Związki ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i jego żony z Danielem O. oraz ich wspólna inicjatywa budowy kliniki kardiologii w bielskim szpitalu odbijają się coraz szerszym echem w debacie politycznej.
O tym kulisach tej inwestycji pisaliśmy w artykule: Biznesowe związki Łukasza Szumowskiego z Bielskiem Podlaskim. To m.in. on inicjował utworzenie tu kardiologii
Kontrowersje w sprawie budzi fakt współpracy obecnego ministra z Danielem O., byłym suwalskim piłkarzem i biznesmenem, któremu dziś zarzuca się wielomilionowe oszustwa.
Podlaski poseł i lider lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej chce, by sprawę zbadała Najwyższa Izba Kontroli.
- Doniesienia medialne na temat współpracy ministra Szumowskiego z Danielem O. dotyczące kliniki kardiologicznej przy szpitalu w Bielsku Podlaskim są bulwersujące - mówił kilka dni temu Robert Tyszkiewicz podczas konferencji prasowej w Białymstoku. - To właśnie Łukasz Szumowski był inicjatorem powstania kliniki i to w tym celu dokooptował Daniela O., który miał zapewnić finansowanie tego przedsięwzięcia. Gdy został podsekretarzem stanu w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego, jego udziały w spółce przejęła żona, z którą ma rozdzielność majątkową. Wbrew jego deklaracjom, że „żona wyszła z tego biznesu", Anna Szumowska wciąż widnieje jako wspólnik w KRS Necor spółki komandytowej. Dlatego złożymy jako Klub Parlamentarny KO wniosek do NIK w sprawie zbadania opisywanych w ostatnich dniach okoliczności współpracy ministra Szumowskiego i jego żony z Danielem O.
Spółka Necor w 2014 roku wyszła z inicjatywą budowy kliniki kardiologii w Bielsku. Miała ona powstać jako nadbudowa budynku szpitala, w porozumieniu z dyrekcją placówki i władzami powiatu. I praktycznie powstała. Gdy budowa była na ukończeniu, inwestor przerwał prace. Po paru latach dokończyła je zupełnie inna spółka - Scanmed. Klinika działa od grudnia 2019.
Tyszkiewicz podczas konferencji stwierdził, iż Scanmed płaci na rzecz Necor czynsz. Czyli spółka zakładana przez Szumowskiego i Daniela O. ciągle czerpie korzyści z tej inwestycji.
W artykule, do którego link umieściliśmy powyżej, pisaliśmy o tym, iż Scanmed - jak to stwierdził wicestarosta bielski Piotr Bożko - wstąpił w prawa firmy Necor, które wynikały z umowy zawartej w 2014 roku z dyrekcją szpitala. Władze powiatu nie wiedzą, jak wyglądają rozliczenia między Scanmed, a należącym do Daniela O. Necorem. My także nie dotarliśmy do takich informacji. To kwestia umowy między tymi dwoma podmiotami. Nie jest jednak zaskoczeniem, że Necor, który zanim się wycofał, praktycznie wybudował klinikę, nie przekazał tej inwestycji za darmo i pewnie czerpał lub ciągle czerpie z niej jakieś profity.
Marcin Zabłudowski związany z wiceministrem cyfryzacji Adamem Andruszkiewiczem, wypomniał Tyszkiewiczowi, iż rozpoczęcie budowy kliniki w Bielsku było kiedyś powodem do chluby dla Platformy Obywatelskiej. Nastąpiło ono właśnie za rządów PO.
Insynuacje @RTyszkiewicz wokół budowy kliniki kardiologii w Bielsku Podl. są wielkim nadużyciem. Jeśli ma Pan wątpliwości dot. umów proszę zadzwonić do swoich kolegów lub poczytać ich wypowiedzi w wywiadach! https://t.co/l7xoVdPb2m pic.twitter.com/2ZYFpdisYu
— Marcin Zabłudowski (@MZabudowski) May 22, 2020
Z punktu widzenia powiatu bielskiego inwestycja ta była bardzo korzystna. Jak usłyszeliśmy od wicestarosty, ani powiat, ani szpital nie tylko nie dołożyły do niej nawet grosza, ale wręcz na niej zyskały. Od samego początku najpierw Necor, później Scanmed płacą umowny czynsz. Przy rozpoczęciu budowy szpital otrzymał nawet dodatkowe wsparcie ze strony inwestora. A co najważniejsze, klinika zapewnia specjalistyczną opiekę kardiologiczną, której mieszkańcy południowej części województwa byli pozbawieni. Jedynym minusem jest fakt, iż inwestycja skończyła się o kilka lat później niż początkowo zakładano, ale i to z dzisiejszej perspektywy,gdy klinika już funkcjonuje, nie jest problemem.
(bisu)