Pokaz skutecznego futbolu dali w środę piłkarze bielskiego Tura. Na własnym boisku pewnie pokonali Klub Sportowy Grabówka 4-0 (3-0).
REKLAMA
Goście przyjechali do Bielska ze sporymi oczekiwaniami, bo w ostatnich meczach IV ligi radzili sobie więcej niż przyzwoicie, pokonując MOSP Białystok 3-1 i KS Michałowo 2-0, a także remisując 1-1 z mocnym beniaminkiem w Czyżewie. Do tego mieli w pamięci przedsezonowy sparing, w którym roznieśli nas w Bielsku 7-3, a i wiosną napędzili nam strachu, gdy po 30 minutach prowadzili z Turem 3-1.
CZYTAJ WIĘCEJ: Słodko-gorzki finisz letnich sparingów. Jednego dnia Tur wysoko wygrał i boleśnie przegrał
CZYTAJ WIĘCEJ: Tur wrócił z zaświatów. Po paskudnej pierwszej połowie, ostatecznie wygrał z Grabówką 4-3
Na szczęście jesienią, pod wodzą trenera Dariusza Szklarzewskiego, Tur gra jak z nut i wygrywa wszystkie mecze, które wygrać jest w stanie. Tak było też w środę, gdy nasi piłkarze strzelili rywalom cztery gole, nie tracąc przy tym żadnego.
Wzorcowo zaprezentował się nasz ofensywny tercet: Marcin Bazylewski, Patryk Niemczynowicz i Daniel Siemieniuk. Pierwszy od początku meczu napędzał ataki i "napoczął" rywala golem, drugi popisał się hattrickiem, a do tego dołożył asystę, a trzeci imponował spokojem, rozwagą i zmysłem taktycznym, dwukrotnie obsługując doskonałymi podaniami Patryka.
Psycholog sportowy: mamy mocne głowy
Na dodatek — co podkreślał oglądający to spotkanie bielszczanin i psycholog sportu — w naszej grze kompletnie nie widać było braku kluczowych zawodników, którzy opuścili drużynę latem. Ich role z powodzeniem przejęli młodsi koledzy i odgrywali je bez zmrużenia oka, z pewnością i odwagą godną futbolowych weteranów.
Po dwóch kwadransach prowadziliśmy już dwiema bramkami. W 21. minucie grający z dużą odpowiedzialnością w tyłach bielszczanie odebrali rywalom piłkę w środku pola. Andrzej Kosiński podał Niemczynowiczowi, a ten podcinką posłał ją nad obrońcami gości do wybiegającego Bazylewskiego. Marcin położył doświadczonego 36-letniego bramkarza Norberta Jendruczka i z ostrego konta posłał piłkę do siatki.
Cztery minuty później to Niemczynowicz został obsłużony dokładnym podaniem. Krystian Kulikowski zagrał długą piłkę wzdłuż linii bocznej, opanował ją Siemieniuk i z prawego skrzydła dośrodkował na dalszy słupek. Tam wybiegający Patryk z bliska strzelił na 2-0.
Goście próbowali odgryzać się atakując skrzydłami. Aktywni byli przede wszystkim: 20-letni Białorusin Jegor Ganiewicz na prawej flance i o rok starszy Krystian Maciejuk (niedawny trzecioligowiec z Jagiellonii II i Wissy Szczuczyn) na lewym wahadle. W 32. minucie Ganiewicz posłał w nasze pole karne taki centrostrzał, że piłka trafiła w poprzeczkę. W pozostałych sytuacjach pewnie interweniował bardzo dobrze dysponowany tego dnia 17-letni Mateusz Danielczyk.
Jeszcze przed przerwą strzeliliśmy trzeciego gola. I była to wręcz kopia pierwszego trafienia. Tym razem pracowity Jacek Dzienis delikatnie podał Siemieniukowi na środek boiska, a ten rozejrzał się i dostrzegł ruszającego zza pleców obrońców Niemczynowicza. Młody Dazio dograł kapitanowi naszej drużyny co do centymetra, a Patryk przyjął piłkę na klatkę piersiową i strzałem po ziemi i od słupka znowu pokonał Jendruczka.
REKLAMA
Do młodzieży świat należy
Trener KS-u Karol Janik wprowadził w przerwie dwóch rezerwowych, potem dokładał kolejne zmiany, aż w końcu sam wszedł na boisko. Ale gry gości to nie odmieniło. Po zmianie stron to znowu Tur był w natarciu. Najpierw Bazylewski podał Niemczynowiczowi, a ten trafił w słupek, potem Siemieniuk strzelał z kilkunastu metrów, ale uderzenie zablokowali obrońcy. Piłka wyszła na rzut rożny, a po nim Dzienis główkował nad poprzeczką.
Trener Szklarzewski także sięgnął na swoją ławkę i w drugiej połowie wpuścił na plac kolejnych czterech młodzieżowców (a przecież także z czterema nastolatkami w składzie zaczynaliśmy spotkanie). I po 70. minucie był moment, w którym do głosu doszli goście. Najpierw niewidoczny dotychczas 25-letni Michał Domański (były zawodnik m.in. Jagiellonii oraz dwóch Stali: z Mielca i z Rzeszowa) strzelił kolanem z kilku metrów, ale doskonale ustawiony Danielczyk intuicyjnie wybił piłkę na rzut rożny. Potem Michał Kapla uderzał z dystansu, ale znowu bezbłędny był nasz młody bramkarz.
Środowy mecz był pokazem ładnych zagrań, więc i ostatni gol był przedniej urody. W 90. minucie zaczęliśmy długim crossem w wykonaniu Dzienisa. Piłkę przejął 15-letni Bartosz Gulewicz i z prawego skrzydła próbował dośrodkować w pole karne. Futbolówkę zbyt krótko wybił 34-letni stoper Kamil Stankiewicz (w przeszłości zawodnik m.in. Jagiellonii, Bytovii Bytów, Kotwicy Kołobrzeg, Olimpii Elbląg czy Szczakowianki Jaworzno), dopadł do niej Niemczynowicz i technicznym lobem posłał w dalsze okienko bramki Jendruczka. Bezradny golkiper polskiej kadry w minifutbolu i uczestnik mistrzostw świata w piłce nożnej sześcioosobowej, mógł tylko obserwować, jak piłka mija go i zatrzymuje się w siatce.
Ostatecznie Tur popisowo rozmontował Grabówkę i pokonał ją 4-0. Retransmisję tego meczu można obejrzeć na youtube'owym koncie bielskiego klubu.
Jak już wiecie, z Jagą gramy na stulecie
Po wysokiej wygranej Tur awansował na pozycję wicelidera IV ligi i z piętnastoma punktami ustępuje miejsca tylko bezbłędnemu dotychczas KS-owi Wasilków. Pozostałe mecze siódmej kolejki odbędą się w nadchodzący weekend.
Aktualna czołówka tabeli podlaskiej IV ligi:
- 1. KS Wasilków 18 6 (6-0-0) 22-2
- 2. Tur Bielsk Podlaski 15 6 (5-0-1) 14-5
- 3. Warmia Grajewo 13 6 (4-1-1) 33-5
- 4. Ruch Wysokie Mazowieckie 13 6 (4-1-1) 15-5
- 5. Wigry Suwałki 13 5 (4-1-0) 21-3
- 6. Wissa Szczuczyn 13 6 (4-1-1) 19-9
Tymczasem Tur będzie wówczas świętował swój piękny jubileusz i zagra towarzyski Mecz Stulecia z ekstraklasową Jagiellonią Białystok. Spotkanie to rozpocznie się w sobotę 9 września 2023 roku o godzinie 16:00 na stadionie przy ulicy Elizy Orzeszkowej 19 w Bielsku Podlaskim.
CZYTAJ WIĘCEJ: To będzie święto futbolu! W Meczu Stulecia bielski Tur zagra z ekstraklasową Jagiellonią Białystok
Bielsk Podlaski, 6.9.2023 — IV liga
Tur Bielsk Podlaski — KS Grabówka 4-0 (3-0)
Bramki: 1-0 - 21' M. Bazylewski (as. Niemczynowicz), 2-0 - 25' Niemczynowicz (as. Siemieniuk), 3-0 - 44' Niemczynowicz (as. Siemieniuk), 4-0 - 90' Niemczynowicz (b.a.).
Żółte kartki: A. Kosiński, M. Bazylewski, Dzienis (Tur).
Sędziował — Dominik Bućko (Klepacze).
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Dzienis, Łochnicki (64' Onacik), R. Kulikowski — Popiołek (65' Koc), Niemczynowicz, A. Kosiński, Tchórzewski (46' Jambrzycki) — Siemieniuk (84' Wysocki), M. Bazylewski (84' Gulewicz).
KS: Jendruczek — J. Tomar, Stankiewicz, Bajko — D. Łapiński (46' Karwat), Małaszewski (61' Janik), Betko (52' Kostyk), Maciejuk — Ganiewicz (72' Radaszkiewicz), Domański, S. Kuczyński (46' Kapla).
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź portal Bielsk.eu codziennie. Obserwuj Bielsk.eu!
(jan)