Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim oskarża 38-latka z Bolesławca o to, że podstępem zwabił 14-latkę z Bielska Podlaskiego i dążył do wykorzystania seksualnego dziewczyny.
Nastolatki, która uciekła z domu w Bielsku, szukała cała Polska. O jej zaginięciu informowały wszystkie media w kraju. Szerokim echem odbiło się też jej odnalezienie.
Okazało się bowiem, ze dziewczyna uciekła z domu. Przefarbowała włosy. Pojechała do Białegostoku, tam uwiecznił ją monitoring na dworcu, a następnie ruszyła pociągiem na drugi koniec Polski, do Bolesławca. Jak ustalili śledczy, do tego miasta zwabił ją właśnie oskarżony 38-latek, który nawiązał kontakt z nieletnią bielszczanką za pośrednictwem jednego z komunikatorów internetowych. Korzystał przy tym z profilu, podając się za jej rówieśniczkę.
Śledczy nie mieli wątpliwości, że mężczyźnie chodziło o seks. Do samego kontaktu seksualnego nie doszło, dlatego mężczyznę oskarżono jedynie o próbę. Dodatkowo w zarzutach i w akcie oskarżenia pojawia się wątek narażenia dziewczyny na poważny uszczerbek na zdrowiu, bowiem mężczyzna umieścił ja w nieogrzewanym pustostanie. A nastolatka do Bolesławca pojechała w pierwszym tygodniu września ubiegłego roku, gdy było już chłodno.
Z zeznań dziewczyny wynikało, ze cały czas była ona przekonana, iż oskarżony jest znajomym rówieśniczki zapoznanej przez internet i że pomaga jej w ucieczce z domu.
W toku śledztwa sprawdzono także, czy nastolatka z Bielska była jedyną nastlatką, którą w ten sposób oskarżony zwabił.
Zdaniem prokuratury były także inne dziewczyny, z którymi nawet dochodziło do kontaktu seksualnego. Według ustaleń śledczych w momencie tych kontaktów miały one ukończone 15 lat. Choć w przypadku jednej z nich do zbliżenia doszło niedługo po 15. urodzinach. Według prawa przestępstwem są kontakty jedynie z osobami poniżej 15 roku życia.
Więcej o ustaleniach śledczych czytaj w artykule: Zaginięcie 14-latki z Bielska. Mężczyzna, który odebrał ją na dworcu w Bolesławcu usłyszał zarzuty. Chodziło o seks?
Szczegółów sprawy pewnie nie poznamy, bo wszystko wskazuje na to, ze proces będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami ze względu na dobro poszkodowanej i jej rodziny.
Niedługo po odnalezieniu dziewczyny i oddaniu jej pod opiekę rodziców, znów doszło do jej ucieczki. Tym razem stosunkowo szybko ją znaleziono, gdy szła przy drodze w kierunku Białegostoku.
(bisu)