Europoseł Krzysztof Jurgiel, jeden z liderów Prawa i Sprawiedliwości w Podlaskim, był szef podlaskich struktur tej partii i także były minister rolnictwa oraz jego następca w resorcie rolnictwa, ale także już były minister Jan Krzysztof Ardanowski toczą z sobą coraz bardziej otwarty spór polityczny. A linią tego sporu jest Spółdzielnia Mleczarska Bielmlek i jej prezes i były wiceminister rolnictwa Tadeusz Romańczuk.
Jakiś czas temu Jan Krzysztof Ardanowski udzielił wywiadu w Polskim Radiu Białystok, w którym poruszył temat Bielmleku, upadłości mleczarni oraz zarzutów wobec Tadeusza Romańczuka, jako jej prezesa. Ardanowski w wywiadzie użył kilku mocnych sformułowań, w których stwierdził, iż Bielmlek i jego prezes stali się ofiarami "szkodliwych działań państwa polskiego". Jego zdaniem to działania służb i polityczne ataki doprowadziły do upadku mleczarni.
Mówił m.in. o tym, że prokuraturze nie udało się znaleźć dowodów na to, by Romańczuk złamał prawo i był winny upadłości mleczarni, a postawione zarzuty w sądzie się nie bronią. W wywiadzie twierdził, że Romańczuk szybko robił karierę polityczną i to się pewnym osobom nie spodobało. Polityczne działania miały doprowadzić do tego, ze instytucje rządowe (BOŚ NFOŚIGW oraz KOWR) wycofały się ze wsparcia Bielmleku, a dodatkowo do mleczarni wkroczyły służby. Zdaniem Ardanowskiego właśnie to doprowadziło do upadku mleczarni.
Teraz kolejną kontrolę w sprawie Bielmleku rozpoczął NIK.
W wywiadzie nie wymienił Jurgiela, ale ten poczuł się wywołany do tablicy i zareagował. Napisał w tej sprawie pisma do premiera i do prokuratora krajowego. W pismach tych prosi adresatów o odniesienie się do wywiadu udzielonego przez Krzysztofa Ardanowskiego i wyjaśnienie sytuacji.
W piśmie Jurgiel podkreśla, iż działalność Bielmleku kierowanego przez byłego senatora i wiceministra Tadeusza Romańczuka zakończyła się upadłością. Zaznaczył, że sam wielokrotnie interweniował w sprawie bielskiej mleczarni w rządzie, zwracał się też z licznymi zapytaniami do prokuratury.
"W dniu 12.04.2021 r. prokurator Krajowy poinformował mnie, ze zgłaszane nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji i funkcjonowania Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w Bielsku podlaskim są przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalna w Warszawie o sygn. akt RP I DS 20.2019 oraz, ze śkedztwo zostało objęte zwierzchnim nadzorem służbowym. 22 października 2021 roku warszawski sąd wydał zgodę na aresztowanie Tadeusza Romańczuka, podejrzanego m.in. o wyrządzenie 80 mln zł szkody w mieniu zarządzanej przez niego spółdzielni "Bielmlek". Dlatego ze zdziwieniem przyjąłem treść wywiadu Jana Krzysztofa Ardanowskiego udzielonego rozgłośni Polskiego Radia Białystok (24.05.2022), w którym poseł stwierdził, że za bankructwo spółdzielni odpowiadają "szkodliwe działanie państwa polskiego"." - czytamy w piśmie europosła Krzysztofa Jurgiela.
W dalszej części przytacza najbardziej kontrowersyjne fragmenty wypowiedzi Ardanowskiego:
"Prokuratura rozpoczęła śledztwo pod bardzo, moim zdaniem, niepoważnymi zarzutami. I okazuje się, że dwie instancje sądu stwierdziły, ze prokuratura tu się ośmiesza".
"Tak uważam, że chciały celowo zniszczyć Bielmlek"
"Zniszczenie Bielmleku to nie jest tylko kwestia osobista Romańczuka. W to się zmieszały również służby specjalne"
"Jest to samosąd polityczny i działalność konkurencji gospodarczej, żeby zniszczyć dobrze funkcjonującą firmę"
"To były przestępstwa tych, którzy dokonali zamachu na Bielmlek, po to, by Bielmlek zniszczyć"
W wywiadzie Ardanowski nie chciał podawać nazwisk, ale zasugerował, że wiadomo, kto był głównym rywalem Romańczuka. A jak już kilkakrotnie pisaliśmy, tarcia na linii Romańczuk - Jurgiel zaczęły się już podczas ostatnich wyborów samorządowych. Wówczas Jurgiel był szefem podlaskich struktur PiS, ale to senator Romańczuk został pełnomocnikiem partii ds. wyborów i to on tworzył listy.
W Bielsku wyszło tak, że swoje listy i kandydatkę na burmistrza wystawił lokalny PiS, ale Zjednoczona Prawica poparła kandydata niezależnego, którym był radny Tomasz Hryniewicki. Hryniewickiego poparł m.in. Jarosław Gowin podczas spotkania zorganizowanego w biurze Bielmleku. Kandydatka PiS nie miała szans w wyborach, ale wystawienie jej było formą protestu działaczy PiS związanych z Jurgielem.
Przypomnijmy też, że to Ardanowski objął tekę ministra rolnictwa po Jurgielu, a wówczas Romańczuk został wiceministrem w tym resorcie. Tarcia te były i są bardzo silne.
Gdy Bielmlek już był w stanie upadłości Jurgiel, władze spółdzielni określił mianem grupy przestępczej. Zorganizował także spotkanie, na którym rozmawiał z rolnikami o sytuacji w Bielmleku, choć tematem przewodnim miała być polityka rolna UE. Spotkanie odbyło się kilkaset metrów od mleczarni i domu Romańczuka.
CZYTAJ WIĘCEJ:
A jak wygląda sytuacja Bielmleku i Tadeusza Romańczuka?
Bielmlek jest w stanie upadłości, kolejny już przetarg na jego sprzedaż zakończył się niepowodzeniem. Cena mleczarni z 150 mln z wyceny biegłych spadła do 87 mln zł i niżej juz się chyba nie da. Mleczarnię do 10 czerwca miał opuścić dzierżawca, czyli spółka Laktopol. Samą dzierżawę można określić jako porażkę, której kulminacją był pożar w wieży proszkowni. Laktopol sugerował chęć kupna Bielmleku, ale chyba była to inwestycja wykraczającą poza jego możliwości. Ponoć byli inni zainteresowani, ale ci ofert nie składali. Zresztą sam Laktopol również oferty kupna spełniającej wymogi formalne nigdy nie złożył.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Romańczuk usłyszał zarzuty działania na szkodę spółdzielni i wyrządzenie szkód w jej majątku na ponad 78 mln zł. Rzeczywiście został aresztowany, ale po odwołaniu sąd zamienił karę aresztu na kaucję. Obecnie jest na wolności. Przy okazji rozpatrywania wniosku o areszt sąd mocno skrytykował zarzuty wobec podejrzanego. Sąd w ogóle miał wątpliwości, co do tego, czy działania, które prokurator zarzuca prezesowi można nazwać przestępstwem. Prokurator nie wskazuje bowiem konkretnych przypadków oszustw, wymuszeń kredytu czy wyprowadzania majątku spółdzielni. Nawet wskazana kwota szkody nie bardzo się broni, bo prokurator w opisie zarzutów nawet nie określa, że tyle majątku lub pieniędzy Bielmlek stracił. Jest to jedynie jakiś szacunek, czy wynik kalkulacji księgowych.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Od czasu zwolnienia Romańczuka z aresztu wokół śledztwa jest cisza, a przypomnijmy, iż jego aresztowanie było szeroko komentowane w kręgach rządowych i przez prokuraturę.
Wszystko wskazuje, ze cała afera wokół Bielmleku to niekończąca się opowieść i to z wieloma wątkami.
(azda)