Sytuacja Bociana Boćki w piłkarskiej klasie okręgowej wygląda gorzej, niż jeszcze przed dwoma tygodniami. Zespół z Bocianiego Gniazda zmaga się z czołowymi zespołami ligi i niestety traci punkty. A rywale w walce o utrzymanie cały czas je ciułają.
REKLAMA
Przed tygodniem Bocian nie miał wiele do powiedzenia w rywalizacji z bardzo silnym liderem klasy okręgowej Hetmanem Tykocin, który na wyjeździe pokonał go 6-0.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Boćkach wygrał Hetman, bo grał głową i z głową
W sobotę drużyna z Bociek pojechała na starcie z wiceliderem — GKS-em Gródek. I niestety znowu musiała obejść się smakiem. Co prawda od 25. minuty Bocian grał z przewagą jednego zawodnika, bo czerwoną kartkę zobaczył bramkarz gospodarzy Tomasz Owerczuk, ale goście wtedy przegrywali już 0-1, po efektownym trafieniu Przemysława Doroszki. Na dodatek kapitan Bociana i były zawodnik Tura Andrzej Orzechowski nie wykorzystał rzutu karnego.
- Szybko mogliśmy wyrównać, ale niestety nie udało nam się z karnego. Potem mieliśmy kolejne szanse, ale i nasz bramkarz Paweł Oliwniak dwukrotnie świetnie interweniował — przyznawali działacze z Bociek.
Bocian ruszył do ataku, ale miał za mało atutów w starciu z kandydatem do awansu do IV ligi. Po przerwie gola na 2-0 strzelił Damian Owerczuk i GKS dowiózł zwycięstwo do ostatniego gwizdka.
Stypułkowski × 2
Tymczasem bezpośredni rywale Bociana w walce o utrzymanie się "zapunktowali". Pogoń Łapy miała łatwe zadanie, bo podejmowała na swoim boisku ostatniego w tabeli Hetmana Białystok. Młodzi podopieczni byłego drugiego trenera Tura w III lidze Jacka Bayera dali się zaskoczyć już w 7. minucie, gdy były zawodnik Tura Patryk Stypułkowski pokonał po raz pierwszy białoruskiego bramkarza Cimafieja Kuryłę.
"Stypuł" tym razem zagrał w ataku wraz z doświadczonym Piotrem Hryniukiem, który w doliczonym czasie gry pierwszej połowy podwyższył na 2-0. Po zmianie stron trafił też Krzysztof Kulwicki, a w 70. minucie honorowe trafienie dla gości było dziełem Macieja Bójki. Tuż przed końcem Stypułkowski strzelił swojego drugiego gola i Pogoń wygrała z Hetmanem 4-1.
Stefanowicz × 3
W minioną środę trzy punkty zdobyła też hajnowska Puszcza. Daleki wyjazd do Sejn w środku tygodnia nie był łatwy, ale wygraną dał niezawodny wiosną Mariusz Lasota. 33-letni snajper pokonał bramkarza Pomorzanki Grzegorza Twarowskiego w 74. minucie i zespół z Hajnówki cofnął się do obrony, by dowieźć korzystny wynik. I to się mu udało.
- Po strzeleniu bramki straciliśmy spokój w rozegraniu i w naszą grę wdarło się sporo nerwowości i chaosu, a rywal miał kilka okazji do wyrównania — przyznawali hajnowianie. — Dużo nerwów, pełno emocji, co w konsekwencji doprowadziło do czerwonej kartki dla naszego zawodnika. Jednak był to mecz, w którym zostawiliśmy najwięcej serca i charakteru na boisku. Takie mecze bardzo scalają drużynę.
Ale optymizmu nie wystarczyło na długo, bo w niedzielę hajnowianie dostali manto na własnym stadionie. Sprawił je LZS Krynki, który wygrał z Puszczą pewnie 5-1. Aż trzy gole strzelił były zawodnik LZS-u Narewka 28-letni Jacek Stefanowicz, który w swoim piłkarskim życiorysie ma też trzecioligowe występy w Wasilkowie.
Po jego pierwszym trafieniu Puszcza odpowiedziała golem 18-letniego wychowanka Legionovii Legionowo Igora Jastrzębskiego, którego podaniem obsłużył grający prezes i trener Adam Langa. I do przerwy był remis. Prawdziwy wstrząs gospodarze przeżyli między 67. a 75. minutą, gdy zawodnicy z Krynek zaaplikowali im cztery sztuki. Trzecie trafienie Stefanowicza ustaliło końcowy wynik na 5-1 dla LZS-u.
REKLAMA
Słabeusze dopingują Olimpię
Do końca sezonu jeszcze trzy kolejki, a w walkę o utrzymanie zamieszanych jest w zasadzie aż siedem zespołów, bo nawet dziesiąta Rudnia Zabłudów nie może spać spokojnie. Przypomnijmy, że jeśli z III ligi żadna z podlaskich drużyn nie spadnie (czyli w praktyce jeśli utrzyma się Olimpia Zambrów, która na trzy kolejki przed końcem rozbiła 4-0 Pilicę Białobrzegi i ma 4 punkty przewagi nad strefą spadkową), to z okręgówki do klasy A polecą tylko dwa najsłabsze zespoły.
Duże znaczenie może mieć bezpośrednie starcie w Hajnówce Puszczy z Bocianem, do którego dojdzie w kolejce przedostatniej. Za tydzień Puszcza gra na wyjeździe z również walczącą o życie Korą Korycin, Pogoń Łapy jedzie do Zabłudowa, a Bocian podejmie średniaka ze Stawisk. Potem łapian czekają jeszcze pojedynki z Krynkami (u siebie) i z Korą na wyjeździe, Puszcza zakończy sezon wyjazdem do Mielnika, a Bocian podejmie zawsze walecznego Sokoła Sokółka.
Kto najlepiej rozegra końcówkę rozgrywek, ten wywalczy utrzymanie. Wszystko w nogach piłkarzy!
Sejny, 24.5.2023 — klasa okręgowa
Pomorzanka Sejny — Puszcza Hajnówka 0-1 (0-0)
Bramka — 74' M. Lasota.
Czerwona kartka — 90'+4' G. Artemiuk (Puszcza, za drugą żółtą).
Żółte kartki: Andruszkiewicz (Pomorzanka); Haponik, G. Artemiuk, Kellas (Puszcza).
Sędziowali: Piotr Ukalski (Białystok) oraz Dawid Deptuła i Błażej Kujawa (obaj Ignatki).
Pomorzanka: Twarowski — Andruszkiewicz, Forencewicz, J. Kowalewski, Leszczyński, Mickiewicz, Miszkiel, Poniatowski (74' Skupski), Radziun (62' Linkiewicz), D. Sobolewski, Szydłowski (31' Ejdulis).
Puszcza: Aleksiejczuk — Haponik, Klimczak, Kraszewski, Kicel — I. Jastrzębski (90'+2' S. Artemiuk), A. Langa (90' R. Skiepko), Kellas, R. Langa (82' Zińczuk), Weremczuk (84' S. Czurak) — M. Lasota (85' G. Artemiuk).
Zarzeczany, 27.5.2023 — klasa okręgowa
GKS Gródek — Bocian Boćki 2-0 (1-0)
Bramki: 23' P. Doroszko, 77' Damian Owerczuk.
Czerwone kartki: 25' T. Owerczuk (GKS, za faul); 68' Chmur (Bocian, za faul).
Żółte kartki: Laskowski, K. Osypiuk (GKS); Derehajło, D. Kalinowski, Orzechowski (Bocian).
Sędziowali: Marcin Świerzbiński (Białystok) oraz Kamil Kropiewnicki (Sobolewo) i Marcin Cieciorko (Białystok).
GKS: T. Owerczuk — Andruszko, P. Doroszko (85' Gąsowski), Kondrusik (60' Szutkiewicz), S. Kozłowski, Laskowski, Małachowicz (25' P. Milewski), Malitka, K. Osypiuk, Damian Owerczuk (88' W. Lasota), Daniel Owerczuk.
Bocian: Oliwniak — Dmitruk, Chmur, Nazarko, P. Sawczyński (83' Kruszewski) — P. Bazylewski (70' Osmólski) — Czmut (66' S. Falkowski), D. Kalinowski, Orzechowski, Sędziak — Derehajło.
Łapy, 27.5.2023 — klasa okręgowa
Pogoń Łapy — Hetman Białystok 4-1 (2-0)
Bramki: 1-0 - 7' Stypułkowski, 2-0 - 45'+2' Hryniuk, 3-0 - 63' K. Kulwicki, 3-1 - 70' Bójko, 4-1 - 85' Stypułkowski.
Żółte kartki: J. Kulwicki (Pogoń); M. Drągowski (Hetman).
Sędziowali: Marcin Sokół (Zaścianki) oraz Piotr Karwowski (Białystok) i Mateusz Wilczko (Porosły).
Pogoń: Kobylarz — Porowski (63' P. Wasilewski), B. Topczewski (78' Modzelewski), Rydzewski, S. Roszkowski — K. Kulwicki (75' Górski), Wiński, Ł. Kul (51' Komar), J. Kulwicki (68' Kropiewnicki) — Hryniuk, Stypułkowski.
Hetman: Kuryła — Bójko, K. Gembicki (77' M. Drągowski), S. Gembicki, Krasowski, Murzyn (85' Sienicki), Sienkiewicz (46' Matejczyk), K. Wawrzeniuk (65' Horvath), P. Zajkowski, S. Zajkowski, Zatouka.
Hajnówka, 28.5.2023 — klasa okręgowa
Puszcza Hajnówka — LZS Krynki 1-5 (1-1)
Bramki: 0-1 - 12' J. Stefanowicz, 1-1 - 25' I. Jastrzębski (as. A. Langa), 1-2 - 67' Leszczyński, 1-3 - 71' K. Kasacki, 1-4 - 73' J. Stefanowicz, 1-5 - 75' J. Stefanowicz.
Żółte kartki: A. Langa (Puszcza); Kirejczyk (LZS).
Sędziowali: Dominik Bućko (Klepacze) oraz Błażej Kujawa (Ignatki) i Mateusz Nakielski (Białystok).
Puszcza: Litwinowicz — Kicel, Klimczak (88' Krywoszej), Kraszewski, Hudoń (46' Czurak), Weremczuk (74' G. Artemiuk), A. Langa, Kellas, R. Langa (75' Kołecki), I. Jastrzębski (74' S. Artemiuk), Lasota (85' Koźlak).
LZS: Popławski — J. Machłajewski (83' Sipko), Płoński, K. Machłajewski, Kirejczyk (46' Hlebowicz), K. Kasacki, Deryng, Gdyszyński (64' K. Taudul), J. Stefanowicz, Jurczenia (89' Griń), S. Taudul (61' Leszczyński).
Końcówka tabeli podlaskiej klasy okręgowej po 27. kolejce
10. Rudnia Zabłudów 27 27 (7-6-14)
11. Pomorzanka Sejny 27 27 (8-3-16)
12. Kora Korycin 26 27 (7-5-15)
13. Pogoń Łapy 25 27 (7-4-16)
14. Bocian Boćki 24 27 (7-3-17)
15. Puszcza Hajnówka 23 27 (7-2-18)
16. Hetman Białystok 9 27 (3-0-24)
(jan)