Pewnym zwycięstwem Tura 3-0 zakończyło się sobotnie starcie naszych piłkarzy z beniaminkiem z Tykocina. W toczonym równolegle meczu na szczycie IV ligi padło aż 10 bramek, a Wigry Suwałki zremisowały z KS-em Wasilków 5-5.
REKLAMA
Starcie gigantów na biegunie zimna miało niezwykły przebieg, bo po dwóch kwadransach gospodarze prowadzili już 3-0, a w 54. minucie 23-letni wychowanek Tura Marcin Fiedorowicz trafił na 4-1. Chwilę potem ograny w wyższych ligach 25-letni Michał Dawidowicz ujrzał drugą żółtą kartkę i goście musieli kontynuować grę w dziesiątkę. Wydawało się więc, że losy tego meczu są przesądzone.
Tymczasem waleczni wasilkowianie właśnie wtedy wykrzesali z siebie maksimum sił i po kolejnych trafieniach: Damiana Toczydłowskiego, Mateusza Cichońskiego, rewelacyjnego jesienią byłego ekstraklasaowca z Jagiellonii Jana Pawłowskiego i grającego trenera Michała Hryszki nie tylko wyrównali, ale wyszli na prowadzenie 5-4! Dopiero niezwykły gol byłego pięciokrotnego reprezentanta Polski Macieja Makuszewskiego, strzelony od dalszego słupka technicznym uderzeniem z zerowego konta z linii końcowej boiska, uratował dla Wigier punkt.
Retransmisja pasjonującej walki Wigier z KS-em dostępna jest na kanale youtube'owym suwalczan.
Po tym meczu zdecydowanie można już powiedzieć, że Wigrom wyrósł prawdziwy konkurent do walki o awans do III ligi. Teraz to przerastający całą ligę finansowo i organizacyjnie suwalczanie muszą gonić zespół z Wasilkowa, który przecież też jest dość zamożny i ewentualnego wygrania rozgrywek wcale bać się nie musi. Tegoroczna IV liga może nas jeszcze nie raz zaskoczyć!
Hetman bez skrzydeł
Na szczęście żadnych niespodzianek nie było w Bielsku w starciu Tura z Hetmanem Tykocin. Chociaż nasi kibice mogli czuć pewien dyskomfort po letnim sparingu obu zespołów, w którym to tykocinianie wygrali 6-5, a po 40 minutach gry prowadzili już 6-0.
CZYTAJ WIĘCEJ: Hokejowy wynik na rozpalonym stadionie. Hetman Tykocin pokonał Tura 6-5
REKLAMA
Wtedy jednak gra ofensywna Hetmana opierała się na błyskawicznych atakach skrzydłami, na których szaleli: 19-letni Igor Jastrzębski, pozyskany z hajnowskiej Puszczy oraz starszy od niego o 14 lat lider miejscowych Rafał Maliszewski. W sobotę, w wyjściowym składzie Hetmana, obu tych zawodników zabrakło. Jastrzębski już od kilku tygodni leczy poważną kontuzję, a R. Maliszewski wszedł dopiero w 42. minucie z ławki i trzeba przyznać, że od razu rozruszał akcje gości.
Tyle, że przyjezdni przegrywali wtedy już 0-2. Tur musiał sobie radzić bez pauzującego za żółte kartki najlepszego strzelca 19-letniego Marcina Bazylewskiego. Jego zadania przejęli więc dwaj koledzy z linii napadu: Patryk Niemczynowicz i obchodzący 19. urodziny Daniel Siemieniuk, a przede wszystkim niezawodny Jacek Dzienis.
Prawda jest taka, że bez "Jacy" ciężko dziś byłoby sobie Tura wyobrazić. To zawodnik, który pilnuje defensywy, ale przy każdym naszym stałym fragmencie gry, wędruje pod bramkę rywala i tam zbiera wysokie piłki. Gdybyśmy mieli jeszcze na stałe zawodnika o takich umiejętnościach, spokoju i sile w linii ataku...
Jacek z głową
Już w 11. minucie, gdy Andrzej Kosiński dośrodkował z rzutu rożnego, Dzienis wyskoczył do piłki na piętnastym metrze i potężnym uderzeniem głową wpakował ją obok słupka do bramki 19-letniego Filipa Niemancewicza. Drugi gol dla Tura padł w podobnych okolicznościach. Tym razem była to 23. minuta. Po faulu Igora Mularczyka na Pawle Łochnickim, sędzia Maciej Nowacki podyktował rzut wolny. Do bramki było daleko, ale A. Kosiński dorzucił w to samo miejsce w pole karne. Dzienis zgrał piłkę głową na piąty metr, Niemczynowicz przyjął, położył bramkarza i wepchnął piłkę do siatki.
W kolejnych minutach nadal na boisku działo się sporo, ale napastnikom obu zespołów brakowało skuteczności. Mateusz Huczko z ostrego konta trafił w boczną siatkę, a R. Maliszewski minął naszych obrońców, ale jego cięty strzał minął słupek. Trzy szanse miał też Siemieniuk, ale dwukrotnie chybił, a raz obronił Niemancewicz.
Pomiędzy 57. a 66. minutą Hetman miał najlepsze okazje do zdobycia gola. Pracowity R. Maliszewski trafił w słupek naszej bramki, a potem został "wzięty w kleszcze" w polu karnym przez Krystiana Kulikowskiego i Damiana Onacika. Sędzia mógł odgwizdać jedenastkę dla gości, ale na to się nie zdecydował.
Z kolei w 61. minucie zawodnicy Hetmana dośrodkowali piłkę w nasze pole karne z rzutu wolnego, a Łochnicki tak odbił ją głową, że posłał pod naszą poprzeczkę. Na szczęście 17-letni Mateusz Danielczyk był dobrze ustawiony i przerzucił futbolówkę na rzut rożny.
Gol na urodziny
A że w futbolu niewykorzystane sytuację się mszczą, to trzeciego gola zdobył Tur. W 87. minucie Rafał Kulikowski wrzucił z autu w pole karne gości, a tam o piłkę powalczył oczywiście Dzienis. Wycofał ją do Rafała, a ten strzelił. Piłka odbiła się od obrońców, trafiła pod nogi Siemieniuka, a sobotni jubilat mocno kopnął po ziemi i ustalił końcowy wynik meczu na 3-0 dla Tura.
Retransmisję meczu Tura z Hetmanem można obejrzeć na kanale youtube'owym bielskiego klubu.
Teraz naszych czwartoligowców czeka wyjazd do Grajewa, na starcie z bardzo mocną personalnie Warmią (w sobotę 30 września), potem także wyjazd do Łap na meczu pucharowy z Pogonią (w środę 4 października) i spotkanie ligowe u siebie z Krypnianką Krypno (za dwa tygodnie).
W innych meczach dziesiątej kolejki podlaskiej IV ligi: Cresovia Siemiatycze przegrała z Ruchem Wysokie Mazowieckie 0-5, MOSP Białystok pokonał KS Śniadowo 3-1, KS Grabówka bezbramkowo zremisował z Krypnianką, a Dąb Dąbrowa Białostocka także podzielił się punktami (1-1) z Wissą Szczuczyn.
REKLAMA
Czołówka tabeli IV ligi:
1. KS Wasilków 28 10 (9-1-0)
2. Ruch Wysokie Mazowieckie 25 10 (8-1-1)
3. Wigry Suwałki 23 9 (7-2-0)
4. Warmia Grajewo 22 9 (7-1-1)
5. Tur Bielsk Podlaski 22 9 (7-1-1)
6. Wissa Szczuczyn 17 10 (5-2-3)
7. Promień Mońki 16 9 (5-1-3)
Bielsk Podlaski, 23.9.2023 — IV liga
Tur Bielsk Podlaski — Hetman Tykocin 3-0 (2-0)
Bramki: 1-0 - 11' Dzienis (gł., as. A. Kosiński z r.), 2-0 - 23' Niemczynowicz (as. Dzienis gł.), 3-0 - 87' Siemieniuk (as. R. Kulikowski).
Żółta kartka — Dzienis (Tur).
Sędziowali: Maciej Nowacki (Uhowo) oraz Łukasz Sikora (Kolno) i Dariusz Leśniewski (Wysokie Mazowieckie).
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Dzienis, Onacik, R. Kulikowski — Popiołek (71' Daniłowski), Łochnicki, A. Kosiński, Tchórzewski (56' Gulewicz) — Niemczynowicz (90' Popik), Siemieniuk (90' O. Wysocki).
Hetman T.: Niemancewicz — Marciszewski, Michał Dymek, Plaga (42' R. Maliszewski), P. Maliszewski — Maciej Dymek, M. Huczko, Mularczyk, Moczulski — P. Sawicki, Michajłow.
REKLAMA
Suwałki, 23.9.2023 — IV liga
Wigry Suwałki — KS Wasilków 5-5 (3-1)
Bramki: 1-0 - 11' Gużewski, 2-0 - 17' Gużewski, 3-0 - 34' Płoszkiewicz, 3-1 - 44' Cichoński, 4-1 - 54' M. Fiedorowicz, 4-2 - 56' Toczydłowski, 4-3 - 59' Cichoński, 4-4 - 70' J. Pawłowski, 4-5 - 74' Hryszko, 5-5 - 78' Makuszewski.
Czerwona kartka — 49' Dawidowicz (KS, za drugą żółtą).
Żółte kartki: Gulbierz, M. Fiedorowicz, Trąbka, Płoszkiewicz, Makuszewski, Serbuł (Wigry); Dawidowicz, D. Wysocki, Dudziński, Watkiewicz, Toczydłowski, J. Pawłowski, Hryszko (KP).
Sędziowali: Karol Sokół (Białystok) oraz Marcin Adamski (Zaścianki) i Piotr Karwowski (Białystok).
Wigry: Kanclerz — Kozłowski (62' Rejterada), Płoszkiewicz, Serbuł — Osipiuk, Gużewski — Trąbka (85' Cudowski), M. Fiedorowicz (60' Bucio), Gulbierz — Makuszewski, Zalewski.
KS: Sztukowski — Chmielewski, Cichoński, Dawidowicz, Dudziński, Kuriata, Łupiński, J. Pawłowski (90' Sobecki), Toczydłowski (70' Fronc), Watkiewicz (70' Hryszko), D. Wysocki.
(jan)