Tur Basket i Żubry zagrają w finale towarzyskiego turnieju koszykarskiego, rozgrywanego na sali szkoły "trójki". W sobotę białostoczanie pokonali w zaciętym boju Trójkę Żyrardów 81-79, a bielszczanie wygrali z młodzieżą z rezerw lubelskiego Startu 85-62.
REKLAMA
Niedzielny finał turnieju Tur Basket Cup 2023 zaplanowany jest na godzinę 14:00, także w "trójce" przy ulicy Poniatowskiego. W południe powinien zacząć się mecz o trzecie miejsce, w którym Trójka Żyrardów zagra ze Startem II Lublin.
Szybka Trójka
Pierwszy sobotni mecz był wyjątkowo zacięty, jak na towarzyski turniej. Zespoły z Białegostoku i Żyrardowa pokazały, że już na tym etapie przygotowań do nowego sezonu są w niezłej formie. Rzuty jeszcze często mijały kosze, ale tempo gry było na imponującym poziomie.
Zwłaszcza w pierwszej kwarcie Trójka zaskoczyła Żubry agresywnością i szybkością. Pełni gwiazd białostoczanie myśleli chyba, że rywale przestraszą się ich pierwszoligowych nazwisk. Ale żyrardowianie także latem wzmocnili swój skład. 19-letni Eryk Gąsiński z akademii stołecznej Legii robił chyba najlepsze wrażenie ze wszystkich rozgrywających, którzy wczoraj zaprezentowali się podczas pierwszego dnia turnieju. Prowadził grę, asystował, sam grał indywidualne akcje i tym zaskoczył rywali.
Po pierwszej kwarcie Trójka prowadziła dwoma punktami i do przerwy utrzymała tę przewagę. Spory udział w dobrej grze zespołu spod Warszawy miał też świetny na standardy II ligi 28-letni center Krystian Koźluk (rodem z Białej Podlaskiej), a także dwaj nowi w klubie strzelcy: 29-letni Jacek Gwardecki, który całe swoje dotychczasowe koszykarskie życie związany był z ŁKS-em Łódź i 28-letni Rafał Pstrokoński, wychowanek stołecznej Polonii, grający ostatnio w Legionie Legionowo.
Pierwszoligowe Żubry
Białostoczanie przebudzili się dopiero po przerwie i z mozołem zaczęli odrabiać straty. Ale nadal szło im to z oporami, bo do końca meczu wynik oscylował wokół remisu. Trener Krzysztof Kalinowski (przed laty zawodnik bielskiego Tura) zdejmował z parkietu innych byłych koszykarzy naszego klubu: 23-letniego rozgrywającego Macieja Bębeńca (wychowanka Tura) i 39-letniego centra Arkadiusza Zabielskiego, którzy rozpoczęli mecz w wyjściowej piątce.
Bywały więc momenty, że w składzie Żubrów było aż pięciu zeszłorocznych pierwszoligowców: 21-letni rozgrywający Mikołaj Styczeń (ostatnio Turów Zgorzelec), mający za sobą trzy sezony w ekstraklasie 29-letni rzucający Karol Obarek (poprzednio Decka Peplin), były młodzieżowy reprezentant Polski i zawodnik ekstraklasy 30-letni skrzydłowy Paweł Śpica (w zeszłym sezonie Miasto Szkła Krosno), także nie tak dawny ekstraklasowiec z Radomia, a wychowanek Dziewiątki Łomża, 25-letni silny skrzydłowy Krystian Tyszka oraz walczący pod koszem i rzucający z dystansu 24-letni silny skrzydłowy Hubert Wyszkowski (dwaj ostatni grający jeszcze wiosną w pierwszoligowej Decce Peplin).
O letnich wzmocnieniach czołowych klubów koszykarskiej II ligi, w tym białostockich Żubrów, informowaliśmy już przed miesiącem:
REKLAMA
CZYTAJ WIĘCEJ: Transferowe lato w II lidze. Polonia i Resovia zatrudniają gwiazdy, Energa i Żubry też rosną w siłę
Na papierze to kadrowa potęga, ale na boisku widoczny był jeszcze brak zgrania zawodników. Być może także dlatego, że młody Styczeń nie pokazał na rozegraniu niczego, czym przewyższałby Maćka Bębeńca lub innych młodych chłopaków w Białegostoku.
Końcówkę meczu grano więc punkt za punkt. Sporo trafiał Wyszkowski, trójkę dodał Tyszka, tym samym opowiedzieli Koźluk i Gąsiński, a końcowy wynik 81-79 dla Żubrów ustalił z rzutu wolnego Bębeniec. Warto zauważyć, że mecz białostoczan z żyrardowianami oglądał brat Maćka — Mateusz Bębeniec, który jednak tego lata nie rozpoczął przygotowań z żadnym z ligowych klubów.
Trzej z ekstraklasy
Drugi mecz półfinałowy nie niósł już takich emocji. Drużyna z Lublina, złożona z samych nastolatków, nie postawiła trudnych warunków bielskiemu Turowi i przegrała każdą z kwart, a ostatecznie cały mecz 62-85.
Chociaż warto zauważyć, że aż trzech z grających wczoraj w Starcie młokosów, w zeszłym sezonie wystąpiło na parkiecie polskiej ekstraklasy w barwach pierwszego zespołu z Lublina. Każdy z nich zagrał co prawda tylko w jednym meczu, ale też każdy zdobył jakieś punkty. Byli to dwudziestolatkowie: rozgrywający Kacper Świtacz (41 sekund gry i 3 punkty w PLK), rzucający Wiktor Kępka (85 sekund gry i 1 punkt) oraz skrzydłowy Michał Grzesiak (100 sekund gry i 2 punkty). Wszyscy ci zawodnicy oraz ich kolejni trzej koledzy: Michał Głąb, Szymon Kirwiel i Michał Turewicz grali w zeszłym sezonie w Starcie II na poziomie pierwszej ligi. Start wygrał tylko jeden mecz, zajął ostatnie miejsce i spadł do ligi drugiej.
Sobotni mecz Tur zaczął trójkami Aarona Weresa i Mikołaja Krakowiaka, trafił też Piotr Bobka i szybko zrobiło się 8-0. Potem dobre zmiany na obwodzie dali: doświadczony Mariusz Rapucha i nasz młody wychowanek Jakub Grigoruk, a pod koszem twardo walczył Łukasz Kuczyński. Do przerwy prowadziliśmy już 42-29.
Po zmianie stron sporo trafiał Patryk Milewski, który w takiej dyspozycji może aspirować do miana skutecznego drugoligowego strzelca. Kolejne punkty dodali młodzi: Bobka i Grigoruk, z dystansu trafił też nasz nowy ukraiński silny skrzydłowy Pawło Bondarenko. Mecz "trójką" zamknął ambitny podkoszowy Jan Lipiński z Siedlec.
Bielsk Podlaski, 26.8.2023 — półfinał turnieju tow.
Żubry Białystok — Trójka Żyrardów 81-79 (17-19, 21-21, 23-21, 20-18)
Sędziowali: Tomasz Sawicki i Piotr Popławski.
Żubry: Maciej Bębeniec 4, Obarek 4 (1x3), Śpica 7, Tyszka 11 (1x3), Zabielski 7 oraz: Styczeń 9 (1x3), Niewiński 1, Trypus 15 (3x3), Więcko 3, Wyszkowski 20 (3x3).
Trójka: Gąsiński 15 (2x3), Nestorowicz 0, Śnieg 16 (2x3), Gwardecki 12 (2x3), Koźluk 8 (1x3) oraz: Bakuła 0, K. Odolczyk 9 (3x3), Pstrokoński 16, Ł. Odolczyk 3 (1x3).
Bielsk Podlaski, 26.8.2023 — półfinał turnieju tow.
Tur Basket Bielsk Podlaski — Start II Lublin 85-62 (19-13, 23-16, 20-13, 23-20)
Sędziowali: Andrzej Malinowski i Bartłomiej Bielski.
Tur: Krakowiak 15 (2x3), Bobka 6 (2x3), Weres 5 (1x3), Bondarenko 7 (1x3), Kuczyński 5 (1x3) oraz: Rapucha 6 (2x3), Grigoruk 17 (3x3), Milewski 15, Lipiński 9 (1x3).
Start: Duda 13, Kępka 8 (1x3), Grzesiak 15 (1x3), Szalak 0, Turewicz 5 (1x3) oraz: Świtacz 11 (1x3), Głąb 0, Skiba 0, Kirwiel 10 (1x3), Rasiński 0, Żołdak 0.
Zdjęcia z meczów
(jan)