O ponownym rozstrzygnięciu przetargu poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
„Wybraliśmy najkorzystniejszą ofertę w przetargu na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S19 na odcinku Bielsk Podlaski Zachód - Boćki. Ponownie jest to oferta firmy Kolin İnşaat Turizm Sanayi ve Ticaret A.Ş., opiewająca na kwotę 254,73 mln zł "- informuje GDDKiA.
Oferty wybierano powtórnie, bo po pierwszym rozstrzygnięciu przetargu wpłynęły odwołania. Podnoszono w nich m.in. że cena podana przez turecką firmę jest rażąco niska
„Pierwszego wyboru najkorzystniejszej oferty w przetargu na odcinek S19 Bielsk Podlaski - Boćki dokonaliśmy 10 grudnia ubiegłego roku. Wpłynęły jednak odwołania. Rozpatrzyła je Krajowa Izba Odwoławcza i 4 marca tego roku nakazała unieważnić wybór najkorzystniejszej oferty firmy Kolin i przeprowadzić postępowanie dotyczące badania rażąco niskiej ceny. Zgodnie z decyzją KIO przeprowadziliśmy takie postępowanie, a wykonawca przedłożył wyjaśnienia, z których wynika, że cena zawarta w ofercie nie jest rażąco niska" - wyjaśnia GDDKiA
Co dalej?
„Brak odwołań od obecnej decyzji komisji przetargowej to jeden z warunków podpisania umowy z wykonawcą. Planowane jest to jeszcze w drugim kwartale tego roku. Uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) przewidziane jest na III/IV kwartał 2022 r. Budowa zaplanowana jest na lata 2022-2024" - wyjaśnia GDDKiA. „Firma Kolin chce wybudować ponad 12 kilometrów dwujezdniowej drogi ekspresowej za 254,73 mln zł. Odcinek Bielsk Podlaski - Boćki ma być przystosowany do ciężkiego ruchu (nacisk 11,5 ton/oś). Wyboru rodzaju nawierzchni dokona wykonawca. Na odcinku zlokalizowano węzeł Boćki. Powstanie też pięć wiaduktów, sześć przejść dla zwierząt oraz sześć przepustów ekologicznych (dla małych zwierząt i płazów)."
(GDDKiA)
W opisie inwestycji nie wspomniano o kontrowersyjnym o łączniku DK66, który miałby połączyć przyszłą S19 z obecną trasą na Kleszczele i Połowce. Łącznik ten ma przechodzić w pobliżu dzielnicy Studziwody. To budzi opór mieszkańców, którzy niedawno pobudowali domy tuż obok, a niektórzy wręcz na trasie przyszłego pasa drogowego. W uwagach do projektu tej drogi podnoszono też walory naturalne tych terenów. Procedury odwoławcze trwają.
By nie odkładać ogłoszenia przetargu na S19, odcinek DK66 został z niego wyłączony.
(bisu)