Mimo dobrej postawy Łukasza Kuczyńskiego (27 pkt.) i Mateusza Bębeńca (25 pkt.) oraz double-double Przemysława Tradeckiego (10 punktów i 10 zbiórek oraz 9 asyst) Tur Basket nie sprostał wczoraj wieczorem na własnej hali ŁKS-owi Coolpack Łódź, przegrywając 95:102.
Tym samym sprawa drugiego miejsca w grupie B wydaje się być rozstrzygnięta na korzyść zespołu z Łodzi. Bielszczanom przyjdzie się zadowolić trzecim miejscem w tabeli, choć do końca rozgrywek sezonu zasadniczego jeszcze dwie kolejki.
Mecz ogólnie mógł się podobać. Emocji było aż nadto, a licznie zgromadzona publiczność miała okazję oglądać brawurowe akcje obu zespołów. W drużynie gości znakomitą partię rozegrał Bartosz Wróbel, który zdobył w spotkaniu 30 punktów oraz center łodzian Mateusz Jarmakowicz, zdobywca double-double (21 punktów i 10 zbiórek).
Mecz rozpoczął się lepiej dla gości. Pierwsze punkty zdobył zresztą najlepszy strzelec łodzian Bartosz Wróbel. Odpowiedział im dwa razy celnie Jarosław Giżyński. Jednak to goście za sprawą dobrej gry rozgrywającego Norberta Kulona uzyskali kilkupunktowe prowadzenie w pierwszej kwarcie, które próbował zniwelować celną trójką Michał Szwedo oraz Mateusz Bębeniec. Bielszczanie zbliżyli się na dwa punkty, ale w końcówce po celnych trafieniach Jarmakowicza i Piotra Kellera wyszli na sześciopunktową przewagę.
W drugiej kwarcie bielszczanom udało się odrobić dwa punkty i po trafieniu Mateusza Bębeńca Tur Basket schodził na przerwę ze stratą czterech oczek (50:54).
Po zmianie stron znów lepiej rozpoczęli goście, kiedy trafił Mateusz Jarmakowicz. Wtedy Przemysław Tradecki celną trójką rozpoczął świetną serię gospodarzy. Trafił Marcin Marczuk, dwie trójki dołożył Mateusz Bębeniec i Tur Basket wyszedł na prowadzenie 63:58. Różnicę do jednego punkt zmniejszył Bartosz Wróbel. Później mieliśmy znakomity okres gry Łukasza Kuczyńskiego, który raz za razem trafiał tak zza łuku, jak i spod kosza. Tur Basket uzyskał siedmiopunktową przewagę (72:65), której jednak nie dowiózł do końca kwarty. W końcówce znów celną trójką oddaną równo z syreną na przerwę popisał się Bartosz Wróblel i to goście prowadzili jednym punktem (74:75).
Ostatnią kwartę celnym trafieniem rozpoczął Jarosław Giżyński wyprowadzając znów bielszczan na prowadzenie (76:75). Później to łodzianie mieli dobrą serię i to oni objęli prowadzenie. Jeszcze raz bielszczanom, po celnych trójkach Łukasza Kuczyńskiego, udało się wyjść na prowadzenie (95:94), jednak końcówka meczu ponownie należała do gości. Trafiali Mateusz Jarmakowicz i Norbert Kulon, a Piotr Keller celnie wykonywał rzuty osobiste i to ostatecznie goście cieszyli się z wygranej nad Turem Basket.
Do końca rundy zasadniczej pozostały dwa mecze. 19 marca Tur Basket zagra na wyjeździe z MUKS Piaseczno, zaś 27 marca w Bielsku podejmie Trójkę Żyrarów. Później rozpoczynają się rozgrywki play-off.
28. kolejka Grupy B II ligi. Bielsk Podlaski 12.03.2022.
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski - ŁKS Coolpack Łódź 95:102 (26:32, 24:22, 24:21, 21:27)
Tur Basket: 27 - Łukasz Kuczyński (9zb, 1as, 6x3), 25 - Mateusz Bębeniec (8zb, 9as, 4x3), 14 - Jarosław Giżyński (3zb, 2as), 10 - Przemysław Tradecki (10zb, 9as, 3x3), 8 - Marcin Marczuk, 4 - Aaron Weres (2zb), 4 - Michał Szwedo (3zb, 3as, 1x3), 2 - Przemysław Zygmunciak (1zb, 1as), 1 - Bartłomiej Wróblewski (3zb, 2as).
ŁKS Coolpack: 30 - Bartosz Wróbel (6zb, 3as, 6x3), 21 - Mateusz Jarmakowicz (10zb), 14 - Piotr Keller (3zb, 10 as), 12 - Norbert Kulon (6zb, 3as, 1x3), 7 - Arkadiusz Świt (7zb, 2as, 1x3) 6 - Bartłomiej Bartoszewicz (3zb), 6 - Kacper Dominiak (1zb, 2as), 6 - Jacek Gwardecki (4as), 0 - Karol Kołodziejczak (8zb).
(ms)