Takiej kumulacji zdarzeń bielscy strażacy już dawno nie mieli. Praktycznie w jednym momencie musieli gasić dwa pożary i zabezpieczać miejsce wypadku drogowego. W Bielsku co chwila było słychać dźwięki syren wyjeżdżających wozów strażackich.
Niespełna godzinę temu pisaliśmy o tym, że bielscy strażacy w jednym momencie wyjechali do wypadku w Wygonowie (gm. Boćki) i pożaru w Koszelach. O szczegóły obu darzeń nie mogliśmy dopytać, bo strażacy byli zajęci akcją.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Straż pożarna Bielsk Podlaski. Mamy pożar w Koszelach i wypadek w Wygonowie
Gdy zadzwoniliśmy po kilkudziesięciu minutach, okazało się, że do tych dwóch zdarzeń doszło trzecie - kolejny pożar, tym razem w Brześciance koło Łubina Kościelnego.
A tak to wyglądało chronologicznie:
Godz 14.37 - Wezwanie do wypadku w Wygonowie. Okazało się, że kierowca stracił panowanie nad kierownicą i auto osobowe wypadło z jezdni. Przybyli na miejsce strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej, odłączyli też akumulator od auta. Na szczęście okazało się, że poszkodowany nie wymaga transportu do szpitala. W akcji brały udział dwie jednostki strażaków z bielska oraz OSP Andryjanki i OSP Wygonowo. Do tego policja i pogotowie.
Godz. 14.55 - Strażacy jeszcze nie wrócili z pierwszej akcji, a już dostali zgłoszenie o pożarze w Koszelach. Paliła się sadza w kominie. Ogień nie zdarzył wydobyć się z przewodów kominowych. Skończyło się na przewietrzeniu pomieszczeń. Strażacy sprawdzili, czy nie ma zagrożenia rozprzestrzenienia się pożaru oraz czy w domu nie występuje groźne stężenie tlenku węgla, czyli czadu. W akcji brała udział jedna jednostka ratowniczo-gaśnicza z Bielska oraz OSP Orla.
Godz. 15.10 - Zanim poprzednie akcje się skończyły, dyżurny bielskich strażaków otrzymał kolejne zgłoszenie o pożarze. Tym razem w miejscowości Brześcianka koło Łubina Kościelnego. Gdy pisaliśmy ten artykuł, strażacy jeszcze dogaszali belkę, na którą przeszedł ogień z komina. Także w tym wypadku pożar nie zdążył zrobić większych szkód. Strażacy dokładnie sprawdzili wszystkie miejsca, w których mogły rozwinąć się płomienie, wygasili tlące się elementy, przewietrzyli pomieszczenia oraz sprawdzili stężenie czadu. W akcji brały udział jedna jednostka ratowniczo-gaśnicza z Bielska, OSP Łubin Kościelny oraz OSP Augustowo.
(azda)