Miasto widziane z lotu ptaka zwykle wypada lepiej niż z poziomu ulicy oraz chodnika, a jeżeli jest przykryte śnieżną białą czapą to tym bardziej. Przekonuje o tym krótki film „Bielsk Podlaski - zima 2021” zamieszczony na kanale youtube autorstwa bielszczanina Łukasza Puchalskiego. Do tego odpowiedni montaż oraz dźwięk i mamy miasteczko prawie jak z bajki.
- To nie jest mój pierwszy film - przyznaje Łukasz Puchalski. - Branżą filmową zajmuję się zawodowo od 5 lat i od czasu do czasu zdarza mi się zrobić jakiś projekt niekomercyjny. Od dziecka to było hobby, które przerodziło się w moją pracę.
Jak sam przyznaje film nagrywał dosyć krótko. Były to trzy sesje latania po kilka godzin dronem na przełomie stycznia i lutego, gdy najwięcej było śniegu i oczywiście dużo słońca.
- Więcej czasu zajął montaż, zwłaszcza udźwiękowienie, bo drony nie nagrywają dźwięku. Wszystko co słyszymy w filmie jest w 100 procentach podłożone z innych źródeł. Sprzęt również był półprofesjonalny, czyli taki mały dron - wyjaśnia filmowiec.
Jednak głównym powodem dla którego nakręcił ten filmik, było przekonanie, że świat zmienia się na tyle dynamicznie, że warto to uchwycić.
- Moje filmy to takie świadectwo naszych czasów. To forma niewerbalnej komunikacji z przyszłymi pokoleniami. Myślę, że za 50 czy 100 lat, ta rzeczywistość będzie wyglądać zupełnie inaczej i jeśli ktoś wtedy odkryje tego typu filmy z naszych okolic, to mogą być dla niego czymś cennym i interesującym - tłumaczy Łukasz Puchalski.
(ms)