Niedziela w Związku Ukraińców Podlasia była bardzo pracowita. Rano o godz. 10 sprzed siedziby ZUP wyjechał autokar z uchodźcami z Ukrainy, który pojechał do Finlandii.
Pojechali nim Ukraińcy, którzy od wojny uciekli do Bielska, ale także uchodźcy z innych miejsc.
- Ukrainkę z dzieckiem przywieźli Polacy aż z Warszawy. Wcześniej dali jej schronienie w swoim domu - mówi Maria Ryżyk.
W Finlandii dla uchodźców z Ukrainy przygotowano specjalny ośrodek po byłym domu opieki nad seniorami. Finowie zapewniają tam wyżywienie, dach nad głową i w przyszłości być może pracę.
Niedawno z Finlandii do Bielska przyjechał o 30 ton pomocy rzeczowej dla uchodźców. Znaczna część z nich trafiła już do Ukrainy lub została rozdysponowana dla Ukraińców w Bielsku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Po południu, z magazynów Arehalnu użyczonych na potrzeby akcji pomocy dla Ukrainy, wyjechał natomiast tir ze wsparciem rzeczowym. Na paletach były środki medyczne, środki higieniczne, karimaty, śpiwory, niepsująca się żywność, konserwy, produkty dziecięce i wiele, wiele innych rzeczy potrzebnych dla osób przebywających na Ukrainie. Transport pojechał do miasta Równe.
W trakcie pakowania tira do magazynu przyjechał duży bus z Brukseli. Tam wierni z lokalnego kościoła zebrali kolejne dary. Inicjatorem zbiórki był mąż bielszczanki, który obecnie pracuje w Belgii. Zaangażowali się w nią parafianie i proboszcz tamtejszej parafii. Dzieci z Brukseli przygotowały nawet kartki z wyrazami wsparcia dla dzieci z Ukrainy.
Zebrane rzeczy zostały przeładowane na tira i od razu pojechały do Równego.
Zbiórka produktów ciągle trwa, bo potrzeby są naprawdę ogromne.
(azda)
Zdjęcia z pakowania transportu z Bielska Podlaskiego do Równego na Ukrainie (Bielsk.eu)