Policjanci z bielskiej drogówki zatrzymali prawo jazdy 31-latkowi, który w Kalnicy przekroczył dopuszczalną prędkość o 56 kilometrów na godzinę. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych, a jego konto zasiliło 13 punktów.
REKLAMA
Wczoraj policjanci z bielskiej drogówki sprawdzali, z jaką prędkością poruszają się kierowcy w Kalnicy. Jest to miejsce często wskazywane przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. I miejsce, w któym najczęsciej kierowcy tracą prawko za prędkość. Lokalni kierowcy już je dobrze znają.
Przyjezdni już nie koniecznie.
Po południu policjanci zatrzymali do kontroli toyotę. Siedzący za kierownicą 31-latek jechał z prędkością 106 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Obywatel Ukrainy został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych, a jego konto zasiliło 13 punktów. Mężczyzna stracił też prawo jazdy.
(ms)