograł z prawego skrzydła do wpuszczonego w 71. minucie swojego rówieśnika Cudowskiego, a postawny były napastnik Tura wyprzedził obrońców i z dziesięciu metrów dokończył dzieła.
Wszystkie gole z piątkowego meczu można obejrzeć na profilu facebookowym Wigier Suwałki.
Daleki wyjazd do Suwałk miał miejsce z konieczności nietypowo w piątek, a więc zaledwie dwa dni po dotkliwym pogromie 0-11 w Pucharze Polski z trzecioligową Jagiellonią II. Już przed tygodniem przewidywaliśmy, że te dwa mecze mogą być decydujące w kontekście losów całego sezonu, a maraton meczowy może okazać się zabójczy dla naszego zespołu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gol Jacka i parada Damiana dały nam kolejne trzy punkty. Tur pokonał Promień 1-0
Oceniając postawę naszej drużyny pamiętajmy jednak o tym, że i tak w jubileuszowym roku stulecia osiąga ona wyniki ponad stan. W rozgrywkach pucharowych doszliśmy do półfinału, a więc do grona czterech najlepszych zespołów w województwie. W IV lidze ciągle zajmujemy pierwsze miejsce, z którego strącić nas może dopiero w niedzielę Łomżyński KS, jeśli zdobędzie punkty w Krypnie z tamtejszą Krypnianką.
REKLAMA
Wciąż jesteśmy więc w topie drużyn z Podlaskiego, a przecież rywalizujemy z przeciwnikami z trochę innego świata. Kibicowskim okiem łatwo zauważyć, jak wyglądają stadiony już nie tylko w większych od Bielska: Białymstoku, Ełku, Łomży i Suwałkach, ale też chociażby Hajnówce, Szczuczynie, Wysokiem Mazowieckiem, Zambrowie, a nawet Tykocinie.
Pieniądze też grają
Nasi działacze nie ujawniają szczegółów klubowego budżetu, ale patrząc na wysokość dotacji publicznych łatwo możemy wywnioskować, że czwartoligowi rywale: ŁKS czy Wigry dysponują w skali roku środkami co najmniej dwu lub trzykrotnie większymi od Tura, a budżet trzecioligowej Olimpii Zambrów jest wyższy od naszego zapewne około pięciu razy. Oczywiście porównań z białostocką Jagiellonią nawet nie ma sensu czynić.
Zasobniejsze kluby mogą sobie pozwolić na zatrudnianie zawodowców żyjących z kopania piłki, wybierając ich nie tylko z całego regionu (tak robią chociażby w Michałowie, Szczuczynie, Wasilkowie czy Wysokiem Mazowieckiem), ale także sprowadzając piłkarzy z dalszych zakątków Polski czy z zagranicy, co widzimy po składach Jagiellonii II, ŁKS-u, Olimpii czy Wigier. Ich trenerzy mogą w razie potrzeby zaordynować im nawet po dwa treningi dziennie. I to m.in. z różnic w poziomie przygotowania motorycznego bierze się przepaść między podlaskimi czwartoligowcami, a zespołami ogranymi w makroregionalnej III lidze.
Tymczasem zawodnicy Tura, w olbrzymiej większości wychowankowie, grają i trenują w miarę możliwości po pracy, zajęciach w szkole, dyżurach czy służbie. I pomimo tego ciągle są w czołówce IV ligi, a nie walczą o utrzymanie się w niej (jak to jest w pobliskich Siemiatyczach) czy drżą o byt w klasie okręgowej (jak w sąsiedniej Hajnówce).
Doceńmy więc pracę naszych działaczy społeczników, trenera i zawodników, przełknijmy gorycz porażek i nadal wspomagajmy Tura w rywalizacji z najlepszymi drużynami z całego województwa. Bo na to zasługują!
Bielsk Podlaski, 17.5.2023 — półfinał okręgowego Pucharu Polski
Tur Bielsk Podlaski — Jagiellonia II Białystok 0-11 (0-4)
Bramki: 52', 87' i 90' Wojdakowski, 14' i 45' Malec, 70' i 83' Samborski, 1' Huczko, 6' Wasilewski, 67' Kobus, 77' Zyśk.
Czerwona kartka — 65' A. Kosiński (Tur, za drugą żółtą).
Żółte kartki: A. Kosiński (Tur); Wiktoruk, Piórkowski (Jagiellonia II).
Sędzia główny — Paweł Mackiewicz (Łomża).
Tur: Plisiuk (69' Drozdowski) — K. Kulikowski, P. Kosiński, Dzienis, Onacik (46' Baran), R. Kulikowski — Niemczynowicz (46' Walczuk), Car (46' Koc), A. Kosiński — Popiołek (59' Troc), K. Kosiński (46' M. Bazylewski).
Jagiellonia II: Żynel — Pankiewicz (58' Matus), Matsui, Kobus, Czerech, Huczko (61' Burkowski), Wiktoruk (66' Samborski), Orpik, Mościcki (69' Piókowski), Wasilewski (33' Wojdakowski), Malec (57' Zyśk).
Suwałki, 19.5.2023 — IV liga
Wigry Suwałki — Tur Bielsk Podlaski 4-1 (2-1)
Bramki: 1-0 - 7' M. Fiedorowicz (k.), 1-1 - 17' M. Bazylewski (gł., as. Dzienis), 2-1 - 45'+2' W. Milewski, 3-1 - 63' M. Fiedorowicz (k.), 4-1 - 86' Cudowski.
Żółte kartki: Car, Walczuk, Niemczynowicz, M. Bazylewski (Tur).
Sędziowali: Mateusz Skrzypko oraz Szymon Szymajda (obaj Białystok) i Maciej Boruta (Dąbrówki).
Wigry: Słowikowski — W. Milewski, Płoszkiewicz, Serbuł — Trąbka (90'+1 Sowulewski), Kubrak, Gużewski, Gulbierz (11' Lipiński) — M. Fiedorowicz (90'+1' Babkowski), Fajkowski (71' Cudowski), Bucio (87' P. Omilianowicz).
Tur: Danielczyk — Baran, Car (46' R. Kulikowski), Dzienis, Onacik (89' O. Wysocki), A. Kosiński — Niemczynowicz, Łochnicki (68' Daniłowski), Walczuk (68' Popiołek) — M. Bazylewski, K. Kosiński (75' Koc).
Czołówka tabeli podlaskiej IV ligi:
1. Tur Bielsk Podlaski 65 29 (20-5-4)
2. ŁKS Łomża 64 28 (20-4-4)
3. Ruch Wysokie Mazowieckie 60 28 (19-3-6)
4. Wigry Suwałki 57 29 (17-6-6)
5. KS Wasilków 52 28 (15-7-6)
6. Wissa Szczuczyn 52 28 (16-4-8)
(jan)