Po wygranych wyborach politycy ugrupowań, które wkrótce mają utworzyć rząd mówią o zmianach na granicy polsko-białoruskiej. Chodzi o wydalenie cudzoziemców, którzy nielegalnie przedostali się do naszego kraju.
REKLAMA
W rozmowie z RMF FM Franciszek Sterczewski, poseł z Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że to co musi się zmienić po powstaniu nowego rządu, to praktyka polskich służb.
O sytuacji na granicy polsko-białoruskiej wypowiedział się Maciej Żywno, senator-elekt z Podlasia. Mówił on o tym, że należy zatrzymać pushbacki i dopuścić do legalnej współpracy organizacji pozarządowych oraz aktywistów.
- Po to, by to pomaganie można było racjonalnie prowadzić we współpracy ze służbami, które należy zwolnić z łamania prawa. To nie oznacza rozszczelnienia granicy, wręcz przeciwnie – stwierdził polityk w Poranku Radia TOK FM.
W podobnym tonie wypowiadał się dla portalu gazeta.pl. Wyraził nadzieję, że nowy rząd doprowadzi do ucywilizowania sytuacji na granicy.
Tego samego zdania jest Adrian Zandberg z partii Razem. - Granica ma być bezpieczna, na granicy nie mogą umierać ludzie. Pushback to praktyka nieludzka, należy od niej odejść - podkreślił.
(orj)