Lekkoatleta z Bielska Podlaskiego Jarosław Wiesiełowski zajął piąte miejsce w Hajnowskiej Dwunastce, czyli biegu majówkowym organizowanym dorocznie w Puszczy Białowieskiej.
REKLAMA
Bielszczanin, reprezentujący barwy klubu Pronar, był też najlepszy ze wszystkich startujących w swojej kategorii wiekowej M4, czyli mężczyzn w wieku 50-59 lat. Na dodatek sukces osiągnął zaledwie sześć dni po starcie w wyczerpującym PKO Półmaratonie Białostockim, w którym był drugi w swojej kategorii wiekowej (na 247 zawodników "rówieśników" i przy 2217 biegaczach startujących "open").
- Po ciężkim półmaratonie w Białymstoku, przyszedł czas na Hajnowską Dwunastkę, choć na regenerację było tylko sześć dni. Pogoda podobna jak w ostatnim biegu, ale ścieżki leśne po Puszczy Białowieskiej dały ukojenie — relacjonował nasz zawodnik.
W kategorii "open" Hajnowskiej Dwunastki — w której sklasyfikowano 164 zawodników — Jarosław Wiesiełowski musiał uznać wyższość tylko czterech lekkoatletów znacznie od siebie młodszych, czyli z kategorii M2 (do lat 39). Zwycięzcą został białostoczanin Andrzej Leończuk (zespół Sportowa Familia) z czasem 38:18,62, przed Pawłem Krochmalem z Warszawy (Pawko Runner Team), Grzegorzem Markiewiczem z Czeremchy (Kalinowski JJ Runners Team) i Jakubem Karpińskim z Suchedniowa (Czarnecki Run Team). Piąty był bielszczanin z czasem 47:01,78.
Wyniki wszystkich zawodników startujących w tegorocznej Hajnowskiej Dwunastce można sprawdzić na portalu ElektroniczneZapisy.pl.
Jarosław Wiesiełowski od lat trenuje biegi długodystansowe i reprezentuje podczas ważnych zawodów miasto Bielsk Podlaski i swój obecny klub Pronar. Z kolei Hajnowska Dwunastka to bieg na dystansie 12 kilometrów, którego trasa wiedzie przez zakątki Puszczy Białowieskiej. Impreza organizowana jest we współpracy Ośrodka Sportu i Rekreacji w Hajnówce z Nadleśnictwem Hajnówka.
- Organizacja zapięta na ostatni guzik, pakiet wypasiony, posiłek regeneracyjny wyśmienity i obfity, a na deser pieczony dzik i tort marcinkowy. Nie mogę doczekać się następnych startów w tych klimatach. Amatorom sportu polecam biegi w Hajnówce! — zachęca Jarek.
(jan)