Tur bije rekordy w odmładzaniu swojego zespołu. W niedzielę w wyjściowym składzie bielszczan zagrało aż 9 młodzieżowców. Nie przeszkodziło to naszemu zespołowi w zdobyciu kompletu punktów, chociaż gra była faktycznie pełna juniorskiej fantazji.
REKLAMA
Tur pojechał do ostatniego w tabeli IV ligi Dębu Dąbrowa Białostocka w zaledwie dwunastoosobowym składzie. Trener Dariusz Szklarzewski miał do dyspozycji tylko jednego zmiennika — wypożyczonego z KS-u Grabówka Mateusza Kalinowskiego.
- Kontuzje, sprawy osobiste czy równoległy mecz rezerw ograniczyły pole manewru trenerowi Szklarzewskiemu, ale gramy — podkreślali bielszczanie w swojej relacji.
W wyjściowej jedenastce "dorośli" byli tylko dwaj obrońcy i wychowankowie: Krystian Kulikowski i Paweł Łochnicki. Pozostała dziewiątka to młodzieżowcy, w tym pięciu juniorów z bielskich szkółek: Marcin Bazylewski, Bartosz Gulewicz, Damian Onacik, Jakub Troc i Olaf Wysocki. I do tego czterej młodzieżowcy z Białegostoku: Mateusz Danielczyk, Daniel Siemieniuk i Dawid Żakiewicz wypożyczeni z Jagiellonii oraz Dawid Koc pozyskany z MOSP-u.
Strzały z dystansu
Ta młoda ekipa dobrze weszła w starcie z Dębem. W 33. minucie prowadzenie Turowi dał strzałem z dystansu Troc. Trzy minuty potem jego wyczyn podobnie pięknym uderzeniem lewą nogą z daleka skopiował Wysocki. Po chwili gospodarze odrobili jedną stratę po trafieniu 25-letniego Mateusza Prolejki, byłego trzecioligowego zawodnika Jagiellonii II oraz Olimpii Zambrów.
W 43. minucie miejscowi oczekiwali od białostockiego sędziego Mariusza Chrzanowskiego rzutu karnego, za nabicie ręki Łochnickiego w naszym polu karnym, ale arbiter zinterpretował tę sytuację na naszą korzyść. I do przerwy prowadziliśmy 2-1.
Po zmianie stron w środku pola pojawił się Kalinowski, a do ataku ruszył Siemieniuk, który wymienił się pozycjami z Trocem. Jednak gospodarze mieli swój czas, a że w ofensywie poczynali sobie całkiem sprawnie, to wyszli nawet na prowadzenie. Ich ataki napędzali obcokrajowcy: niedoszły piłkarz Tura i były zawodnik hajnowskiej Puszczy 26-letni Białorusin Uładzisłau Dacenka oraz 20-letni Ukrainiec i wychowanek Skały Stryj Petro Susak.
W 51. minucie wyrównał inny były zawodnik Tura, a obecnie 22-letni kapitan Dębu Mateusz Rogowski. Dostał piłkę dośrodkowaną z rzutu wolnego w nasze pole karne i strzelił po ziemi obok Danielczyka. Po sześciu minutach gospodarze już prowadzili. Ich rzut wolny zza szesnastki nasz bramkarz sparował, a nabiegający 16-letni wychowanek białostockiego Talentu Tymoteusz Kostro strzelił na 3-2.
Akcja dwudziestolatków
Na szczęście w końcówce Tur odżył. Do remisu doprowadził Żakiewicz po ograniu obrońców i bramkarza gospodarzy. W 80. minucie Dawid obsłużył podaniem Siemieniuka, a ten kopnął na 4-3.
REKLAMA
Tur prowadził, więc starał się nie tracić piłki. W 86. minucie ostatniego gola tego meczu wypracował Bazylewski. Nasz 20-letni skrzydłowy przedryblował kilku przeciwników, dograł piłkę niemal na linię bramkową, a jego rówieśnik Troc wepchnął ją do siatki.
Bielszczanie wygrali więc 5-3 z pogodzonym już ze spadkiem do klasy okręgowej Dębem. I zapewnili sobie na zakończenie sezonu pewne piąte miejsce w IV lidze. W drugim niedzielnym meczu "podlaskiej ekstraklasy" wicelider z Wasilkowa wygrał z Hetmanem Tykocin 4-1.
O meczach sobotnich wspominaliśmy we wcześniejszym materiale.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żubr coraz bliżej okręgówki. IV liga oddala się od Brańska
Dąbrowa Białostocka, 9.6.2024 — IV liga
Dąb Dąbrowa Białostocka — Tur Bielsk Podlaski 3-5 (1-2)
Bramki: 0-1 - 33' Troc (as. K. Kulikowski), 0-2 - 36' Wysocki (as. Troc), 1-2 - 37' Prolejko, 2-2 - 51' M. Rogowski, 2-3 - 57' Kostro, 3-3 - 69' Żakiewicz (as. M. Kalinowski), 3-4 - 80' Siemieniuk (as. Żakiewicz), 3-5 - 86' Troc (as. M. Bazylewski).
Żółte kartki: M. Rogowski (Dąb); Onacik, Żakiewicz (Tur).
Sędziowali: Mariusz Chrzanowski (Białystok) oraz Dominik Bućko (Klepacze) i Dawid Deptuła (Ignatki).
Dąb: Kondrusiewicz (46' Wojtkielewicz) — Chim, Dacenka, Kostro (82' Rychtarczyk), K. Markiewicz, M. Markiewicz (80' Kułak), Prolejko, M. Rogowski, Robert Speichler, Susak (73' Kos), Szycko.
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Łochnicki, Onacik, Gulewicz — Żakiewicz, Wysocki, Koc (46' M. Kalinowski), Siemieniuk — Troc, M. Bazylewski.
(jan)