Trzeci sparing i trzecia wygrana. Bielski Tur kontynuuje dobrą pasję letnich meczów towarzyskich. Tym razem nasi czwartoligowcy pewnie pokonali swojego ligowego rywala — Spartę Szepietowo 5-1 (3-0).
REKLAMA
Rozegrany w środowy wieczór mecz był kolejnym udanym sprawdzianem naszej drużyny. Od początku widać było, że bielszczanie górują nad rywalami przygotowaniem fizycznym. Często wyprzedzali spartan, wygrywali walkę o piłkę, dochodzili do sytuacji strzeleckich.
Jedynym niepokojącym momentem była 18. minuta, gdy za linią końcową upadł nasz najlepszy strzelec ubiegłego sezonu 20-letni Marcin Bazylewski i na lewej pomocy musiał go szybko zmienić Łukasz Popiołek. Miejmy nadzieję, że Marcin szybko wróci do zdrowia.
Już po dwóch kwadransach Tur wygrywał 3-0. Zaczął błyskawicznie także 20-letni Damian Onacik. Nasz środkowy obrońca dostał piłkę z rzutu rożnego na dalszy słupek i z 10 metrów pokonał bramkarzy gości. W 6. minucie padł drugi gol. Tym razem rozegraliśmy popisowe prostopadłe podanie w pole karne, do którego ruszył 16-letni Bartosz Gulewicz, wpadł w szesnastkę i celnie strzelił.
Trzecia bramka to już efekt ładnie rozegranej akcji zespołowej. Rozgrywający Andrzej Lewczuk zagrał z centrum na lewą stronę do Popiołka, ten minął obrońców i dograł do testowanego napastnika, który uderzeniem z półobrotu zakończył ten atak. Tuż przed końcem pierwszej połowy Popiołek strzelił zza pola karnego tuż nad poprzeczką.
Po zmianie stron znowu zaczęliśmy z rozmachem. W 53. minucie do ataku podłączył z defensywy Daniel Daniłowski i z kilkunastu metrów trafił w poprzeczkę. Piłkę dotknął jeszcze bramkarz i wyszła ona na rzut rożny. Po rogu futbolówka trafiła do Gulewicza, ten dośrodkował, a Onacik celnie główkował.
REKLAMA
Piąty gol dla Tura to też efekt akcji Bartka prawą flanką. Gulewicz pognał z piłką przez pół boiska, podał do środka, a testowany napastnik pewnie kropnął z linii pola karnego.
W końcówce goście odpowiedzieli trafieniem Mateusza Skłodowskiego, który w zamieszaniu w naszym polu karnym wepchnął futbolówkę obok bezradnego Damiana Plisiuka. Widać więc kolejną prawidłowość w letnich sparingach Tura — tracimy po jednym golu na mecz i zawsze pod koniec spotkania, gdy już wysoko prowadzimy i jesteśmy pewni zwycięstwa. Ale obyśmy mieli tylko takie problemy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Tur zaczął letnie granie. Towarzysko pokonał wicemistrza podlaskiej IV ligi
Raduje się dusza, gdy Tur do ataku rusza. Dziś rozbił Ostrovię. I to jak!
W środowym meczu ze Spartą nasz zespół zagrał wąską kadrą szesnastu podstawowych piłkarzy. Reszta przygotowujących się do nowego sezonu zawodników wystąpi we czwartek (1 sierpnia) w sparingu z A-klasowym Bocianem Boćki. To spotkanie zaplanowano na godzinę 19:00 na bocznym boisku bielskiego stadionu.
Ostatni sprawdzian przed startem ligi zagramy w sobotę (3 sierpnia) o godzinie 11:00 w Michałowie z tamtejszym KS-em. A w drugi weekend sierpnia startuje już IV liga! Tur zacznie rywalizację w Zambrowie z Olimpią — spadkowiczem z III ligi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Znamy terminarz meczów w IV lidze i okręgówce. Będzie ciekawie już na starcie
REKLAMA
Bielsk Podlaski, 31.07.2024 — m. tow.
Tur Bielsk Podlaski — Sparta Szepietowo 5-1 (3-0)
Bramki: 1-0 - 2' Onacik, 2-0 - 6' Gulewicz, 3-0 - 27' Kacprowski, 4-0 - 53' Onacik (gł.), 5-0 - 61' Kacprowski, 5-1 - 83' Skłodowski.
Tur (I połowa): Nos — Daniłowski, Onacik, Łochnicki, R. Kulikowski — Gulewicz, Lewczuk, Troc, M. Bazylewski (18' Popiołek) — Siemieniuk, Kacprowski; (II połowa): Plisiuk — K. Kulikowski, Onacik, Padzialinski, Daniłowski — Gulewicz (70' Siemieniuk - powrotna), Lewczuk, Łochnicki, Popiołek (84' Troc - powrotna) — Siemieniuk (61' Wysocki), Kacprowski.
(jan)