Staniemy się kurzym zagłębiem? Jakiś czas temu pisaliśmy o planach budowy kurników między Parcewem a Bielskiem Podlaskim, później o podobnej planowanej inwestycji w okolicach Pasynek. Plany są dużo szersze podobne inwestycje mają powstać w okolicach Klejnik, czy miejscowości Rogacze niedaleko Milejczyc. I pewnie jeszcze w kilku miejscowościach.
A wszystko ma kręcić się wokół Knoryd... I tam właśnie 1 lutego o godz. 18 zaplanowano kolejne spotkanie w sprawie budowy wylęgarni w świetlicy wiejskiej w Knorydach.
REKLAMA
A w Knorydach z kolei planowana jest budowa wylęgarni, która ma produkować miliony kurczaków.
Te miliony kurczaków z kolei, by daleko nie wozić, ma być rozchodowywane w okolicznych kurnikach. Stąd tyle planów ich utworzenia w okolicy. Od paru lat co chwila słyszymy o planach kolejnej fermy drobiu w okolicy. Takie miały lub mają powstać między Parcewem i Bielskiem, w okolicach Pasynek, Klejnik, a także koło miejscowości Rogacze niedaleko Milejczyc.
Wszędzie lub niemal wszędzie inwestycje te budzą ogromne kontrowersje i opór mieszkańców.
W Parcewie na razie postępowanie w sprawie wydania zgody na inwestycje jest zawieszone.
W Pasynkach zawiązał się komitet protestacyjny.
W Knorydach pod koniec ubiegłego roku odbyło się spotkanie z okolicznymi mieszkańcami. Wzięli w nim udział także radni gminni, sołtys, Maria Ryżyk z rady powiatu oraz Mirosław Stepaniuk, były dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego, obecnie przedstawiciel Stowarzyszenia dziedzictwo Podlasia oraz projektant w Podlaskim Biurze Planowania Przestrzennego. Wymienione osoby mówiły o zagrożeniach, które niesie za sobą budowa wylęgarni i ferm drobiu.
Zagrożeniami tymi są przede wszystkim:
- negatywny wpływ na środowisko naturalne,
- nieprzyjemny zapach w okolicy
- zwiększone ryzyko rozprzestrzeniania się chorób drobiu
- zanieczyszczenie gleby i wody
- niszczenie dróg przez wzmożony transport
- spadek wartości gruntów w okolicy
- utrata atutów turystycznych.
Przedstawiciele inwestora i związanych z nim osób oraz instytucji zapewniają, iż dołożą wszelkich starań, by uciążliwość dla okolicznych terenów była jak najmniejsza.
Nie da się jednak ukryć, iż takie sąsiedztwo uciążliwe będzie.
jak je powstrzymać. W Pasynkach zawiązał się już komitet protestacyjny, rada gminy Bielsk Podlaski przyjęła także stanowisko sprzeciwiające się tej inwestycji. Do wniosku o wydanie warunków środowiskowych zgłoszono także szereg merytorycznych uwag. Wszystkie one analizowane są przez Urząd gminy (to on administracyjne wydaje decyzję o wydaniu warunków środowiskowych).
Jak podczas spotkania podkreślał Mirosław Stepaniuk, budowa ferm drobiu na naszych terenach jest zagrożeniem dla ich walorów naturalnych i środowiskowych. Ta część Podlasia słynie z naturalnych terenów, jest ostoją wielu gatunków rzadkich zwierząt i roślin, stanowi też cenny przyrodniczo i turystycznie obszar. W okolicy działa kilka gospodarstw agroturystycznych i powstają kolejne. Natomiast negatywny wpływ ferm drobiu jest bardzo duży, w zestawieniach umieszczany jest w tej samej kategorii co choćby elektronie jądrowe.
Jakie kroki należy podjąć, by wstrzymać inwestycję?
Radna powiatowa mówiła o potrzebie opracowania lokalnego planu zagospodarowania, w którym takie inwestycje zostaną ujęte jako niepożądane.
Można też do urzędu gminy pisać pisma z uwagami do inwestycji. Dopytywać o szczegóły związane z transportem, zagospodarowaniem nieczystości i padłych ptaków, ścieków etc.
Warto także wybrać się na spotkanie, które odbędzie się 1 lutego o godz. 18 w świetlicy wiejskiej w Knorydach.
Poprzednie spotkanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem, co bardzo dobrze świadczy o mieszkańcach.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Mieszkańcy i radni nie chcą kurników w Pasynkach. Protest przeciw fermie drobiu
Zdjęcia z poprzedniego spotkania w Knorydach (Bielsk.eu)
(up, azda)