Jesienią na leżącym drewnie i pniakach można spotkać ciekawie wyglądającego grzyba. Piestrzenica infułowata nie jest grzybem mikoryzującym, ani pasożytem. To saprotrof, czyli żywi się cudzożywnie, pobierając substancje odżywcze z martwych szczątków drzew iglastych.
Główka grzyba jest ciemna, w różnych odcieniach brązu, nieregularnie pofałdowana, najczęściej z dwoma lub trzema zaostrzonymi fałdami. To właśnie od tego kształtu wzięła się nazwa grzyba - infuła to liturgiczne nakrycie głowy chrześcijańskich wysokich dostojników kościelnych. Środek piestrzenicy jest pusty. Trzon jest zwykle nieco spłaszczony, pofałdowany lub z jamkowatymi zagłębieniami. U starszych owocników może być komorowaty lub pusty. Grzyb ma przyjemny smak i zapach.
Jest gatunkiem rzadkim, znajdującym się na Czerwonej liście roślin i grzybów Polski. Ma status V – gatunku narażonego na wymarcie. To powód dla którego nie można go niszczyć ani usuwać.
W Polsce spotyka się kilka gatunków z rodzaju piestrzenica. Piestrzenica kasztanowata (Gyromitra esculenta) jest śmiertelnie trująca, wyrasta przeważnie na wiosnę, na glebie, w suchych i piaszczystych lasach sosnowych. Podobna jest też odmiana zwana piestrzenicą olbrzymią (Gyromitra gigas), która również wyrasta wiosną, ale nieco jaśniejsza.
bialystok.lasy.gov.pl
opr. (mb)
Zdjęcia - A. Laskowska-Ginszt / lasy.bialystok.gov.pl:
2020/11/listopad4/24grzyb