Po godzinie 19 bielscy strażacy otrzymali wezwanie do jednego z bloków przy ul. Mickiewicza w Bielsku.
REKLAMA
Mieszkańcy na klatce wyczuli zapach gazu i wezwali strażaków. Okazało się jednak, że zagrożenia nie było. Prawdopodobnie ktoś wymieniał butlę i przy okazji trochę gazu się ulotniło. Stąd jego zapach.
Urządzenia pomiarowe użyte przez strażaków nie wykazały jednak niebezpiecznego stężenia. Klatkę i mieszkanie przewietrzono i na tym interwencja się skończyła.
(azda}