Bielscy piłkarze skończyli rozgrywki IV ligi na miejscu piątym, ale w klasyfikacji Pro Junior System zdobyli srebrne medale. I nagrodę od Polskiego Związku Piłki Nożnej.
REKLAMA
Nagroda jest finansowa, wynosi 25 tysięcy złotych i na pewno wzmocni nasz budżet przed rozpoczęciem nowego sezonu. Jednak liczy się też fakt, że Tur buduje w środowisku markę klubu pozwalającego młodym zawodnikom na rozwój, a to spory atut przy negocjacjach kontraktowych.
MOSP poza konkurencją
Kto wygrał tegoroczną klasyfikację w podlaskiej IV lidze? Wiadomo — ten kto zawsze. Młodzieżowy Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego w Białymstoku gra niemal samymi młodymi wychowankami, więc w lokalnym Pro Junior System nie ma konkurencji. Białostoczanie zgarnęli aż 54 639 punktów, czyli jeszcze więcej, niż przed rokiem (52 375).
Bielski Tur zajął bardzo wysokie drugie miejsce z liczbą 10 944 punktów "wypracowanych" przez sześciu zawodników. Co ciekawe, przed rokiem bielszczanie zdobyli w tej klasyfikacji więcej, bo 11 691 pkt., ale wystarczyło to wówczas do zajęcia dopiero piątego, ostatniego nagradzanego przez związek miejsca.
REKLAMA
CZYTAJ WIĘCEJ: Bielski Tur ogrywał w IV lidze młodzież i został za to nagrodzony przez PZPN
Wtedy, prócz MOSP-u, wyprzedziły nas tylko zespoły z dołu "prawdziwej" tabeli IV ligi: osiemnasty Orzeł Kolno (spadkowicz), szesnasty Dąb Dąbrowa Białostocka i piętnaści Czarni Czarna Białostocka. Tym razem tuż za nami (a więc w ścisłej czołówce) znalazły się także drużyny z ogona IV ligi: osiemnasty Dąb (spadkowicz), szesnaści Czarni (uczestnik barażów) i siedemnasta Cresovia Siemiatycze (spadkowicz).
Wniosek z tego można wyciągnąć taki, że na młodych zawodnikach swoje składy opierali głównie najsłabsi w ligowej stawce. Wyjątki, rok po roku, mamy dwa: białostocki MOSP i bielski Tur. Gratulacje!
Zero w Szepietowie
Czy są w tej klasyfikacji niespodzianki? Wydaje się, że tak. Rewelacyjny przed rokiem w okręgówce Hetman Tykocin, który miał wprowadzić do IV ligi nową jakość i sporo młodzieży, zajął w PJS dopiero przedostatnie, siedemnaste miejsce. Ogrywający młodzież z białostockich szkółek KS Grabówka jest dopiero dziewiąty, bo pewnie brakuje mu wychowanków. Ostatnie miejsce w klasyfikacji, z wręcz kuriozalnym zerem punktów, ma Sparta Szepietowo, której trener Wojciech Sokół także przed sezonem starał się zebrać młodych zawodników z Białegostoku.
Przy tej okazji pamiętajmy, że zasady PJS nie są tym samym, czym wystawianie zawodników ze statusem młodzieżowca. Tu kryteria są ostrzejsze, bo punktują zawodnicy o dwa lata młodsi (w minionym sezonie był to rocznik 2005, a nie 2003 jak w przypadku młodzieżowców), a do tego podwójnie liczą się minuty rozegrane przez wychowanków klubu, w którym występują. Za wychowanków związek uznaje piłkarzy zarejestrowanych w klubie, z przerwami lub nie, przez okres trzech pełnych sezonów, lub przez 36 kolejnych miesięcy, pomiędzy 12. a 21. rokiem życia.
Przypomnijmy, że aby punkty "wybiegane" przez młodego piłkarza zostały klubowi zaliczone, musi on rozegrać co najmniej 270 minut oraz co najmniej 5 meczów w sezonie. W zastrzeżeniu tym chodzi o to, by kluby nie nabijały sobie punktów sztucznie, pod koniec rozgrywek, gdy nie walczą już o nic w lidze i nagle mogą zacząć wystawiać młodziaków, których wcześniej skrzętnie ukrywały na ławce. Promowane jest konsekwentne dawanie szans młodzieży, bo tylko to daje im szansę rozwoju.
REKLAMA
Nastoletni staruszkowie
Dlatego też trzech z naszych juniorków, którzy w minionym sezonie zagrali, ale zbyt krótko przebywali na boisku, nie punktowało. Chodzi o bielszczan: wahadłowego lub skrzydłowego Damiana Dolińskiego (rocznik 2008), napastnika Pawła Popika (2008) i bramkarza Pawła Selwesiuka (2006).
Punktów nie mogli zbierać także młodzieżowcy z rocznika 2004, którzy do klasyfikacji PJS byli już "za starzy", a przecież w tym sezonie w Turze często grali oni pierwsze skrzypce.
Wypożyczony z białostockiej Jagiellonii napastnik Daniel Siemieniuk rozegrał 2047 minut w 25 meczach i zdobył 8 goli oraz 8 asyst. Wychowanek z linii ataku Marcin Bazylewski zagrał 2720 minut w 32 meczach i był najskuteczniejszym i najefektywniejszym zawodnikiem całej drużyny (16 goli i 11 asyst).
Wychowanek z linii obrony Damian Onacik rozegrał 2230 minut w 32 grach, zaś wychowanek z linii pomocy Jakub Troc dorzucił zaledwie 391 minut w 14 spotkaniach, ale strzelił 3 gole i zaliczył asystę, a pod koniec sezonu zaczął grać na miarę oczekiwań kibiców. Na tym tle 4 minuty w jednym meczu kolejnego wychowanka z tego samego rocznika Dawida Nowakowskiego wyglądają nader mizernie, bo to chłopak ze sporymi umiejętnościami ofensywnymi.
Bartek liderem
No dobrze, to napiszmy w końcu, kto te punkty dla Tura tym razem zebrał. Liderem klasyfikacji PSJ w naszej drużynie był rewelacyjny skrzydłowy Bartosz Gulewicz (2007), który rozegrał prawie dwa tysiące minut. I liczyły mu się one podwójnie, bo Bartek spełniał kryteria "wychowanka". W całym sezonie nasze odkrycie sezonu uzbierało też 2 gole i 4 asysty.
Jeszcze dłużej (ponad trzy tysiące minut) rozegrał rozwijający się w Bielsku już drugi sezon bramkarz Mateusz Danielczyk (2005), który był ponownie wypożyczony z Jagiellonii. Trzecie miejsce przypadło także piłkarzowi z ekstraklasowego klubu z Białegostoku — wszechstronnemu Dawidowi Żakiewiczowi (2005). Dawid grał w Turze tylko wiosną i zwiedził większość istniejących w futbolu pozycji, prócz bramkarza i środkowego obrońcy, ale i tak rozegrał aż 1279 minut.
REKLAMA
Miejsce czwarte i piąte zajęli nasi wychowankowie, ale historia ich występów w minionym sezonie była zupełnie inna. Drobny środkowy pomocnik Olaf Wysocki (2007) ogrywał się długo w zespole rezerw i dzięki charakterowi, pracowitości oraz wielkiemu zaangażowaniu przebił się do "jedynki". I wiosną pokazał, że stać go na rywalizację z dorosłymi rywalami. Podlaska piłka powinna mieć z niego w przyszłości wiele pożytku.
Odwrotnie stało się z obiecującym lewym wahadłowym lub obrońcą Maksymilianem Tchórzewskim (2007), który latem wrócił do Bielska ze szkółki młodzieżowej Delty Warszawa. Dostał sporo grania i spisywał się całkiem przyzwoicie. Niestety, zimą z powodów prywatnych przerwał treningi. Wielka szkoda, bo po kontuzji Rafała Kulikowskiego miałby pewny plac w IV lidze i znacząco poprawiłby jeszcze wynik Tura w klasyfikacji PJS.
Szóstym punktującym w naszym zespole był białostoczanin Dawid Koc (2005), który rozegrał 737 ligowych minut w 21 meczach, zazwyczaj występując na pozycji defensywnego pomocnika.
Ręce precz od naszych pereł!
Podsumowując: postawiliśmy na ogrywanie młodzieży i to się nam sprawdziło. Drużyna trenera Dariusza Szklarzewskiego wywalczyła nagrodę w PJS, a jednocześnie zajęła bardzo dobre piąte miejsce w IV lidze. Są powody do radości.
Teraz tylko musimy zadbać (wszyscy — wraz z kibicami i mecenasami naszego klubu), by tych talentów nie rozkradli nam za bezcen krezusi i nuworysze podlaskiego futbolu...
Klasyfikacja Pro Junior System w podlaskiej IV lidze w sezonie 2023/24
1. MOSP Białystok 54 639 pkt. (6. miejsce w tabeli końcowej IV ligi)
2. Tur Bielsk Podlaski 10 944 pkt. (5.)
3. Dąb Dąbrowa Białostocka 9 699 pkt. (18.)
4. Czarni Czarna Białostocka 9 039 pkt. (16.)
5. Cresovia Siemiatycze 7 687 pkt. (17.)
6. Wissa Szczuczyn 7 355 pkt. (7.)
7. Warmia Grajewo 6 368 pkt. (4.)
8. KS Michałowo 4 206 pkt. (8.)
9. KS Grabówka 3 840 pkt. (15.)
10. Wigry Suwałki 3 838 pkt. (1.)
11. Promień Mońki 3 221 pkt. (11.)
12. Ruch Wysokie Mazowieckie 2 682 pkt. (3.)
13. Orlęta Czyżew 2 650 pkt. (10.)
14. KS Śniadowo 2 532 pkt. (13.)
15. KS Wasilków 2 395 pkt. (2.)
16. Krypnianka Krypno 2 336 pkt. (9.)
17. Hetman Tykocin 540 pkt. (14.)
18. Sparta Szepietowo 0 pkt. (12.)
Na 10 944 punkty zdobyte przez Tura złożyły się minuty następujących zawodników:
1. Bartosz Gulewicz 1 923 minut w 29 meczach x 2 (wychowanek) = 3 846 punktów
2. Mateusz Danielczyk 3 030 min. w 34 meczach = 3 030 pkt.
3. Dawid Żakiewicz 1 297 min. w 16 meczach = 1 297 pkt.
4. Olaf Wysocki 570 min. w 15 meczach x 2 (wychowanek) = 1 140 pkt.
5. Maksymilian Tchórzewski 447 min. w 8 meczach x 2 (wychowanek) = 894 pkt.
6. Dawid Koc 737 min. w 21 meczach = 737 pkt.
Grali także:
7. Paweł Selwesiuk 30 min. w 1 meczu x 2 (wychowanek) = 60 pkt.
8. Paweł Popik 59 min. w 5 meczach = 59 min.
9. Damian Doliński 13 min. w 2 meczach = 13 pkt.
jednak oni nie osiągnęli wymaganego w regulaminie PJS pułapu rozegranych spotkań i minut, więc ich punkty nie zostały wliczone do sumy punktów drużyny w klasyfikacji. Popik i Doliński nie byli zaliczani do wychowanków, gdyż na razie zbyt krótko reprezentują barwy Tura lub jego akademii Tura MOSiR-u (zaczynali przygodę z piłką w bielskim Brylancie).
(jan)