Ten dzień Mirosław Zarzecki i Stasia Sińczuk zapamiętają na długo. W sobotę 10 czerwca w ich domu wybuchl pożar.
REKLAMA
Ogień objął poddasze i dach murowanego budynku. Dzięki szybkiej akcji strażaków nie przeniósł się na cały dom. Ale straty i tak są spore.
Domownicy muszą odbudować dach, poddasze. Na poddaszu znajdowały się trzy pokoje i łazienka. Wbrew wstępnym informacjom nie było ono nieużytkowane. Dodatkowe straty poczyniła woda użyta do gaszenia pożaru.
Teraz po całym wyposażeniu nie ma praktycznie śladu. Wszystko spłonęło.
- Nasi przyjaciele Mirosław Zarzecki i Stasia Sińczuk potrzebują pomocy. Muszą zdążyć przed zimą z odbudową dachu i poddasza. Na poddaszu znajdowały się 3 pokoje i łazienka. Nie ma śladu już po tym. Proszę o każdą wpłatę w imieniu naszych przyjaciół! Ich rozpacz łamie nasze serca! - piszą przyjaciele pogorzelców, którzy założyli;i internetową zbiórkę na rzecz odbudowy zniszczonego przez ogień domu.
Zbiórka prowadzona jest na stronie pomoc.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dwa pożary w Bielsku w tym samym czasie. Palił się dom i samochód
(azda)