W rozegranym wczoraj rewanżowym meczu drugiej rudny play-off II ligi koszykówki KKS Tur Basket nie sprostał ekipie ŁKS Coolpack Łódź przegrywając 83:87. Jako że była to druga porażka z ekipą prowadzoną przez Piotra Zycha - zespół zakończył rozgrywki w tym sezonie.
REKLAMA
Praktycznie przez całą drugą połowę bielszczanie gonili wynik, zmniejszając różnicę do ŁKS. W końcówce spotkania udało im się wyjść nawet na jednopunktowe prowadzenie (78:77), którego niestety nie udało się dowieść do końca i to zespół gości mógł się cieszyć z awansu do ćwierćfinałów.
Pierwsza część spotkania należała do ŁKS-u. Już w pierwszej kwarcie goście wyszli na kilkupunktowe prowadzenie za sprawą swojego najskuteczniejszego strzelca Bartosza Wróbla oraz byłego gracza Tura - Jarosława Giżyńskiego, który w tej kwarcie dwukrotnie trafił zza łuku. Bielszczanie też trafiali trójki, ale to prowadzona przez rozgrywającego Norberta Kulona ekipa z Łodzi wyszła na dziewięciopunktowe prowadzenie (25:16).
W drugiej kwarcie było tylko gorzej. Ełkaesiacy powiększali przewagę, która po serii 11 zdobytych punktów bez straty wzrosła aż do dwudziestu oczek (47:27). Jeszcze przed przerwą dzięki trafieniom Aarona Weresa i trójce Pawła Karasiewicza udało się ją zmniejszyć do 15 oczek (49:34 dla łodzian).
Po przerwie podopieczni trenera Piotra Bakuna ostro wzięli się do odrabiania strat. Po trójkach Aarona Weresa i Mikołaja Krakowiaka Tur Basket miał jeszcze serię 8 zdobytych punktów bez straty. Duża w tym zasługa najlepszego strzelca bielszczan w tym meczu Marcina Marczuka (21 oczek w całym spotkaniu) oraz Łukasza Kuczyńskiego, który na swoje konto mógł zapisać double-double (18 punktów i 19 zbiórek). Double-double mógł też zapisać inny gracz bielszczan Aaron Weres - zdobywca 10 oczek i 12 zbiórek. Po trójce Kuczyńskiego przewaga gości zmalała nawet do czterech oczek (55:51), ale w końcówce trzeciej kwarty ŁKS znów nadrobił przewagę i mimo trafienia Bartłomieja Wróblewskiego dla Tura Basket, rywale prowadzili ośmioma punktami (64:56).
Ostatnia kwarta to twarda walka kosz za kosz, w której bielszczanom udało się ponownie zmniejszyć straty, a w pewnym momencie wyrównać stan meczu na 73:73. Później nawet po trójce Łukasza Kuczyńskiego Tur Basket wyszedł na jednopunktowe prowadzenie (78:77), ale trwało to tylko chwilę. Jacek Gwardecki posłał celna trójkę, a faulowany Bartosz Wróbel wykorzystał trzy na trzy rzuty osobiste i goście znów odskoczyli. Później jeszcze trafili Łukasz Kuczyński di Bartłomiej Wróblewski dla Tura oraz dwukrotnie Norbert Kulon dla Łodzi i to właśnie ŁKS mógł cieszyć się ze zwycięstwa i awansu do ćwierćfinałów play-off.
Dla Tura Basket sezon się zakończył i trzeba zaznaczyć, że wynik sportowy, czyli awans do II rundy play-off nie był najgorszy. Trener Piotr Bakun powtórzył rezultat sprzed roku, kiedy to dysponował zdecydowanie mocniejszym składem. Owszem, czasami można było ponarzekać na grę bielszczan, było trochę więcej wpadek i gra była wyjątkowo nierówna w porównaniu do poprzedniego sezonu, ale były też zwycięstwa - jak pokonanie na własnej hali lidera z Pruszkowa, czy wygrana w ostatniej kolejce rundy zasadniczej z wiceliderem Energą Warszawa na wyjeździe. Zdecydowanie w tym sezonie Grupa B, w której grał Tur Basket, była bardziej wyrównana, niż ta z poprzedniego sezonu, zdominowana przez Polonię Warszawa. W ubiegłym sezonie kibicom towarzyszyło uczucie pewnego niedosytu, to w obecnym zespół osiągnął w przybliżeniu tyle, na ile rzeczywiście stać było obecną kadrę. Ważne jakie wnioski wyciągnie po tym sezonie zarząd klubu.
II runda play off II ligi koszykówki. Mecz rewanżowy: Bielsk Podlaski 19.04.2023.
Widzów 130.
KKS Tur Basket - ŁKS Coolpack Łódź 83:87 (16:25, 18:24, 22:15, 27:23). Stan rywalizacji (0-2).
Tur Basket: 21 - Marcin Marczuk (2zb, 7as, 1x3/4), 18 - Łukasz Kuczyński (19zb, 1as, 3x3/8), 12 - Bartłomiej Wróblewski (4zb, 8as, 1x3/5), 10 - Aaron Weres (12zb, 2as, 2x3/5), 8 - Paweł Karasiewicz (3zb, 3as, 2x3/5), 7 - Mikołaj Krakowiak (6zb, 2as, 1x3/3), 6 - Piotr Bobka (2zb), 1 - Szymon Urbański (2zb), 0 - Jakub Grigoruk.
ŁKS Coolpack: 19 - Bartosz Wróbel (10zb, 5as, 2x3/10), 16 - Jarosław Giżyński (3zb, 2as, 3x3/6), 16 - Norbert Kulon (6zb, 7as, 1x3/5), 14 - Kacper Dominiak (9zb, 3as), 12 - Jacek Gwardecki (2zb, 2x3/5), 6 - Przemysław Paduch (2zb, 1as), 2 - Jakub Karwowski (1zb), 2 - Karol Kołodziejczyk (4zb).
(ms)