Podlaskie ligi piłkarskie zakończyły swoje rozgrywki. Znamy więc już większość tych zespołów, które cieszą się z awansów i tych, które muszą przełknąć gorycz spadków. Do rozegrania pozostał jeszcze tylko jeden baraż — o wejście do IV ligi.
REKLAMA
Właśnie w podlaskiej IV lidze walka o mistrzostwo trwała do ostatniej kolejki. O awans na szczebel centralny rywalizowali dwaj potentaci o niezwykle mocnych kadrach: Wigry Suwałki i KS Wasilków. Zespoły te totalnie zdominowały resztę stawki.
Ostatecznie dwa oczka więcej uzbierali suwalczanie, którzy w niedzielę pokonali na wyjeździe Spartę Szepietowo 2-0, po golach Ukraińca Pawła Berezianśkiego i byłego reprezentanta Polski Macieja Makuszewskiego. Wasilkowianie w sobotę zremisowali w Grajewie z tamtejszą Warmią 1-1. Bramkę dla nich zdobył Patryk Koncewicz, a dla gospodarzy Arkadiusz Mazurek.
Trzecie miejsce, ze stratą 10 punktów do lidera, zajął Ruch Wysokie Mazowieckie, który w ostatniej kolejce wygrał w Bielsku z Turem 2-1.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wiosna nie była radosna. Porażkami zakończyli bielscy piłkarze rozgrywki IV ligi i klasy A
Bielszczanie ukończyli ten trudny sezon na wysokim piątym miejscu, chociaż uzbierali aż o 38 punktów mniej niż Wigry, które awansowały do III ligi.
Czołówka i dół tabeli podlaskiej IV ligi w sezonie 2023/24
1. Wigry Suwałki 93 30-3-1 159-31 (awans)
2. KS Wasilków 91 29-4-1 129-27
3. Ruch Wysokie Mazowieckie 83 27-2-5 101-42
4. Warmia Grajewo 77 24-5-5 112-38
5. Tur Bielsk Podlaski 55 16-7-11 64-51
6. MOSP Białystok 52 15-7-12 69-61
(...)
16. Czarni Czarna Białostocka 26 6-8-20 40-85 (baraż)
17. Cresovia Siemiatycze 22 7-1-26 45-114 (spadek)
18. Dąb Dąbrowa Białostocka 18 4-6-24 41-104 (spadek)
Jak widać, ton rozgrywkom nadawały kluby, których nazwy zaczynają się na literę "W": Wigry, Wasilków, Wysokie i Warmia, co przewidywaliśmy już przed startem sezonu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sezon sponsoruje literka "W". IV liga pełna gwiazd! Odkrywamy tajemnice letnich transferów
Suwalskie Wigry awansowały więc do III ligi, w której wymienią się miejscami z Olimpią Zambrów. Zambrowianie walczyli o utrzymanie do ostatniej kolejki, w której byli tak zmobilizowani, że pokonali na wyjeździe mocną Lechię Tomaszów Mazowiecki 5-0.
REKLAMA
Ciekawostką jest fakt, że w tym meczu aż trzy gole dla Olimpii (w tym dwa z rzutów karnych) strzelił Patryk Malinowski, 29-letni środkowy pomocnik, który był swego czasu przymierzany do Tura. Latem 2017 roku nawet wziął udział w jednym sparingu bielszczan, rozegranym w Wasilkowie przed startem naszego klubu w III lidze, ale ostatecznie wybrał wówczas ofertę Olimpii.
Cresovia na stryczku
Ta wysoka wygrana zambrowianom niewiele dała, bo — jak to zazwyczaj w końcówce rozgrywek — bezpośredni rywale w walce o utrzymanie też skutecznie zapunktowali. Ostatecznie Olimpia zajęła 15. miejsce — najwyższe ze spadkowych — i w sezonie 2024/25 zagra z nami w "podlaskiej ekstraklasie".
A kto spada z ligi IV? Ostatni Dąb Dąbrowa Białostocka i przedostatnia Cresovia Siemiatycze. Nasi sąsiedzi z południowych krańców województwa podlaskiego mieli lepszą wiosnę, ale tym razem nie wystarczyło to, by uciec ze stryczka.
Trzeci od końca Czarni Czarna Białostocka zagrają w barażach o utrzymanie. I to jest właśnie ta jedyna nierozstrzygnięta jeszcze kwestia w naszych regionalnych rozgrywkach. Na dziś rywalem Czarnych będzie Sparta Augustów, która — po weryfikacji jednego z wygranych meczów LZS-u Krynki — zakończyła sezon na trzecim miejscu klasy okręgowej.
Cuda z walkowerem
Z tym zweryfikowanym meczem LZS-u z Biebrzą Goniądz dzieją się jeszcze cuda, gdyż działacze z Krynek odwołali się od decyzji o walkowerze do centrali PZPN-u. Wydaje się, że mają mocne argumenty, gdyż mogło dojść do pomyłki sędziego przy uzupełnianiu dokumentacji meczowej. I to na skutek tej pomyłki, w związkowym systemie internetowym zapisano, że w składzie LZS-u brakowało młodzieżowca.
REKLAMA
- Sędzia asystent przeprowadzający zmiany dostał dwie kartki bez wpisanych minut. Zmiany odbyły się w 75. i około 80. minuty — opowiadają działacze z Krynek. — Następnego dnia, podczas uzupełniania protokołu pomeczowego w systemie Extranet, sędzia główny zauważył brak minut. Musiał dopiero wtedy wpisać minuty zmian, dlatego skontaktował się z sędzią bocznym. Traf chciał, że sędzia asystent pomylił kolejność kartek (gdyż, jak to zeznał, robił to "z głowy", "z pamięci", "mniej więcej"), a my według nich graliśmy całe 5 minut bez jednego młodzieżowca. A tak nie było, bo to zwykła sędziowska pomyłka, jakich jest wiele, na co sami sędziowie zawodów wskazali.
Czeka nas więc jeszcze ciekawy prawniczy pojedynek działaczy z Krynek z Podlaskim ZPN-em. Jak się kończy wojowanie klubu z wszechmogącym związkiem? He, he, wszyscy wiemy... Ale tym bardziej z zainteresowaniem będziemy się tej sytuacji przyglądać.
Znikający młodzieżowcy
Swoją drogą przy tej okazji warto napomknąć, że tej wiosny podobna sytuacja zaszła w jednym z meczów bielskiego Tura. Z protokołu zamieszczonego w oficjalnym związkowym serwisie "Łączy nas Piłka" wynikało, że nasz rywal występował przez pewien czas bez wymaganego drugiego młodzieżowca. Tur się nie odwoływał, ale Podlaski ZPN przysłał do klubu pismo o przyznanym walkowerze.
Potem okazało się jednak, że to arbitrzy tego spotkania pomylili się przy wypełnianiu elektronicznego protokołu i błędnie wpisali imię jednego z zawodników. Piłkarz ten nie był młodzieżowcem, chociaż po boisku biegał tak naprawdę młodszy od niego kolega o tym samym nazwisku, ale przepis o młodzieżowcu spełniający. Walkower więc został cofnięty.
Wracając do czekającego nas barażu o IV ligę — zagrają więc w nim na pewno Czarni Czarna Białostocka i najprawdopodobniej Sparta Augustów, która w ostatniej kolejce klasy okręgowej pokonała Rudnię Zabłudów 5-3.
Zgoda buduje
Sparta wyprzedziła na ostatniej prostej LZS Krynki oraz Pioniera Brańsk, które to zespoły zremisowały ze sobą w sobotę w Brańsku 1-1 (0-0). Gola dla LZS-u zdobył 19-letni wychowanek Akademii Piłkarskiej Jagiellonii Białystok Juliusz Artemiuk, a wyrównał 18-letni Piotr Zdanowicz, ze stajni Akademii Piłkarskiej Talent Białystok.
REKLAMA
- Rozgrywki klasy okręgowej 2023/24 kończymy na 5. miejscu! Jest to najwyższe miejsce w 30-letniej historii klubu — cieszyli się brańszczanie.
Jeśli w kolejnym sezonie Pionier zagra tak skutecznie, jak robił to wiosną, to ma dużą szansę na awans do IV ligi. Jego skład jest wybuchową mieszanką rutyny piłkarzy ogranych w wyższych ligach i młodości z białostockiej akademii Hattricka. W nim już lepiej za dużo nie gmerać, żeby nie popsuć sprawnego mechanizmu, który udało się wprawić w ruch.
I oby w Brańsku nie budowano siły swojego zespołu poprzez dalsze osłabianie "starszego brata" z Bielska, bo sympatii wśród kibiców Tura Pionierowi to nie przysporzy. W Podlaskiem jest wiele dobrych szkółek, z których warto pozyskiwać talenty, a w III i IV lidze oraz okręgówce jest sporo wysokiej jakości piłkarzy, po których warto sięgnąć, jeśli ma się zasobną sakiewkę. Budujmy uczciwie dwa silne ośrodki piłkarskie w naszym powiecie, bez tworzenia atmosfery wzajemnej niechęci i podkładania sobie nóg, bo w przeciwnym razie w dłuższej perspektywie wszyscy na tym stracimy.
Czołówka i dół tabeli podlaskiej klasy okręgowej w sezonie 2023/24
1. Turośnianka Turośń Kościelna 73 23-4-3 111-32 (awans)
2. Orzeł Kolno 61 20-1-8 72-39 (awans)
3. Sparta Augustów 56 18-2-10 83-50 (baraż)
4. LZS Krynki 53 17-2-11 83-51
5. Pionier Brańsk 53 16-5-9 64-39
(...)
14. GKS Stawiski 32 10-2-18 59-86 (spadek)
15. Biebrza Goniądz 20 6-2-21 34-101 (spadek)
16. Kora Korycin 13 4-1-25 28-105 (spadek)
Wracając do tabeli — bezpośredni awans do IV ligi wywalczył rewelacyjny beniaminek Turośnianka Turośń Kościelna oraz spadkowicz Orzeł Kolno. Z okręgówką żegnają się zespoły ze Stawisk, Goniądza i Korycina. Ich miejsca zajmą zwycięzcy trzech grup klasy A.
Sami swoi
Pierwszą z tych grup (północno-zachodnią) wygrała Narew Choroszcz, ekipa grająca pod wodzą dwóch doświadczonych szkoleniowców: byłego trenera m.in. Puszczy Hajnówka 43-letniego Marcina Strzelińskiego i o rok młodszego, nadal występującego na boisku, byłego trenera trzecioligowego Tura Bielsk Podlaski Grzegorza Pieczywka. W składzie Narwi istotną rolę odgrywali też pochodzący z Brańska bracia Żerowie: 29-letni Radosław i 27-letni Rafał, niegdyś zawodnicy naszych klubów: Tura i Pioniera, a także grający przed laty w Bielsku 31-letni defensor Paweł Chańko.
REKLAMA
Grupę drugą (centralną) zdominował beniaminek ze stolicy województwa — Sky Białystok. Ta drużyna wygrała wszystkie mecze w sezonie, z bilansem bramkowym 62-12. I w niej również znajdziemy znajome nazwiska dwóch 21-latków: wychowanka Tura, wahadłowego Błażej Żery oraz związanego rodzinnie z Bielskiem środkowego pomocnika Pawła Rudkowskiego.
W najlepiej znanej nam grupie trzeciej (południowej) o awans walczyły drużyny Żubra Drohiczyn i Olimpii II Zambrów. Rozstrzygający był mecz sprzed tygodnia, gdy drohiczynianie rozgromili na własnym boisku głównego rywala 9-0.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żubr coraz bliżej okręgówki. IV liga oddala się od Brańska
W ostatni weekend obaj konkurenci już zgodnie pokonali swoich rywali: Żubr na wyjeździe Włókniarza Białystok 4-0, a Olimpia II Zambrów u siebie rezerwy Cresovii Siemiatycze 4-2. W efekcie do okręgówki awansowali drohiczynianie.
- Po sześciu latach powracamy do podlaskiej klasy okręgowej! — informowali piłkarze Żubra.
Mające za sobą słabą wiosnę rezerwy bielskiego Tura uplasowały się na dalekiej siódmej pozycji, z bilansem: 10 wygranych, 1 remisu i 11 porażek. Spadkowicz Bocian Boćki był piąty, a kolejny zespół z powiatu bielskiego — Iskra Wyszki — wylądował na przedostatnim, jedenastym miejscu, wyprzedzając tylko beniaminka z Narewki.
Czołówka tabeli grupy III podlaskiej klasy A w sezonie 2023/24
1. Żubr Drohiczyn 56 18-2-2 92-21 (awans)
2. Olimpia II Zambrów 54 18-0-4 77-32
3. Iskra Narew 40 12-4-6 52-35
4. Husar Nurzec 38 12-2-8 48-36
5. Bocian Boćki 36 11-3-8 51-31
Wszystkim awansującym życzymy powodzenia w bojach na wyższym szczeblu. A spadkowiczom — by wystarczyło im sił do pozbierania się po tak bolesnym doświadczeniu i skutecznej walki o powrót na utracone pozycje.
(jan)