Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że pod koniec października planuje ogłosić przetarg na budowę łącznika DK 66 i przyszłej trasy S19, który miałby być tzw. obwodnicą Studziwód, a tym samym całego Bielska.
To jednak nie jest jeszcze przesądzone.
O planach GDDKiA poinformował burmistrz Bielska Jarosław Borowski.
- W związku z rozstrzyganiem przetargów na kolejne etapy budowy trasy S19 na terenie naszego województwa poprosiłem Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o informacje jak wygląda kwestia łącznika S19 z DK 66 (do przejścia granicznego Połowce), czyli tzw. obwodnica Studziwód- informuje Borowski. - Poniżej cytuje otrzymaną odpowiedź: "Odcinek planowanej drogi krajowej nr 66 od istniejącej drogi krajowej nr 19 do istniejącej drogi krajowej nr 66 (przez Studziwody) będzie przedmiotem przetargu planowanego na 29.10.2021. Uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację (ZRID) planowane jest na 30.10.2023, a zakończenie robót planowane jest na 30.11.2025 - informuje burmistrz.
My postanowiliśmy u źródła, czyli w samej GDDKiA, zapytać o szczegóły zawiązane z tą inwestycją. Obwodnica Studziwód budzi silny opór mieszkańców tej dzielnicy Bielska. Nowa trasa ma przebiegać tuż przy ich nowo wybudowanych domach. A przecież budowali się na skraju miasta, a nie przy ruchliwej trasie międzynarodowej. Po ich odwołaniach odcinek ten został wyłączony z poprzednich przetargów na odcinki S19. Procedury odwoławcze nie zostały jeszcze zakończone.
- Uruchomienie przetargu na jednojezdniową (przekrój 1x2) obwodnicę Bielska Podlaskiego w ciągu drogi krajowej nr 66 zależy od ostateczności decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych - wyjaśnia Rafał Malinowski, rzecznik podlaskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Według naszych planów, powinien on ruszyć w IV kwartale 2021, ale tak jak wspomniałem, odwołaniami zajmuje się GDOŚ (Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska - wyjaśnia redakcja) w Warszawie, który je rozstrzygnie i wyda decyzję.
Z jego słów wynika, że jeszcze nic nie jest przesądzone. Co prawda, GDDKiA zakłada, iż decyzja środowiskowa będzie pozytywna, czyli da zielone światło inwestycji, ale nawet jeśli, to nie wiadomo, czy jej wydanie się nie przedłuży. Z drugiej strony, procedury te nie mogą trwać wieczność, a i tak trwają już dość długo. Należy się spodziewać, że w końcu, być może właśnie pod koniec października, ostateczne decyzje zapadną i nawet przy oporze mieszkańców popieranych przez władze miasta, droga powstanie.
Droga ta, jak wspomniał rzecznik podlaskiej GDDKiA, będzie jednojezdniowa po jednym pasie w każdym kierunku, czyli podobna do DK 66 w kierunku Kleszczel i przejścia granicznego w Połowcach. Mimo że ma być budowana w ramach S19 będzie ona częścią DK 66, który jedynie będzie się łączyła z ekspresówką.
CZYTAJ DALEJ:
Odcinek S19 zbuduje turecka firma. Inwestycja nie obejmuje łącznika DK66 koło Studziwód
(bisu)