To był bardzo nietypowy wypadek. Auto na moście wypadło z jezdni i wbiło się między elementy konstrukcji mostu na Narwi na drodze krajowej nr 19. Pojazd bokiem wcisnął sie w wąską przestrzeń przeznaczoną dla pieszych i wsunął się w nią na dobrych kilka czy nawet kilkanaście metrów.
REKLAMA
Niestety w zdarzeniu zginał pasażer, a droga przez wiele godzin była zablokowana.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Obywatel Uzbekistanu odpowie przed sądem w Białymstoku za spowodowanie śmiertelnego wypadku i jazdę pod wpływem alkoholu. Na moście na Narwi w Ploskach (Podlaskie) co najmniej dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość; auto uderzyło w stalową konstrukcję, zginął pasażer.
Akt oskarżenia trafił już do Sądu Rejonowego w Białymstoku, który początek procesu wyznaczył na wrzesień - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w tym sądzie. Oskarżony 54-letni Uzbek jest tymczasowo aresztowany.
Do wypadku doszło 27 sierpnia ub. roku na drodze krajowej nr 19 Białystok-Lublin. Jak wynika z opinii biegłych powołanych w śledztwie, jadąc co najmniej 103 km/h (przy ograniczeniu w tym miejscu prędkości do 50 km/h) kierowca na zakręcie próbował hamować i stracił panowanie nad samochodem. Po uderzeniu w konstrukcję mostu auto przewróciło się na bok i wpadło na pas wydzielony dla pieszych, między zewnętrzną barierę mostu i barierę oddzielającą jezdnię.
W wypadku zginął pasażer, sam kierowca został poważnie ranny i trafił do szpitala. Po kilku miesiącach usłyszał zarzuty i został aresztowany.
Okazało się, że gdy doszło do wypadku, obywatel Uzbekistanu miał w organiźmie blisko 2 promile alkoholu. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku zarzuciła mu, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jechał zbyt szybko, prowadził samochód będąc w stanie nietrzeźwości i doprowadził do wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Przy takich zarzutach grozi mu do 12 lat więzienia.
CZYTAJ WIĘCEJ:
(PAP)
autor: Robert Fiłończuk