Niedziela w Bielsku upłynęła pod znakiem emocji motoryzacyjnych. Tego dnia w mieście odbywał IX Rajd Bielska Podlaskiego.
REKLAMA
Atrakcje zaczęły się już od godz. 10 symbolicznym startem z placu ratuszowego Później uczestnicy rajdu ścigali się, a właściwie rywalizowali w różnych miejscach w Bielsku i okolicy m.in. wokół kotłowni MPEC lub w okolicach fabryki IKEA w Koszkach .
W samym Bielsku też emocji nie zabrakło. Wokół ratusza odbywały się wyścigi gokartów, a później samochodów i drużyn rajdowych.
Dużą publikę i spore emocje wywołały wyścigi z okrążaniem beczki. TO konkurencja, która wymaga od kierowców wykazania się sporymi umiejętnościami. Muszą oni prędkość zgrać z opanowaniem pojazdu na wirażach.
Mimo niekwestionowanych talentów kierujących zdarzył się też przypadek urwania koła po wypadnięciu z wirażu i uderzeniu w krawężnik. Dodatkowo koło wbiło się pod auto i dokonało kolejnych uszkodzeń. Dla załogi wiąże się to z kosztami naprawy i ile nie mają auta rezerwowego, przerwą w rajdowych zmaganiach. Dla widowni z kolei to jest to, co budzi emocje i co do rajdów przyciąga najbardziej.
Oprócz atrakcji związanych z samym rajdem, organizatorzy - Automobilklub Podlaski - przygotował mnóstwo rozrywek dla dzieci i nie tylko. Można było podziwiać najnowsze auta, wsiąść do gokartów, pozjeżdżać na dmuchańcach, kupić watę cukrową popcorn lub fastfood z foodtrucka.
Przy ratuszu krążyły też maskotki z Psiego Patrolu.
Na koniec odbyło się wręczanie nagród zwycięzcom.
REKLAMA
Zmaganiom uczestników rajdu przyglądał się burmistrz miasta Piotr Wawulski, on też wręczał im nagrody.
- Cieszę się, ze impreza budzi tak duże zainteresowanie. Podziwiam też pasję uczestników rajdu. Miałem okazję przejechać się z jedną z załóg. To robi naprawdę duże wrażenie - komentował w rozmowie z nami.
Zaznaczył, że miasto jak tylko mogło pomagało organizatorom. Razem też dbali o to, żeby utrudnienia związane z rajdem były jak najmniej dotkliwe.
- Rozmawialiśmy nawet z księdzem proboszczem, by ściszyć muzykę i uniknąć większego hałasu w czasie modlitw związanych ze świętem Narodzenia NMP - zaznaczył burmistrz. - Zorganizowaliśmy wszystko tak, żeby wszyscy byli zadowoleni.
Już nawet nie musiał dodawać, ze rajd chętnie będzie gościł także w przyszłym roku.
O wynikach zmagań napiszemy w oddzielnym tekście.
Teraz tylko zaznaczymy, że wśród uczestników nie zabrakło załóg związanych z Bielskiem. Niektóre były sponsorowane przez bielskie firmy (Zippe, Energo). Wśród uczestników był także Michał Freino, były dyrektor WORD Białystok, który w Bielsku otwierał filię WORD.
Zdjęcia z zawodów- Bielsk.eu