Prace na osiedlu między ul. Mickiewicza i Jagiellońską już praktycznie dobiegły końca. W miejscu, gdzie była górka, powstał parking, a obok parkingu... górka w dodatku dookoła ogrodzona.
REKLAMA
Przeniesienie tej górki wywoływało i wywołuje spore emocje. Przy okazji budowy parkingu w miejscu zlikwidowanej górki przebudowano także część drogi i także parking od strony bloków ul. Mickiewicza, który istniał już wcześniej. Wyrównanie terenu, ułożenie kostki i wyznaczenie miejsc parkingowych pozwoliło uporządkować przestrzeń i pozwoliło na wygospodarowanie dodatkowych kilku miejsc parkingowych (oprócz tych, które powstały na miejscu górki).
Całość wygląda dobrze.
Górkę przeniesiono na miejsce trawnika przy parkingach. Obecnie jest ona dookoła ogrodzona i nie można z niej korzystać. To ogrodzenie tymczasowe. Ustawiono je po skargach mieszkańców na dzieci, które już zaczęły zjeżdżać po niewyrównanym do końca nasypie, robić sobie skocznie, i przy okazji odrzucać kamienie. Te z kolei często leciały w stronę zaparkowanych w pobliżu aut.
Ogrodzenie zostanie zdjecte kiedy górka zostanie uregulowana.
Okoliczni mieszkańcy jednak dalej mają mnóstwo wątpliwości co do przyszłego jej użytkowania. Z jednej strony jest parking, z drugiej droga, wzdłuż której także parkują samochody. Na końcu zjazdu jest wiata śmietnikowa, a po drugiej stronie nowy parking i betonowe boisko.
REKLAMA
Z samego boiska od strony nowego parkingu usunięto kosz do gry w koszykówkę. Jak usłyszeliśmy, drugi też prawdopodobnie zostanie usunięty i boisko zostanie przeorientowane. Słupy z koszami mają zostać ustawione, b po obecnych bokach boiska.
Boisko ma zostać ogrodzone od strony parkingów specjalnym wysokim ogrodzeniem, które zabezpieczy auta przed spadającymi piłkami.
Podobnie górka. Obecne ogrodzenie zostanie zdjęte, a ustawione takie, które z jednej strony uniemożliwi wjechanie w auta na parkingu, z drugiej nie będzie zagrażać zjeżdżającym z górki dzieciom. Możliwość zjazdu zostanie pozostanie w stronę wiaty. Rozważane jest też zostawienie stromego zjazdu w stronę boiska, ale z odgrodzonym parkingiem.
Wśród mieszkańców jest wiele krytycznych głosów związanych z przeniesieniem górki. Przypomnijmy, że inwestycji domagali się mieszkańcy bloku przy ul. Mickiewicza, którzy skarżyli się na niewystarczającą liczbę miejsc parkingowych w pobliżu.
- Tej górki nie trzeba było ruszać, a jak już ktoś się uparł na parking, to nie wiem, czy warto było ją przenosić. Ta nowa raczej nie zda egzaminu i zaraz ją trzeba będzie zlikwidować - mówi pani Elżbieta.
REKLAMA
Są też głosy przeciwne.
- Też uważam, że górki nie trzeba było przenosić, ale jak już jest ta nowa, to dajmy jej szanse zobaczmy jak się będzie sprawdzała zimą - mówi jej sąsiadka. - Ta poprzednia tez przecież nie była idealna. Była przy drodze. Najpierw drogę odgradzało metalowe ogrodzenie, ale później je zlikwidowano, bo ktoś sobie zjeżdżając rozbił głowę. Dzieci zjeżdżały więc na drogę.
Z dwóch innych stron były chodniki i też, jak kogoś zniosło na bok, to mógł pojechać w stronę zaparkowanych wzdłuż drogi samochodów. Z kolejnej strony było boisko. Tu ostatnio zjeżdżano najchętniej. Celując , by nie trafić w słup od kosza.
Spółdzielnia ma w planie zagospodarowanie całego przejazdu i parkingów aż od ul. Jagiellońskiej, do kazimierzowskiej przy budynku po dawnym sklepie metalowym. Oczywiście chodzi tylko te dotychczas nieprzebudowane fragmenty. W planach jest też rozbudowa placu zabaw przy sklepie meblowym.
A grusza, która tam rośnie, zostaje. W końcu trochę cienia tez jest potrzebne.
Zdjęcia z budowy i gotowego parkingu (Bielsk.eu)
(azda)