„Kwiecień zawsze rozbudza nadzieję, że jeszcze nie wszystko przegrane" - trudno o lepszą zapowiedź najbliższego meczu Pioniera niż słowa jednej z piosenek podlaskiej grupy April. Brańszczanie mimo druzgocącej wpadki przed własną publicznością z rezerwami Tura (1:5), mogli jednak liczyć na potknięcia sąsiadów w tabeli, co oznacza, że kibiców grupy trzeciej A klasy czeka jeszcze wiele ciekawych rozstrzygnięć.
REKLAMA
Pierwsze dwie kolejki rundy wiosennej to istny wyścig żółwi w walce o awans do okręgówki. Żadna z czterech czołowych drużyn nie przekonała kibiców ani obserwatorów do tego, że chce wygrać ligę. Przypomnijmy - Żubr Drohiczyn, Pionier Brańsk oraz rezerwy: Ruchu Wysokie Mazowieckie i Olimpii Zambrów stoczyły po zimowej przerwie łącznie sześć meczów, z których aż pięć zakończyło się porażkami. Jedyne zwycięstwo odnotował Pionier i to na dodatek w bezpośrednim meczu z Ruchem (2:0). Na dodatek lider z Drohiczyna, który pauzował w minioną sobotę (mecz z Iskrą Narew został przełożony na 24 maja) nie potrafi wygrać już od trzech spotkań. Przypomnijmy - Żubr na początku listopada zremisował na własnym boisku z Pionierem Brańsk, co oznaczało przerwanie świetnej passy bez żadnego potknięcia od początku sezonu. Potem przyszły: porażka w Wysokiem Mazowieckiem (1:5) oraz wiosenna wpadka w Pilikach (3:4).
To właśnie wspomniane rezerwy Tura najbardziej namieszały w wiosennej kampanii, ponieważ uporały się zarówno z liderem, jak i z wiceliderem. Z kolei wyżej notowanych w tabeli „rezerwistów" Ruchu i Olimpii pokonał Husar Nurzec - ten sam zespół, którego na pożegnanie z jesienią w Brańsku wręcz zdemolował Pionier (6:0). Ten sam nie oznacza jednak taki sam - jak widać zimą wiele może się zmienić i tak oto zawodnicy Husara mogą pochwalić się już czwartym miejscem w tabeli, a więc pomiędzy Olimpią, a Ruchem. Z kolei inni „rycerze wiosny" - zawodnicy z Pilik - na razie nie zagrażają czołówce w sumarycznym zestawieniu - wszystko z powodu słabej jesieni w ich wykonaniu, dlatego jak na razie Tur II jest na siódmym miejscu. ze stratą dziewięciu oczek do lidera.
W najbliższym spotkaniu drużyny ze ścisłej czołówki A klasy czekają wyjazdowe starcia z Kolejarzem Czeremcha (14:00) oraz Iskrą Narew (o 15:00).
Wrześniowe domowe spotkanie z Iskrą nie było łatwe dla Pioniera, ponieważ sobotnią noc poprzedzającą mecz zawodnicy spędzili na weselu jednego z zawodników. Mimo to drużyna dała radę dowieźć wynik 2:1 do ostatniego gwizdka. Gole dla UKS-u zdobywali: Mateusz Niewiński oraz Filip Zimnoch (po wzorowej kontrze).
Rundę jesienną w wykonaniu Iskry można uznać za nieudaną, ponieważ najbliżsi przeciwnicy Pioniera uzyskali zaledwie osiem punktów w 11 meczach. Wiosna wprowadziła jednak nieco optymizmu w ich poczynania, ponieważ w pierwszym meczu po zimowej przerwie, pokonali na własnym boisku rezerwy Cresovii Siemiatycze 4:1.
W szeregi Pioniera nieco optymizmu mogła wnieść piątkowa informacja, która dotarła z Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. Klub otrzyma wsparcie finansowe w wysokości 60 tys. zł. Wcześniej drużyna otrzymała od prywatnych sponsorów nowy telewizor, a na mieście coraz głośniej mówi się o tym, że na stadionie pojawią się nowe trybuny.
O potrzebach klubu z Brańska pisaliśmy w tym artykule:
Stadion Pioniera potrzebuje modernizacji. Czeremsze się to udało - pora na Brańsk [WIDEO, FOTO]
(kp)