Po raz pierwszy w historii klubowych rozgrywek prowadzonych przez Międzynarodową Federację Koszykówki, pucharowe rozgrywki w Europie wygrała drużyna z Polski. Anwil Włocławek sięgnął po Puchar Europy FIBA, w finale dwukrotnie pokonując rywali z Francji. W gronie zwycięzców znalazł się Podlasianin Maciej Bojanowski.
REKLAMA
Zespół z Włocławka wystartował w Pucharze Europy dzięki temu, że w ubiegłym sezonie Polskiej Ligi Koszykówki zajął trzecie miejsce. Po sezonie zasadniczym był drugi, ale w półfinale play-offu przegrał wszystkie trzy mecze z warszawską Legią (która w finale uległa 1-4 Śląskowi Wrocław). Dwumecz o brązowy medal zakończył się dwiema wygranymi Anwilu z Czarnymi Słupsk.
Boje w Pucharze Europy włocławianie zaczęli już w październiku ubiegłego roku. Po drodze mierzyli się m.in. ze Sportingiem Lizbona, i niemieckim Bambergiem, a także rywalami z Cypru, Finlandii, Rumunii i Węgier. W marcu pokonali turecki Gazianterp Basketbol, potem fińskie Kauhajoki Karhu Basket i awansowali do finału.
Tu na zespół z Włocławka czekał już francuski Cholet Basket, przed laty grający nawet w Eurolidze (najwyżej klasyfikowanym pucharze europejskim). Podopieczni trenera Przemysława Frasunkiewicza (byłego reprezentanta Polski) wypracowali sobie nieznaczną przewagę już przed tygodniem, gdy na własnym parkiecie wygrali 81-77.
Rewanż we Francji był bardzo zaciętym pojedynkiem. Gospodarze kilkukrotnie odrabiali straty i jeszcze w IV kwarcie mieli wynik, który dawał im triumf. Wtedy jednak celnie rzucali Amerykanie w barwach polskiej drużyny — dwaj strzelcy z wyjściowego składu: Phillip Greene i Lee Moore, a także walczący pod koszami center Malik Williams, który dopiero uczy się europejskiej koszykówki i wejście do polskiej ekstraklasy miał słabe, ale w pucharach pokazał, że ma duży potencjał. Jednak gwiazdą finałowego meczu okazał się wchodzący z ławki snajper Victor Sanders, który w najważniejszych momentach rozstrzelał rywali.
Nie sposób zapomnieć też o kapitanie zespołu 34-letnim polskim rozgrywającym Kamilu Łączyńskim, który kolejny raz udowodnił, że świetnie potrafi prowadzić grę, chociaż w kadrze narodowej nie zawsze był należycie doceniany. Po meczu to on wzniósł Puchar Europy i był to pierwszy taki gest w wykonaniu kapitana polskiej drużyny klubowej.
REKLAMA
Swój udział w sukcesie Anwilu ma też białostoczanin Maciej Bojanowski. Ten 26-letni wychowanek Żubrów Białystok zagrał w obu meczach finałowych, ale nie zdobył w nich punktów. W całej serii zwycięskiego Pucharu Europy 2022/23 rozegrał jednak 8 meczów: rzucił 6 oczek, do których dodał 3 asysty i 16 zbiórek.
Bojanowski to skrzydłowy, który grywał w reprezentacjach Polski do lat 18 i 20. Przygodę z koszykówką zaczynał w Białymstoku, gdzie z powodzeniem reprezentował drużyny młodzieżowe, a także grał w zespole seniorów trzecioligowych wówczas Żubrów.
W II lidze debiutował w szkółce SMS-u Władysławowo, był też w zespole młodzieżowym z Włocławka, ale na szerokie wody wypłynął w Radomiu. To w tamtejszej Rosie debiutował zarówno w I lidze, jak też w ekstraklasie. W najwyższej klasie rozgrywkowej reprezentował też Miasto Szkła Krosno i Polpharmę Starogard Gdański, a od 2021 roku gra już w pierwszej drużynie Anwilu.
A czym są rozgrywki, które wygrała po raz pierwszy polska drużyna? FIBA Europe Cup (zwany po polsku Pucharem Europy FIBA) to drugi poziom rozgrywek pucharowych na kontynencie, prowadzonych przez Międzynarodową Federację Koszykówki (po Lidze Mistrzów FIBA).
Doceniając historyczny sukces Anwilu pamiętajmy jednak, że w europejskiej koszykówce istnieją też jeszcze wyżej notowane rozgrywki "prywatne", czyli organizowane przez Euroleague Basketball Company — zrzeszające najbogatsze europejskie kluby koszykarskie. Grają one w rozgrywkach zwanych Euroligą (najwyższy poziom) i Eurocupem (drugi poziom). W kończącym się sezonie w rozgrywkach Eurocupu brał udział aktualny mistrz Polski — Śląsk Wrocław. Wrocławianie zajęli ostatnie miejsce w grupie B po sezonie zasadniczym z bilansem jednego zwycięstwa i siedemnastu porażek.
Włocławek, 19.04.2023 — finał Pucharu Europy
Anwil Włocławek — Cholet Basket 81-77 (28-22, 21-31, 15-12, 17-12)
Anwil: Łączyński 2 (10 as.), Greene 20 (5/8), M. Nowakowski 7 (2/3), Petrasek 7 (1/2, 4 as.), Williams 12 (2/6, 9 zb.) oraz: Lee Moore 8 (1/4, 6 zb.), Sanders 16 (2/5), Bojanowski 0, Słupiński 0, Sobin 9.
Cholet (Fra), 26.04.2023 — finał Pucharu Europy
Cholet Basket — Anwil Włocławek 78-80 (18-20, 24-17, 15-21, 21-22)
Anwil: Łączyński 4 (1/1, 5 as.), Greene 11 (3/5, 4 as.), Lee Moore 10 (2/4, 3 as., 7 zb.), Petrasek 7 (1/3, 4 zb.), Williams 16 (2/4, 9 zb.) oraz: Sanders 20 (4/10), M. Nowakowski 4, Bojanowski 0, Słupiński 0, Sobin 8.
(jan)