Przy okazji otwarcia strzelnicy w Wyszkach, wójt gminy Mariusz Korzeniewski zorganizował tam spotkanie noworoczne.
W gronie polityków, samorządowców, radnych, mundurowych, strażaków OSP, radnych, sołtysów, przedsiębiorców i mieszkańców opowiedział o tym, co udało się zrealizować w gminie w ostatnich latach oraz o tym co czeka w kolejce do zrobienia.
REKLAMA
O otwarciu strzelnicy pisaliśmy w oddzielnym artykule.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Otwarcie wirtualnej strzelnicy w Wyszkach. Ministrowie sprawdzili się w strzelaniu z broni [FOTO]
W gminie Wyszki sporo się dzieje
Gratulować i dziękować było za co, bo w gminie Wyszki w ostatnich latach bardzo wiele się dzieje, ale w tym pozytywnym sensie.
W zwięzłej prezentacji wójt Wyszek wymienił najważniejsze inwestycje. Wśród nich były drogi, remonty szkół, przebudowy stacji uzdatniania wody i sieci wodociągowej, rewitalizacja centrum Wyszek, remonty świątyń, zakup sprzętu do utrzymania dróg, zakup wozów strażackich i wyposażenia dla OSP, budowy i remonty remiz strażackich oraz świetlic wiejskich, a także lokalnych oczyszczalni ścieków.
Jak mówił wójt Mariusz Korzeniewski, jedną z największych inwestycji były te najmniej zauważalne, czyli związane z siecią wodociągową. Po ich wykonaniu mieszkańcy nie widza różnicy, ale gdyby ich nie wykonano, zauważyliby brak wody w kranie.
- Brak wody jest naprawdę poważnym problemem, poważniejszym nawet niż zła droga, bo tą można wyremontować, jeśli nie teraz, to za rok - mówił wójt.
Gmina wyremontowała lub remontuje stacje uzdatniania wody i przepompownie, a nawet rozbudowała sieć tak, by zabezpieczyć mieszkańcom bieżący dostęp do wody i to nawet w przypadku awarii części systemu.
Do tego gmina Wyszki może pochwalić się bodajże jedyną w Polsce stadnina jeździecką prowadząca zajęcia z hipoterapii, która prowadzona jest przy współpracy szkoły w Topczewie i lokalnej parafii. Wójt pochwalił się także prężnie działającymi kołami gospodyń wiejskich i klubami seniora.
Wspomniał także o uzdolnionej młodzieży. O niej jednak nie musiał dużo mówić. Młodzi ludzie swój talent zaprezentowali, występując przed zaproszonymi gośćmi.
- Jestem pod wrażeniem talentu tych młodych osób i występującego zespołu. Chylę czoła przed nim i prowadzącym - mówił Paweł Bejda, wiceminister obrony.
Prowadzącym zespół Wiśniowy Sad jest Marek Jarosz, dyrektor GCBK.
REKLAMA
Wójt zwrócił uwagę, iż większość inwestycji gmina realizowała dzięki otrzymywanym wysokim dotacjom. W ciągu ostatniej kadencji na same inwestycje samorząd wydał ponad 50 mln zł, z tego tylko ok. 12 mln pochodziło z budżetu gminy. Reszta to dotacje.
Wójt przekazał też symboliczne podziękowania za wsparcie w realizacji zadań. Otrzymali je lokalni przedsiębiorcy, działacze społeczni (m.in. Magdalena Mroczyńska-Danilczuk ze stowarzyszenia prowadzącego zajęcia terapeutyczne w Stajni Patatajka) oraz politycy i samorządowcy, wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski, Marek Malinowski z zarządu województwa, poseł Dariusz Piontkowski, poseł Jacek Bogucki (nieobecny na spotkaniu), starosta bielski Sławomir Snarski, a także komendanci powiatowej policji i straży pożarnej.
Już bez wręczania statuetek wójt dziękował radnym, którzy wspierali jego działania i głosowali za realizacją poszczególnych działań.
- W naszej gminie mamy wspaniałych radnych - mówił wójt. - Wiele gmin mogłoby brać z nas przykład
W ciepłych słowach nie była mu dłużna przewodnicząca rady Zofia Oksiuta.
- Nasz wójt to młody, obrotny i charyzmatyczny człowiek, który potrafi zdobywać fundusze na realizację zadań i potrafi zadbać o interes gminy. W dodatku jest też po prostu sympatycznym człowiekiem, bo wójtem się bywa, a człowiekiem się jest, i wójt Mariusz Korzeniewski jest dobrym człowiekiem - mówiła.
Skomplementowała także wójt Raisę Rajecką z Bielska, którą również pochwaliła za otwartość wspieranie klubów seniora oraz kół gospodyń wiejskich.
Obrotność wójta Wyszek chwalił też wiceminister Krajewski.
- Znamy się już ponad 20 lat. Pamiętam go, jak jeszcze chodził ze szczypcami do kolczykowania krów, gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej. Mariusz Korzeniewski zawsze był otwarty na innych i chętny do współpracy. Widać to zresztą do dziś, bo ktokolwiek nie przyjeżdża do tej gminy, to czuje się tu jak u siebie - mówił wiceminister.
Stefan Krajewski gratulował wójtowi sukcesów i życzył kolejnych, w tym także sukcesu w wyborach.
Wójtowi dziękował także Mirosław Reczko, dyrektor bielskiego szpitala - za sfinansowanie jednego z łóżek.
- Wsparcie takie nie jest oczywiste, bo prośbę o takie wsparcie wysłaliśmy do wszystkich gmin w powiecie, ale nie wszystkie go udzieliły - mówił dyrektor.
REKLAMA
W swoim wystąpieniu poseł Dariusz Piontkowski również gratulował wójtowi i władzom gminy szczególnie skutecznego pozyskiwania funduszy rządowych i unijnych. Podkreślił przy okazji, że poprzedni rząd przeznaczył rekordowe kwoty na wsparcie małych gmin, właśnie takich jak Wyszki.
Swój kamyczek dołożył także Marek Malinowski z zarządu województwa mówiąc, że cieszy się sukcesami gminy, bo sam z niej pochodzi. Jak zauważył, w pozyskiwaniu funduszy swój udział miał też urząd marszałkowski, bo to on jest dysponentem środków unijnych. Dodał, że zawsze chętnie wspiera i będzie wspierał wszystkie podejmowane tu inicjatywy.
Niejako w kontrze do wystąpienia posła PiS wypowiedział się starosta Sławoimir Snarski, który chwaląc wójta i radnych z gminy Wyszki, podkreślał, że pokazują oni jak skutecznie potrafi działać i zarządzać samorząd. Dodał jednak, że samorządy nie potrzebują pieniędzy, które daje rząd, a właściwie, które trzeba wydrapywać lub wydzierać. I które - jak zwracał uwagę starosta - nie są uczciwie dzielone.
- Samorząd potrzebuje swoich własnych pieniędzy, własnych dochodów, by móc nimi skutecznie zarządzać i przeznaczać na to, czego mieszkańcy danej gminy czy powiatu najbardziej potrzebują - mówił Snarski. - A te potrzeby mieszkańców właśnie samorządy znają najlepiej.
Słowa jego poparł także wiceminister obrony.
- Patrząc na to, jakie rzeczy udało się zrobić w gminie Wyszki, to można sobie tylko wyobrażać, jakie cuda i cudeńka władze gminy zrobiłyby, gdyby miały własne dochody i nie musiały wydrapywać pieniędzy na inwestycje - dodał Mirosław Reczko.
Z prezentacji wynikało, iż budżet gminy z niespełna 20 mln zł jeszcze kilka lat temu, wzrósł do ponad 50 mln zł. Mimo licznych inwestycji gmina skutecznie zmniejsza swoje zadłużenie.
- Jeśli będę miał na to szanse oddłużę ją do zera - dodał wójt.
Mimo wymiany zdań i poglądów spotkanie przebiegało w sympatycznej i radosnej atmosferze.
Materiał wideo dodamy wkrótce.
(azda)