Po świętach w wielu domach pozostaje jedzenie, którego nie jesteśmy w stanie zjeść. Zamiast wyrzucać te pyszności, mamy dla Was świetną propozycję – oddajcie je do bielskiej jadłodzielni. Do tego zachęca jej pomysłodawca, proboszcz parafii Najświętszej Opatrzności Bożej ksiądz prałat Zbigniew Karolak.
REKLAMA
Jadłodzielnia to miejsce, gdzie każdy może zostawić to co zbywa mu w kuchni. Działa na zasadzie banku żywności, czyli przyjmuje nadmiar jedzenia i przekazuje go osobom potrzebującym. Dzięki temu, nadmiar potraw może trafić do tych, którzy naprawdę go potrzebują.
Zachęcamy do odwiedzenia bielskiej jadłodzielnii i oddania nadmiaru poświątecznych potraw. Udowodnij, że Twoje dobre serce ma smak i pomoże innym.
Pamiętajmy, by w jadłodzielni umieszczać potrawy, które nie są przeterminowane czy nieświeże. Nie jest to miejsce na psujące się już jedzenie.
Trzeba tylko pamiętać, by opisać co znajduje się w opakowaniu.
CZYTAJ WIĘCEJ Jadłodzielnia wróciła na swoje miejsce [FOTO]
(up)