Bez zdobyczy skończyli niedzielny mecz czwartoligowi piłkarze Tura, chociaż byli bliscy urwania punktu wiceliderowi z Wasilkowa.
REKLAMA
Tur przegrał 1-2, chociaż grał w mocno osłabionym składzie. Do kontuzjowanego długotrwale Rafała Kulikowskiego doszły urazy m.in. kapitana Patryka Niemczynowicza, stopera Jacka Dzienisa i środkowego pomocnika Mateusza Kalinowskiego. Nie wspominając już o stale nieobecnym wiosną Mateuszu Jambrzyckim. Na dodatek, po 12 minutach gry, z boiska musiał zejść środkowy napastnik Daniel Daniłowski, grający wiosną z konieczności na lewej obronie lub wahadle.
Pomimo tego Tur w pierwszej połowie dzielnie stawiał opór gościom, którzy atakowali bez specjalnego zaangażowania. Bramce Mateusza Danielczyka groził co prawda superstrzelec z ekstraklasy Jan Pawłowski, ale nasz młody golkiper dobrze sobie radził.
Z kolei po stronie Tura ładnym dryblingiem zakończonym strzałem popisał się Dawid Żakiewicz (15. min.), a 20 minut później Łukasz Popiołek obsłużył prostopadłym podaniem Marcina Bazylewskiego, lecz ten przegrał pojedynek z byłym pierwszoligowcem Hubertem Gostomskim.
Piękną akcję rozegraliśmy też w 38. minucie. Damian Onacik zagrał krosa na prawo do Bartosza Gulewicza, ten dośrodkował w pole karne, a tam do strzału złożył się Bazylewski. Zrobił to bardzo dobrze, piłka leciała przy słupku, ale jeszcze piękniej wybronił ją Gostomski.
W przerwie goście dokonali dwóch zmian. Na boisku pojawili się: grający trener Michał Hryszko i wychowanek Ałmazu Grodno Aliaksiej Watkiewicz. Jednak to Tur wyszedł na prowadzenie.
W 50. minucie Żakiewicz bił rzut wolny ze środka boiska, Daniel Siemieniuk zgrał piłkę do środka, a tam Bazylewski, w tłoku, posłał ją po ziemi do bramki gości.
REKLAMA
To rozdrażniło wicelidera, walczącego ciągle o awans do III ligi, więc wziął się do roboty. I strzelił dwa gole.
W 58. minucie, po rzucie rożnym, Pawłowski źle trafił w piłkę, ale ta poleciała do ustawionego obok Kacpra Niedźwieckiego. Jeden ze środkowych obrońców KS-u podbił ją do góry, futbolówka przeleciał obok Danielczyka i wpadła do siatki.
Dwie minuty później Hryszko wywalczył rzut rożny i sam go wykonał. Posłał piłkę na dalszy słupek, a tam Pawłowski, strzałem głową posłał ją w kozioł i pokonał naszego młodego bramkarza.
Retransmisję meczu Tura z KS-em można obejrzeć na profilu youtube'owym Tura.
I tak Tur, grający przez cały mecz z aż ośmioma młodzieżowcami, przegrał z mocnym kadrowo KS-em Wasilków 1-2. Goście ciągle mają tyle samo punktów, co prowadzące Wigry Suwałki. Suwalczanie wygrali u siebie z Wissą Szczuczyn 5-0.
Bielsk Podlaski, 2.6.2024 – IV liga
Tur Bielsk Podlaski – KS Wasilków 1-2 (0-0)
Bramki: 1-0 – 50’ M. Bazylewski (as. Siemieniuk), 1-1 – 58’ Niedźwiecki, 1-2 – 60’ J. Pawłowski (gł.).
Żółte kartki: Onacik (Tur); Łupiński (KS).
Sędziowali: Marcin Jakubowski (Jakubowskie) oraz Adrian Bazylewski (Bodaczki) i Łukasz Samosiuk (Hajnówka).
Tur: Danielczyk – Gulewicz, K. Kulikowski, Łochnicki, Onacik, Daniłowski (12’ Popiołek) – Siemieniuk, Koc (78’ Troc), Wysocki, Żakiewicz – M. Bazylewski.
KS: Gostomski – D. Wysocki (82’ Kubeł), Niedźwiecki, Łupiński, Kuriata – Chmielewski (46’ Watkiewicz), Koncewicz, Skibko (70’ Fronc) – Cichoński (46’ Hryszko), J. Pawłowski, Toczydłowski (56’ J. Witkowski).
(jan)