Tym razem prognozy synoptyków się sprawdziły. Wbrew wszystkim niedowiarków, którzy twierdzili, ze wszystkie zapowiedzi burz nad Bielskiem się nie sprawdzają.
REKLAMA
Tuż po godzinie 12 niebo nad Bielskiem zaciągnęły ciemne chmury. Zaczęły rozlegać się grzmoty. Najpierw ciche, później głośniejsze. Co jakiś czas niebo przecinała błyskawica. W końcu zaczęła padać rzęsisty deszcz.
deszcz długo oczekiwany, bo od wielu dni w Bielsku i okolicy była susza.
Po niespełna pół godziny deszcz ustał, a burza zaczęła się oddalać.
Nie była to na szczęście niszczycielska nawałnica.
(azda)