Transakcja sprzedaży majątku Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek nie została jeszcze sfinalizowana. Ma to nastąpić w ciągu najbliższych dni. Nie czekając na finalizację Laktopol B już zaczął remont wieży proszkowni, zniszczonej przez pożar w ubiegłym roku.
Dach i ściany wieży zostały odnowione, i obite blachą. Budynek prezentuje się dużo lepiej niż widoczne po pożarze opalone logo Bielmleku, zasłonięte później płytami osb. Na nowej blasze nie ma już loga Bielmleku. Zniknęło nawet to na bocznej ścianie, którego ogień nie zniszczył.
Laktopol B, podpisał z syndykiem masy upadłości Bielmleku przedwstępną umowę na kupno majątku upadłej mleczarni. Wpłacił już zaliczkę, a do końca września ma zapłacić całe 87 mln zł.
W ramach tej umowy od czerwca do czasu finalizacji transakcji Laktopol B przejął utrzymanie majątku. Do niego więc należy jego utrzymanie, ubezpieczenie etc. Zaczął także naprawy, m.in. nowej bielmlekowej wieży proszkowni zniszczonej przez pożar. Na terenie mleczarni prowadzi też produkcję, ale nie na linii należącej do Bielmleku, a w tzw. starej proszkowni, która należy do podmiotu zewnętrznego.
Do naszej redakcji dotarły plotki, że Laktopol B naprawy finansuje z pieniędzy z ubezpieczenia, które Bielmlek (a właściwie w imieniu Bielmleku syndyk) otrzymał po pożarze proszkowni. To jednak nieprawda. Pieniądze z ubezpieczenia są zabezpieczone na depozycie notarialnym i zostaną przekazane dopiero pełnoprawnemu nowemu właścicielowi mleczarni.
A z jego pojawieniem się trzeba poczekać do końca września.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Słońce świeci też nad Bielmlekiem. Laktopol B czeka tylko na jedną informację, by go kupić
Bielmlek jeszcze nie sprzedany, a już ruszyła tam produkcja
Zdjęcia odnowionej wieży proszkowni Bielmleku (Bielsk.eu)
(azda)