Obrona tytułu, czyli gra z nowej dla niej pozycji mistrza czeka Jagiellonię Białystok w nowym sezonie piłkarskiej ekstraklasy. W przypadku awansu do fazy grupowej któregoś z europejskich pucharów - również napięty terminarz. Na razie udało się utrzymać trzon zespołu i uzupełnić ubytki.
Pierwsze w historii klubu mistrzostwo kraju dało SSA Jagiellonia Białystok duży zastrzyk finansowy - do spółki trafiło m.in. blisko 32,5 mln zł wypłaty z Ekstraklasy SA. Pozyskała też np. kolejne pieniądze z resortu sportu i kultury na rozwój szkolenia dzieci i młodzieży.
Tuż po zakończeniu sezonu władze klubu zastrzegały, że za wszelką cenę będą starały się utrzymać kadrę zespołu do meczów kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Tu Jagiellonia zagra w drugiej połowie lipca w 2. rundzie tych kwalifikacji.
Z podstawowej jedenastki odeszło jednak dwóch zawodników. Do cypryjskiego klubu AEK Larnaka przeniósł się Zlatan Alomerovic - od wiosny 2022 roku podstawowy bramkarz zespołu; Serb bronił we wszystkich spotkaniach ligowych w mistrzowskim sezonie. Już w trakcie letnich przygotowań lewy obrońca Bartłomiej Wdowik trafił od portugalskiej Bragi.
Po sezonie odeszli z klubu też m.in. hiszpański skrzydłowy Jose Naranjo, inny skrzydłowy Tomasz Kupisz czy bośniacki obrońca Bojan Nastic, ale nie byli to gracze pierwszoplanowi, choć Naranjo i Kupisz mają swój wkład w zdobyty tytuł. Nie przedłużono wypożyczenia niemieckiego napastnika Kaana Caliskanera.
Uzupełniając już pierwsze ubytki, Jagiellonia pozyskała bramkarza Maksymiliana Stryjka, francuskiego napastnika Lamine Fadigę i młodzieżowca, 18-letniego skrzydłowego Filipa Wolskiego. Gdy doszło do transferu Wdowika, w jego miejsce wypożyczony został z włoskiej Spezii portugalski obrońca Joao Moutinho; 26-latek ma też występy w lidze MLS. Do Jagiellonii trafił również hiszpański pomocnik Miki Villar, dotychczas piłkarz pierwszoligowej Wisły Kraków.
Sparingi wskazują, że pierwszym bramkarzem będzie 20-letni Sławomir Abramowicz, który był rezerwowym w meczach ekstraklasy, gdy w poprzednim sezonie bronił Alomerovic, a młody goalkiper nabierał doświadczeń w Pucharze Polski.
Na pozycji lewego obrońcy w meczach kontrolnych grał Francuz Aurelien Nguiamba, nominalnie środkowy pomocnik. Taki wariant doskonale sprawdził się w Jagiellonii przed rokiem w przypadku Michala Sacka. Czech ze środkowego pomocnika stał się prawym obrońcą i doskonale sobie radził na tej pozycji.
Główną fazą przygotowań było zgrupowanie Jagiellonii w Opalenicy. Białostoczanie zremisowali tam z czeską Sigmą Ołomuniec 1:1 (bramka Afimico Pululu) i pokonali 3:1 Miedź Legnicę (Jetmir Haliti, Kristoffer Hansen i Mateusz Skrzypczak). Tuż po tym zgrupowaniu przegrali 0:2 sparing z Legią Warszawa, rozegrany w jej ośrodku treningowym.
Ostatnim spotkaniem w trakcie przygotowań był mecz kontrolny z litewskim Żalgirisem Kowno, wygrany w Białymstoku 2:0 (Pululu, Jarosław Kubicki). Jak mówił szkoleniowiec białostoczan Adrian Siemieniec, w tym spotkaniu zagrał skład zbliżony do wyjściowego, planowanego na piątkowy mecz u siebie z Puszczą Niepołomice, którym mistrz Polski rozpocznie rywalizację w nowym sezonie ekstraklasy.
Na boisku pojawił się już m.in. kapitan zespołu Taras Romanczuk, którego przygotowania do sezonu różniły się od reszty zespołu, w związku z grą w kadrze narodowej na mistrzostwach Europy w Niemczech.
Kończąc przygotowania trener Siemieniec ocenił, że plany został zrealizowane, a to czy wszystko jest dobrze, zweryfikują pierwsze mecze o stawkę. - Będziemy grać co trzy dni w najbliższym okresie. Sierpień będzie dla nas zwariowany, każdy musi być gotowy i wziąć odpowiedzialność za wynik. Szukamy jeszcze wzmocnień na ofensywne pozycje. Zobaczymy, jak to się potoczy, ale mamy swoje cele i profil piłkarzy, jakich chcemy. Jest wiele zależności, dyrektor sportowy działa i pracuje nad tym, żeby cały proces przebiegł jak najszybciej - mówił szkoleniowiec.
(PAP)
autor: Robert Fiłończuk