W tym tygodniu w kilku miejscach w Bielsku łatano dziury w asfalcie.
REKLAMA
Takie prac e wykonywano m.in. na Ul. kazimierzowskiej i 3 Maja. Nie był to jednak początek kompleksowej naprawy dróg asfaltowych w Bielsku. Przetarg na bieżącą naprawę dróg bitumicznych w tym sezonie pozostaje nierozstrzygnięty. Miasto ogłosiło już dwa przetargi na wykonanie tych prac. Oba unieważniono. Ostatni w marcu i od tamtej pory kolejnego nie naprawiono.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Przyszła wiosna. Można drogi naprawiać. W Bielsku ciągle nie ma wykonawcy
Ostatnie naprawy wykonywano na zlecenie Zakładu Wodociągów i kanalizacji Przedsiębiorstwa Komunalnego w Bielsku. Robotnicy łatali tylko te dziury, które powstały w wyniku naprawiania rur wodociągowych lub kanalizacyjnych znajdujących się pod ulicami.
Prace te wykonywane są dopiero teraz, bo czekano na możliwość zakupu asfaltu. Firmy drogowe zaczęły go produkować stosunkowo niedawno, bo wcześniej były morzy. A przy okazji, podłoże po dawnych wykopach się utwardziło pod kołami samochodów.
Czekając na asfalt jeszcze w styczniu na Kazimierzowskiej dziury wyrównano doraźnie płytami drogowymi
CZYTAJ WIĘCEJ:
Nowy sposób na załatanie dziur na ul. Kazimierzowskiej w Bielsku
Kiedy naprawią dziury na ul. Kazimierzowskiej. Poczekamy do wiosny [FOTO, WIDEO]
- Prace te nie wyglądały na zbyt profesjonalnie robione i mam wrażenie, że asfalt którym łatano dziury za długo się nie utrzyma - komentuje jeden z mieszkańców, mówiąc o pracach wykonywanych na ul. Kazimierzowskiej i 3 Maja.
Choć jak dodaje, w przypadku ul. Kazimierzowskiej, to praktycznie cała ulica składa się z łat i nierówności.
Faktycznie można odnieść wrażenie, że jest to oszczędnościowa wersja naprawiania dziur. W każdym razie jest lepiej niż było, bo szczególnie na Kazimierzowskiej dziury dawały się we znaki kierowcom.
(azda)