Trzynasty kwietnia nie był szczęśliwym dniem dla kibiców bielskiego Tura. Nasi piłkarze zagrali słabo z zespołem Młodzieżowego Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego z Białegostoku i przegrali 0-1 (0-0).
REKLAMA
To nie był wielki mecz w wykonaniu obu zespołów, ale jednak to grający samymi młodzieżowcami goście mieli przez jego większą część przewagę i atakowali Tura. Nastoletni zawodnicy ze stolicy województwa przerastali naszych piłkarzy fizycznością i przygotowaniem motorycznym. Częściej też prowadzili grę, chociaż ich ataki rzadko kończyły się celnymi strzałami. Czasami jednak udało im się kopnąć na bramkę dobrze spisującego się tego dnia 18-letniego Mateusza Danileczyka, za to Tur w ofensywie nie istniał.
Małym usprawiedliwieniem naszego zespołu mogą być kolejne osłabienia personalne. Wymęczony remis sprzed tygodnia w Szepietowie przypłaciliśmy zawieszeniami. Środkowy obrońca Jacek Dzienis pauzował za kartkę czerwoną, zaś ofensywni młodzieżowcy: Marcin Bazylewski i Daniel Siemieniuk — za kolejne "żółtka".
CZYTAJ WIĘCEJ: Z Szepietowa Tur przywiózł remis. Ponad pół meczu walczyliśmy w dziesiątkę
Niestety, także w sobotę czerwień obejrzał kolejny z naszych obrońców. Tym razem był to 20-letni Damian Onacik, który w 79. minucie zaprezentował zagranie bliższe wschodnim sztukom walki niż futbolowi. Najpierw Krystian Kulikowski przegrał walkę o górną piłkę z postawnym 15-letnim środkowym napastnikiem Kacprem Łupińskim, a po chwili Onacik zaatakował wysoko podniesioną i wyprostowaną nogą skaczącego do futbolówki Filipa Woroszyłę. Sędzia Maciej Nowacki z Uhowa nie wahał się ani przez chwilę i wykluczył z dalszej gry naszego obrońcę
Od tego czasu znowu ustawiliśmy na swojej połowie "autobus" w schemacie 1-5-3-1 i wydawało się, że — podobnie, jak niedawno w Szepietowie — jakoś ten bezbramkowy remis dowieziemy. Niestety, w końcówce to naszym zmęczonym zawodnikom zabrakło koncentracji, a białostocka młodzież wykazała się dojrzałością.
Była trzecia minuta doliczonego czasu gry. Długi cross dotarł na lewe skrzydło do Kacpra Majczaka, ten wrzucił w pole karne, a jeden z wysokich zawodników MOSP-u zgrał futbolówkę głową do niekrytego stopera Szymona Turczewskiego. Potężny 19-letni kapitan gości sprawnie złożył się do strzału nożycami i posłał piłkę przy słupku do bramki bezradnego Danielczyka. I trzy punkty pojechały do Białegostoku...
Retransmisję całego meczu można obejrzeć na kanale klubowym Tura w serwisie YouTube.
Czwartoligowi kibice na Podlasiu żyli rozgrywanymi w tej kolejce meczami "na szczycie". Tak się złożyło, że akurat w 23. serii gier mierzyły się ze sobą cztery zespoły z czołówki tabeli.
I w oby tych meczach faworyci do awansu do III ligi stracili punkty. Lider z Wasilkowa zremisował 1-1 w Wysokiem Mazowieckiem z tamtejszym Ruchem (po golach liderów obu drużyn: Łukasza Grzybowskiego dla Ruchu i Jana Pawłowskiego dla KS-u), zaś gwiazdorskie Wigry Suwałki przegrały w Grajewie z Warmią 1-2. Gola dla suwalczan strzelił były reprezentant Polski Maciej Makuszewski, a dla gospodarzy trafiali: Michał Kosikowski i Michał Domański).
Czołówka tabeli IV ligi po 23. kolejce sezonu 2023/24:
1. KS Wasilków 63 (20-3-0) 100-18
2. Wigry Suwałki 60 (19-3-1) 101-26
3. Ruch Wysokie Mazowieckie 56 (18-2-3) 72-27
4. Warmia Grajewo 51 (16-3-4) 78-23
5. Tur Bielsk Podlaski 43 (13-4-6) 41-28
Bielsk Podlaski, 13.4.2024 — IV liga
Tur Bielsk Podlaski — MOSP Białystok 0-1 (0-0)
Bramka — 90'+3' Turczewski.
Czerwona kartka — 79' Onacik (Tur; za niebezpieczny faul).
Żółte kartki: Walczuk, Żakiewicz, Niemczynowicz (Tur); Łupiński (MOSP).
Sędziowali: Maciej Nowacki oraz Bartłomiej Ignaczuk (obaj Uhowo) i Adam Perkowski (Łapy).
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Onacik, Łochnicki, Daniłowski — Gulewicz, Niemczynowicz, M. Kalinowski, Popiołek (46' Koc) — Żakiewicz, Walczuk.
MOSP: Radziszewski — Gęgotek, Danilewicz, Turczewski, A. Wasiluk, J. Dakowicz (46' Woroszyło) — Łazarski, K. Żukowski, M. Siemieniuk — Sacharewicz (73' Majczak), Łupiński.
(jan)