Towarzystwo Przyjaciół 9 Pułku Strzelców Konnych z Grajewa wraz z wójtem Gminy Brańsk zapraszają na niedzielne uroczystości rocznicowe walk z 13 września 1939 roku, które stoczono w okolicach wsi Domanowo. Uroczystości zostaną zwieńczone rekonstrukcją boju.
Uroczystości rozpoczną się o godz. 10. na placu przy Szkole Podstawowej im. porucznika Izydora Kołakowskiego w Domanowie, gdzie zaplanowano zbiórkę uczestników i powitanie gości. Następnie wszyscy przemaszerują do miejscowego kościoła parafialnego, by wziąć udział w mszy świętej za Ojczyznę.
W okolicy świątyni znajduje się cmentarz, na terenie którego odbędzie się kolejny punkt obchodów - apel poległych.
Stamtąd zgromadzeni powrócą w okolice szkoły, gdzie będzie na nich czekał piknik militarny - m.in. pokaz sprzętu 5 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej im. Zawiszy Czarnego oraz wojskowa grochówka.
Zwieńczeniem wydarzenia będzie przewidziana na godz. 14. rekonstrukcja bitwy w wykonaniu Grupy Rekonstrukcji Historycznej 9 Pułku Strzelców Konnych z Grajewa.
Co wydarzyło się pod Domanowem 13 września 1939 roku?
„Na szlaku bojowym każdego polskiego pułku walczącego w kampanii wrześniowej 1939 roku, znajduje się miejsce szczególnie pamiętane i czczone. Dla 9 Pułku Strzelców Konnych takim miejscem jest Domanowo w gminie Brańsk. To tam 13 września 1939 roku doszło do największej bitwy stoczonej przez żołnierzy 9 PSK z doborowymi oddziałami niemieckimi. Rozpoczęła się ona o godz. 9 natarciem Niemców od strony Brańska. Godzinę później nastąpił kolejny atak od strony Wysokiego Mazowieckiego. Niemcom nie udało się przełamać polskiej obrony, więc o godz. 11. rozpoczął się kolejny atak, tym razem wsparty ogniem artyleryjskim. Pomiędzy godz. 12 a 15 polscy żołnierze odparli kolejne niemieckie ataki. Dopiero dwa jednoczesne natarcia Niemców po godz. 15 zdecydowały o wyniku bitwy. Jedynie dzięki baterii dowodzonej przez kpt. Bronisława Przyłuskiego z 14. Dywizjonu Artylerii Konnej, która zniszczyła trzy niemieckie czołgi, udało się uratować pułk przed całkowitą zagładą. Wieczorem oszacowano straty. W bitwie pod Domanowem zginęło lub zaginęło około 40 żołnierzy i oficerów 9 PSK. Z powodu strat zreorganizowano pułk. Z czterech szwadronów utworzono trzy. W bitwie pod Domanowem zginął między innymi por. Izydor Kołakowski, dowódca szwadronu. Jego imię nosi miejscowa szkoła podstawowa" - czytamy na stronie internetowej grupy rekonstrukcyjnej.
(kp)