Chłodny poranek nie zniechęcił bielszczan do wybrania się dziś na rynek. Wprawdzie wybór był taki sobie, ale co nieco można było kupić. Jednak to nie to co - jak mawiają- kiedyś.
Do stoisk z rybami i mięsem znów ustawiły się kolejki. Przynajmniej pod względem wędlin nie jest tak źle. Na bielskim rynku było z czego wybierać.
Do mięsa można było dodać chrzan z ćwikłą za 12 zł za słoik i przyprawić to czosnkiem po 7 zł za kubek. Było dziś też coś dla smakoszy grzybów. Marynowane prawdziwki kosztowały 15 zł za słoik, zaś za podgrzybki marynowane należało zapłacić 10 zł.
Średnia cena kilograma wiejskich jajek to mniej więcej 20 złotych.
Sprzedawcy i starsi klienci wspominają z rozrzewnieniem, że dawniej rynki były większe i rozpychały się na sporej części ulicy Mickiewicza. W sumie to też prawda, dodać warto , ze część dawnego rynku została zabudowana przez bloki i domy prywatne. Sklepów mamy też więcej, a i handlować też można w inne dni. We czwartki po prostu pojawia się więcej sprzedawców spoza Bielska.
(ms)
Rynek w Bielsku Podlaskim we czwartek 9 lutego 2023 r.: