W Bielsku Podlaskim przy stacjach paliw policja musiała kierować ruchem, żeby rozładować korki. Przy stacji paliw Circle K kierowcy stawali na trawnikach przy rondzie, by zająć miejsce w kolejce i nie blokować ruchu. A i tak co chwila rondo się blokowało.
Przed Orlenem w kolejce do tankowania stały nawet radiowozy.
Kierowców stojących w kolejce nie zniechęca nawet to, ze w ciągu dnia ceny paliw wzrosły o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt groszy na litrze.
- Około godz. 13 tankowałem olej napędowy. Zapłaciłem 5,56 zł, wieczorem ceny wzrosły do 5,71, a na innych stacjach kosztuje jeszcze więcej - mówi nasz rozmówca.
W jednym z poprzednich artykułów pisaliśmy, ze Daniel Obajtek, szef Orlenu zapewniał, iż paliwa nie zabraknie. Nie mówił jednak nic o wzroście cen.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Mimo to nawet późnym wieczorem przed każdą stacją paliwa kolejki aż się zawijają. Przy stacji Lotos ruchem kierowała policja. Funkcjonariusze kazali kierowcom czekającym na tankowanie zjechać z ul. Piłsudskiego, która jest jednocześnie drogą krajową nr 19.
Podobnie jest przy stacji Circle obok ronda. Tam sznur samochodów zawija się na placu, a część kierowców wjechała na trawnik przy rondzie, by ustawić się w kolejce do dystrybutora z benzyną. Tu co jakiś czas podjeżdża policja, by "udrożnić" rondo. Gdy jednak funkcjonariusze odjeżdżają znów robi się bałagan , jedni na drugich trąbią, a przez rondo ciężko przejechać.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wojna na Ukrainie. W Polsce na stacjach paliw ustawiają się kolejki
Przypomnijmy, że rondo łączy dwie drogi krajowe 19 i 66.
Przy dystrybutorach ludzie tankują auta, a wielu nalewa też paliwo do kanistrów.
A i z kanistrami robi się problem. Od jednego z kierowców usłyszeliśmy, że w sklepie motoryzacyjnym już ich nie było.
Aktualizacja godz. 23.30
Kolejki, choć już krótsze, na stacjach benzynowych stały jeszcze po godz. 23. Cena oleju napędowego wzrosła do 5,93 zł, czyli o 40 groszy w porównaniu z początkiem dnia.
(azda)
Zdjęcia ze stacji paliw w Bielsku (Bielsk.eu)