Przetarg na autobusy elektryczne Bielsk Podlaski ogłosił pod koniec września. Otwarcie ofert miało nastąpić w październiku. Tymczasem mamy niemal połowę stycznia, a przetarg ciągle jest nierozstrzygnięty.
W dokumentacji przetargowej pojawiło się za to kilkanaście zmian i sprostowań. Z informacji na platformie przetargowej wynika, ze przetarg zakończy się dopiero pod koniec stycznia. Cztery miesiące po ogłoszeniu!
Dziwne? Jak usłyszeliśmy od burmistrza zamówienia publiczne generalnie są dziwne, ale to jest wyjątkowo dziwne nawet w tej kategorii. Wszystkie samorządy ogłaszają mnóstwo przetargów, ale takiego jeszcze nie widzieliśmy. Zdarzało się, ze oferty w przetargu nie spełniały oczekiwań i był on unieważniany, ale żeby był przeciągany miesiącami i w trakcie wprowadzano różnego rodzaju zmiany i sprostowania - z czymś takim jeszcze się nie spotkaliśmy.
O wyjaśnienia poprosiliśmy burmistrza Bielska Jarosława Borowskiego.
- Pojawiła się możliwość zamówienia bardziej nowoczesnego (i wcale nie droższego) sprzętu w zakresie ładowania. Musieliśmy poprosić Urząd Marszałkowski o zgodę na taką zmianę, i pod koniec grudnia ją otrzymaliśmy - wyjaśnia Jarosław Borowski. - Chodzi o zmianę systemu ładowania autobusów zamiast ładowania z pantografu mogą być ładowane z ładowarek mobilnych. A to spowodowało, że przetarg z dwuzadaniowego (oddzielnie autobusy, oddzielnie pantograf) stał się przetargiem jednozadaniowym - dostawa autobusów z ładowarkami.
Zaskakujące tłumaczenie, bo znaczna część zmian wprowadzono już w październiku i listopadzie. Poza tym w takich przypadkach najczęściej przetargi są po prostu unieważniane i ogłaszane od nowa...
- Zmiany wynikały z zapytań potencjalnych oferentów, a że przetarg jest ogólnodostępny, również dla podmiotów spoza Polski to tych pytań jest sporo. Gdybyśmy unieważnili przetarg i ogłaszali nowy, to trwałoby to dłużej niż modyfikowanie "starego" - odpowiada burmistrz.
Zmiany w przetargu to jednak co innego niż odpowiedzi na zapytania. Przyjrzeliśmy się niektórym. Dotyczyły one m.in. specyfikacji zamówienia, ale także zmian dat rozstrzygnięcia przetargu, daty związania umową, a także wykonania zadania przez wykonawcę. (Każda data to oddzielna zmiana, ostatnia ze stycznia 2022). Datę wykonania zadania ostatecznie określono jako 12 miesięcy od podpisania umowy. To akurat bezpieczne sformułowanie, które uchroni urzędników od wpisywania kolejnych nowych terminów, jakby pojawiła się jeszcze nowocześniejsza opcja. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że większość zmian nie wynikała tylko z pojawienia się nowocześniejszego sprzętu na rynku, a po prostu błędów lub nieprecyzyjnych zapisów w dokumentacji przetargowej.
Z drugiej strony, jeśli jest szansa na zakup lepszego sprzętu w tej samej cenie, warto uzbroić się w cierpliwość i trochę poczekać.
Obecnie datą zakończenia przetargu, a właściwie otworzenia ofert jest 31 stycznia. O ile nie pojawią się kolejne zmiany i przesunięcia.
Urząd miasta w Bielsku nie ma szczęścia do przetargów. Równie skomplikowane i przedłużające się są te związane z wymianą sieci wodno-kanalizacyjnej i rozkopywaniem ulic.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Miasto na kupno autobusów elektrycznych dostało unijną dotację przekazaną przez urząd marszałkowski. Było to w kwietniu ubiegłego roku.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Miasto dostało prawie 5,8 mln zł na autobusy
(azda)