Na 1/8 finału szczebla wojewódzkiego zakończyli tegoroczną przygodę z Pucharem Polski piłkarze bielskiego Tura. Dzisiaj przegrali po dogrywce w Szczuczynie z tamtejszą Wissą 1-2 (0-0, 1-1, 1-2).
REKLAMA
Mecz miał przebieg najgorszy z możliwych — nasi zawodnicy musieli w trudnych warunkach wybiegać ponad 120 minut, a na koniec i tak zeszli z boiska ze spuszczonymi głowami.
Walki było dużo, okazji strzeleckich także, ale zabrakło skuteczności. A w zespole gospodarzy świetną dyspozycją wykazał się 19-letni ukraiński bramkarz Denys Krawczuk. Golkiper, występujący także w futsalowym Heliosie Białystok, dał się pokonać tylko raz. Było to w 72. minucie, gdy sposób na niego znalazł nasz 19-letni wychowanek Marcin Bazylewski.
- Zagraliśmy piłkę w pole karne, a tam, niczym w młynie znanym z rugby, przepychali się Bazylewski, Patryk Niemczynowicz i trzech rywali. Najsprytniejszy był Marcin, który strzelił z 7 metrów lewą nogą po ziemi — relacjonował Tur na swoim profilu facebookowym.
To było wkrótce po tym, jak trener Dariusz Szklarzewski wysłał do boju dwóch rezerwowych młodzieżowców: 20-letniego Damiana Onacika i 16-letniego Pawła Popika. Bielszczanie pojechali do Szczuczyna w osłabionym składzie, chociażby bez kontuzjowanego w meczu ligowym z Wigrami Suwałki 16-letniego skrzydłowego Bartosza Gulewicza.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pierwsza wiosenna porażka Tura. W IV lidze pokonały nas suwalskie Wigry
Na ławce rezerwowych Tura zasiedli sami młodzieżowcy, a wśród nich nie było żadnego bramkarza. Pomimo tego kibice mogli mieć nadzieje na udany występ, bo przecież Wissa też wiosną gra odmłodzonym składem. A zaledwie półtora tygodnia temu Tur pokonał ją na wyjeździe 3-1 (2-0).
CZYTAJ WIĘCEJ: Radosna wiosna Tura. Pokonaliśmy na wyjeździe Wissę 3-1
Zresztą Tur miał okazje bramkowe także w dzisiejszym starciu. M.in. w 25. minucie dwaj zawodnicy wypożyczeni: Mateusz Kalinowski (z KS-u Grabówka) i Dawid Żakiewicz (z akademii Jagiellonii) rozegrali akcję na prawej flance. Mateusz dośrodkował, a Bazylewski huknął z pierwszej piłki w poprzeczkę. Pięć minut później trzeci wypożyczony Daniel Siemieniuk (też z Jagiellonii) główkował po rzucie rożnym z ostrego kąta i trafił w boczną siatkę.
Po zmianie stron lepiej zaczęli gospodarze. Ograny w III lidze 25-letni Mateusz Jastrzębski pokonał nawet czwartego wypożyczonego Mateusza Danielczyka (również młodego jagiellończyka), ale wcześniej napastnik gospodarzy był na spalonym. Potem Krawczuk wybronił strzał z dystansu Jacka Dzienisa i wygrał kolejny pojedynek z aktywnym Bazylewskim.
Niestety, po wyjściu Tura na prowadzenie to gospodarze ruszyli do ataku. I w 83. minucie wyrównali. Po rzucie rożnym strzelał 18-letni wychowanek ŁKS-u Łomża Oliwier Świderski, a interwencja Danielczyka okazała się nieskuteczna. Nasz wysoki 18-letni bramkarz piłkę wyciągnął, ale już zza linii.
Jeszcze przed końcem nominalnego czasu gry znowu dwie okazje miał "Bazylek".
- Bazylewski trafia w bramkarza po świetnym podaniu Niemczynowicza. To będzie grzech zaniechania, jeśli nie awansujemy — pisali nasi działacze.
No, i nie awansowaliśmy... W dogrywce znowu mieliśmy okazje: kolejną akcję Niemczynowicza z Bazylewskim oraz rozegranie Siemieniuka z Pawłem Łochnickim, ale to gospodarze strzelili na 2-1. W 104. minucie znowu wykonywali rzut rożny, który zakończył się golem. Do piłki wyskoczył 17-letni wychowanek Wissy Krystian Dzięgielewski i głową skierował piłkę do siatki.
I tak z dalekiego wyjazdu do Szczuczyna zmęczeni bielszczanie musieli wracać bez radości, po porażce 1-2 z odmłodzoną drużyną Wissy. Koniec pucharów, teraz czas na ligę. Już w najbliższą niedzielę (7 kwietnia) o godzinie 14:00 Tur zagra w Szepietowie z tamtejszą Spartą. Trzeba zbierać siły, formę, najmocniejszy możliwy skład, który nadwątliły kontuzje i zmęczenie. I walczyć o czwartoligowe punkty!
Szczuczyn, 3.4.2024 — 1/8 podlaskiego Pucharu Polski
Wissa Szczuczyn — Tur Bielsk Podlaski 2-1 pd. (0-0, 1-1, 2-1)
Bramki: 0-1 - 72' M. Bazylewski, 1-1 - 83' O. Świderski, 1-2 - 104' Dzięgielewski.
Żółte kartki: Kosowski, O. Świderski (Wissa); M. Bazylewski (Tur).
Sędziowali: Paweł Kostko (Białystok) oraz Monika Słowikowska (Goniądz) i Marcin Cieciorko (Białystok).
Wissa: Krawczuk — Dzięgielewski, Dziuba, Gietek (75' Trzonkowski), M. Jastrzębski, Karwat, Kosowski, Skrodzki (46' O. Świderski), D. Wasilewski, Zaczkowski, Zięba.
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Dzienis, Łochnicki, Daniłowski — Żakiewicz (62' Onacik), M. Kalinowski, Niemczynowicz, Walczuk (62' Popik) — Siemieniuk, M. Bazylewski.
(jan)