Młody kierowca bmw z Łap, który na bielskim dworcu dziwnie reaguje na widok radiowozu - to musiało wzbudzić podejrzenia policjantów. I słusznie! Do zatrzymania mężczyzny doszło w czwartek około północy.
- Policjanci z bielskiej patrolówki zauważyli bmw, wjeżdżające na parking przy stacji PKS. Na widok mundurowych, kierowca wysiadł z pojazdu i odszedł od samochodu - relacjonuje kom. Agnieszka Dąbrowska, oficer prasowy bielskiej policji.
Takie zachowanie zbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy, postanowili skontrolować młodego mężczyznę.
- Podczas kontroli pojazdu, przy kierowcy w noszonej przez niego nerce, mundurowi znaleźli zawiniątko foliowe z białym proszkiem - kontynuje relację oficer prasowy. - Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. 27-letni mieszkaniec Łap usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, za takie przestępstwo, przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
(opr. bisu)