To nawet trudno skomentować. Członkowie Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej od lat naprawiają zabytkowe i cenne historycznie nagrobki na cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego w Bielsku Podlaskim. Prace finansowane są z datków, zbieranych podczas kwest organizowanych przez wolontariuszy na cmentarzu. Ozdobą nekropolii są odnowione dzięki staraniom fundacji nagrobki ich bezinteresownej pracy i wsparciu ludzi dobrej woli. Dziś dotarła Fundacja poinformowała o zniszczeniu dwóch z nich. Chodzi o XIX-wieczne pomniki i ogrodzenie.
REKLAMA
- Drodzy Bielszczanie. Od lat wspólnie z Wami staramy się, by ratować zabytkowe, stare nagrobki na bielskim cmentarzu. Wy wspieracie nas swoimi datkami na organizowanych przez nas kwestach, my za zebrane pieniądze odrestaurowujemy cmentarne ślady naszej historycznej przeszłości - opisują członkowie Fundacji Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej. - Zdarza się jednak, że czasami ludzka chciwość, bezmyślność lub zwykła głupota doprowadza te pamiątki do zniszczenia. Tak niestety stało się i dziś. Jesteśmy głęboko wstrząśnięci wandalizmem, ofiarą którego padły dwa nagrobki, nad którymi pracowaliśmy w ciągu ubiegłych dwóch lat - sztabskapitana Ignacego Witerskiego i doktora medycyny Franciszka Olszewskiego. Zniszczeniu uległy przede wszystkim wykonane z piaskowca elementy ogrodzenia mogiły dra Olszewskiego, ale naruszono również podstawę pomnika Witerskiego. Zresztą, popatrzcie sami.
W mediach społecznościowych oprócz informacji o zniszczeniu odrestaurowanych nagrobków Fundacja umieściła też ich zdjęcia przed i po renowacji oraz po zniszczeniu. Umieszczamy je na końcu artykułu.
- Wnioski wyciągnijcie sami... - piszą członkowie Fundacji.
Patrząc na dokonane zniszczenia można odnieść wrażenie, że nie był to po prostu akt wandalizmu, a raczej bezmyślne niszczenie starych nagrobków i ogrodzeń, by przygotować miejsce pod nowy pochówek. Na to powinien z kolei udzielić zgody administrator, którym jest proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego (opisywane pomniki znajdują się na cmentarzu katolickim).
Ktoś po prostu rozwalił XIX-wieczne ogrodzenie pomnika doktora Olszewskiego wykonane przez renomowaną pracownię rzeźbiarską Szyszkiewicza z Grodna (mimo ponad stu lat, ciągle było ono solidne). Słupki z piaskowca połamał, a osadzone w nich kątowniki powyrywał i pewnie wyrzucił lub oddał na złom. A próbując przekopać to miejsce i wykopując korzenie krzaków uszkodził jeszcze fundamenty równie starego pomnika nagrobnego sztabskpitana Witebksiego.
Jak się dowiedzieliśmy, pomnik dra Olszewskiego, jako cenny zabytek miał nawet założoną kartę. Do rejestru nie został wpisany, ale w rejestrze zabytków figuruje cały cmentarz, który należy doi jednych z najstarszych w regionie i kraju.
Franciszek Olszewski urodził się w 1804 roku w Pierzchałach koło Topczewa w rodzinie szlacheckiej. Kształcił się m.in. w Białymstoku. Należał do konspiracyjnego towarzystwa "Zorzanie", za co był aresztowany przez władze carskie. Winy mu jednak nie udowodniono. Filozofię i medycynę studiował w Wilnie. Miał przerwę w nauce spowodowaną Powstaniem Listopadowym. Uczelnie ukończył z wyróżnieniem. Służbę jako lekarz pełnił w Sankt Petersburgu (otrzymał tytuł sztabschirurga), wcześniej był stypendystą w Koronsztadzie i Rewlu. Później był lekarzem miejskim w Starym Konstantynowie. Publikował w Tygodniku Lekarskim. Do Bielska wrócił na emeryturze. Tu zmarł w 1897 roku. (za Z. Romaniuk)
Do tematu wrócimy.
CZYTAJ TEŻ:
Sukces kwesty na cmentarzu w Bielsku Podlaskim
Zdjęcia sprzed odnowienia (Fundacja Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej):
Zdjęcia w trakcie i po pracach renowacyjnych (Fundacja Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej:
Zdjęcia niedawno dokonanych zniszczeń (Fundacja Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej
Dokumenty poświęcone zniszczonym grobom i spoczywającym w nich postaciom (Fundacja Ochrony Dziedzictwa Ziemi Bielskiej
(azda)