Po raz kolejny pojawia się szansa, że wkrótce wznowiona zostanie produkcja w bielskiej mleczarni.
- Właśnie kończymy negocjacje umowy na dzierżawę mleczarni SM Bielmlek w Bielsku - mówi Józef Gliński, syndyk masy upadłości Spółdzielni.
Syndyk negocjacje prowadzi z dotychczasowym potencjalnym inwestorem, czyli spółka Laktopol - Polindus. Spółka ta była już bliska wydzierżawienia bielskiej mleczarni podczas procesu restrukturyzacji.
- Oczywiście nic nie jest jeszcze przesądzone, ale jeśli negocjacje przebiegną pomyślnie, umowę dzierżawy podpiszemy jeszcze w kwietniu, bądź na początku maja - dodaje syndyk. - Jednym z punktów umowy jest prawo pierwokupu majątku Bielmleku.
Do powstrzymania się przed nadmiernym optymizmem przekonują również dotychczasowe wydarzenia związane z sytuacją w Bielmleku.
Przypomnijmy, iż na bardzo podobnym etapie negocjacji z Latkopolem była już Alina Sobolewska, będąca zarządca sądowym przeprowadzającym proces restrukturyzacji Bielmleku. Ba, ona nawet podpisała już umowę dzierżawy i wysłała do podpisu inwestorowi. Całość miała jeszcze zaakceptować rada wierzycieli. Była również zgoda UOKiK. I właśnie w tym momencie proces restrukturyzacji umorzył sąd.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Sąd umorzył proces restrukturyzacji Bielmleku. Mleczarnię czeka upadłość?
Czy scenariusz się powtórzy? Zarząd SM Bielmlek zapowiedział zaskarżenie decyzji o upadłości spółdzielni, a termin na jego złożenie upływa na początku maja.
Sąd oczywiście może odrzucić odwołanie zarządu. Wówczas procedury powinny pójść szybko. Zgoda UOKiK na przejęcie bielskiej mleczarni przez Laktopol ciągle jest obowiązująca. Rada wierzycieli w procesie upadłości nie została jeszcze powołana, więc zgodę na dzierżawę musi wyrazić jedynie sędzia komisarz.
A co ze sprzedażą? Jeśli Laktopol wydzierżawi mleczarnię Bielmleku, to będzie też miał prawo do jej pierwokupu. Na razie nie wiadomo za ile, bo majątek ten nie został wyceniony. W procesie restrukturyzacji wartość majątku Bielmleku szacowano na 140 mln zł. Teraz kwota ta może się zmienić. Raczej się zmniejszy. A i tak jest dużo mniejsza niż zadłużenie spółdzielni. To już jakiś czas temu przekroczyło 250 mln zł.
Dzierżawa dotyczy jedynie mleczarni. W skład majątku Bielmleku wchodzi także od lat niedziałający zakład drzewny w Hajnówce, ale jego umowa dzierżawy nie dotyczy. Laktopol też pewnie nie będzie zainteresowany jego kupnem.
CZYTAJ TEŻ:
Laktopol wciąż chce przejąć mleczarnię Bielmleku, ale nie ma partnera do rozmów
(bisu)