Iskra Wyszki to pierwszy w rundzie wiosennej rywal rezerw Tura, który postawił się bielszczanom i był bliski wywiezienia z naszego nowego sztucznego boiska chociaż punktu. Ostatecznie w derbach powiatu bielskiego Tur II wygrał z Iskrą 1-0 (1-0).
REKLAMA
Najważniejsze wydarzenia tego spotkania miały miejsce w doliczonym czasie pierwszej połowy. Najpierw groźną akcję wyprowadzili przyjezdni. Długa piłka trafiła do aktywnego napastnika 24-letniego Michała Maciejuka, który wyszedł sam na sam z wracającym po dłuższej przerwie do bramki Tura Marcinem Drozdowskim. Dobrze dysponowany Boruc rzucił się pod nogi rywalowi i ofiarną interwencją wygarną piłkę.
Nestor w formie
W rewanżu zaatakowali bielszczanie. Rzut wolny wykonywał środkowy obrońca Marek Polubiatko i posłał piłkę za plecy obrońców do Olafa Klimczuka. Nastoletni wahadłowy wybiegł z nią przed 56-letniego byłego golkipera Tura z przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku Andrzeja Kowalewskiego, lecz nestor zespołu z Wyszek wybił piłkę na rzut rożny. Stamtąd dośrodkował młodszy od Kowalewskiego o 40 lat Paweł Popik, do piłki złożył się na dziesiątym metrze czwartoligowy młodzieżowiec Damian Onacik i strzelił jedynego gola w tym spotkaniu.
20-letni Onacik zagrał w niedzielę w rezerwach, bo w IV lidze pauzuje ze względu na obejrzaną czerwoną kartkę w przegranym meczu z MOSP-em Białystok.
CZYTAJ WIĘCEJ: W doliczonym czasie straciliśmy gola i punkty. W IV lidze Tur przegrał z MOSP-em 0-1
I okazał się prawdziwym katem Iskry. Nie dość, że strzelił bramkę, to na dodatek w 18. minucie tak zwiódł zastawiając piłkę atakującego go grającego trenera rywali 37-letniego Jacka Żocha, że ten upadł z groźnie wyglądającą kontuzją i musiał natychmiast opuścić plac gry.
W przerwie trenerzy Tura II Paweł Bierżyn i Karol Car dokonali trzech zmian i kombinacyjna gra gospodarzy, którą dyrygował pracowity 16-latek Olaf Wysocki, jeszcze przyspieszyła. Zwłaszcza błyskotliwy 19-letni Dawid Nowakowski raz po raz mijał po kilku rywali, ale brakowało mu dokładności przy próbach pokonania Kowalewskiego.
Wyższy bieg
Jednak po godzinie gry bielskiej młodzieży "odcięło prąd", a wyższy bieg wrzucili dorośli zawodnicy Iskry. W 68. minucie dwa mocne strzały oddał Maciejuk, ale raz obronił Drozdowski, a raz uratował go słupek. W 85. minucie goście obili też poprzeczkę świątyni Boruca, a przed końcem meczu bielski bramkarz wybronił jeszcze uderzenia Marcina Bańkowskiego i Pawła Pasternaka, który groźnie kopnął z dystansu.
Mecz skończył się więc wygraną bielskiej młodzieży 1-0, ale Iskra pokazała, że dzięki waleczności można Tura II zmusić do wytężonej pracy w defensywie. A ona nie jest jeszcze najmocniejszą stroną naszych nastolatków.
W niedzielę rozegrano też cztery inne spotkania w grupie III podlaskiej klasy A. Na pozycję lidera wskoczyła Olimpia II Zambrów, która rozbiła Husara Nurzec 9-1. Bocian Boćki dzielnie walczył z rezerwami Cresovii Siemiatycze, ale tylko zremisował 2-2. Unia Ciechanowiec pokonała Iskrę Narew 4-2, a białostocki Włókniarz wygrał 3-1 z KS-em Narewka.
REKLAMA
Bielsk Podlaski, 21.4.2024 — klasa A
Tur II Bielsk Podlaski — Iskra Wyszki 1-0 (1-0)
Bramka — 45'+3' Onacik (as. Popik z r.).
Żółte kartki: Radkiewicz, Paweł Kowalewski (Iskra W.).
Sędziowali: Łukasz Samosiuk (Hajnówka) oraz Adrian Bazylewski (Bodaczki) i Marcin Jakubowski (Jakubowskie).
Tur II: Drozdowski — Onacik, Polubiatko (69' R. Perkowski), Filimoniuk — Klimczuk (58' Szutkiewicz), M. Burzyński (46' Troc), Wysocki, Dolina Sulima (46' Nowakowski) — Zagrobski, Chomko (46' O. Niewiński), Popik (88' Niczyporuk).
Iskra W.: Andrzej Kowalewski — K. Pruszyński, Paweł Niewiński, D. Niewiński, Tkaczuk (58' D. Bazylewski) — Seliwanów (74' M. Bańkowski), Radkiewicz (77' Paweł Kowalewski), Żoch (20' Przemysław Niewiński), Klimek (66' Pasternak) — Maciejuk, Olszewski (66' S. Falkowski).
(jan)