Niestety, sobota nie była szczęśliwym dniem dla kibiców bielskich drużyn ligowych. Zarówno nasi koszykarze, jak i piłkarze, grali z przeciwnikami mocniejszymi od siebie i swoje mecze przegrali.
REKLAMA
Tak się złożyło, że oba spotkania — drugoligowe koszykarzy w Pruszkowie i czwartoligowe piłkarzy w Wasilkowie — rozgrywano równolegle, o godzinie 14. Oba nasze teamy dzielnie walczyły, ale ostatecznie musiały uznać wyższość rywali, którzy mierzą nawet w wygranie całych rozgrywek. Tur Basket przegrał ze Zniczem Basketem Pruszków 79-83 (16-26, 17-23, 22-24, 18-16), zaś Tur uległ Klubowi Sportowemu Wasilków 0-4 (0-1).
CZYTAJ WIĘCEJ: Niewiele brakowało do niespodzianki - w końcówce Tur Basket uległ Zniczowi
Futboliści pojechali na starcie z rewelacją rundy osłabieni brakiem dwóch podstawowych zawodników ofensywnych, których już tej jesieni zapewne nie zobaczymy z powodu kontuzji: Łukasza Popiołka i Daniela Siemieniuka. Kolejny raz w naszej wyjściowej jedenastce wyszło aż czterech młodzieżowców, a następnych pięciu zasiadło na ławce rezerwowych. I nie ma się co czarować — poważnie dofinansowani przez miejscowy samorząd i mądrze latem wzmocnieni kadrowo gospodarze zdominowali naszą drużynę.
Gol z rogu
Jak relacjonowali nasi działacze na klubowym profilu facebookowym, gra toczyła się głównie na naszej połowie. Mądrze broniliśmy się do 20. minuty, gdy gospodarze zaskoczyli nas ze stałego fragmentu gry. Rzut rożny wykonywał wychowanek Jagiellonii i były zawodnik m.in. Siarki Tarnobrzeg i Olimpii Zambrów 25-letni Michał Dawidowicz, wstrzelił piłkę w nasze pole bramkowe, a że nikt nie przeciął toru jej lotu, to futbolówka wpadła do siatki.
W 42. minucie nasz młody bramkarz Mateusz Danielczyk zrewanżował się za ten błąd i przerzucił strzał z rzutu wolnego nad poprzeczką, a pięć minut wcześniej wygrał pojedynek z superstrzelcem obecnego sezonu IV ligi Janem Pawłowskim, który do meczu z Turem miał na swoim koncie już niesamowitą liczbę 28 trafień w 13 meczach!
Niestety, trzydziestolatek, który jeszcze osiem lat temu strzelał gole w ekstraklasie i był jedną z największych nadziei białostockiej Jagiellonii, w meczu z Turem jeszcze poprawił swój imponujący dorobek. Po przerwie dwukrotnie pokonał Danielczyka: w 57. minucie precyzyjnie główkował, a w 66. minucie zachował najwięcej rozwagi w zamieszaniu pod naszą bramką.
REKLAMA
Ofensywna mizeria
Okazję na drugiego gola miał też Dawidowicz, ale w 52. minucie piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Czwartą bramkę dla KS-u strzelił wpuszczony z ławki rezerwowych 34-letni Michał Poduch, przed laty trzecioligowy snajper Olimpii Zambrów, Ruchu Wysokie Mazowieckie i Wissy Szczuczyn.
Tur też próbował się odgryzać, ale miał za mało atutów w ofensywie. W pierwszej połowie ładnym rajdem popisał się 19-letni Marcin Bazylewski, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Z dystansu uderzył Andrzej Kosiński, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. W 48. minucie mocne uderzenie Patryka Niemczynowicza zostało zablokowane przez obrońcę. Wreszcie w 78. minucie strzelał rezerwowy Daniel Daniłowski, ale też nad poprzeczką.
Gospodarze byli znacznie skuteczniejsi i dlatego pewnie wygrali 4-0 (1-0). I kolejny raz udowodnili, że w takiej formie mogą do końca sezonu liczyć się w rywalizacji z Wigrami Suwałki o awans do III ligi. Zwłaszcza, że suwalczanie kolejny raz stracili punkty, remisując dziś w Szczuczynie z Wissą 2-2. I KS Wasilków wysforował się na pozycję lidera IV ligi.
Wasilków, 28.10.2023 — IV liga
KS Wasilków — Tur Bielsk Podlaski 4-0 (1-0)
Bramki: 1-0 - 20' Dawidowicz (r.), 2-0 - 57' J. Pawłowski (gł.), 3-0 - 66' J. Pawłowski, 4-0 - 87' Poduch.
Żółte kartki: Kuriata, D. Wysocki (KS); Łochnicki (Tur).
Sędziowali: Jakub Kaseja (Łomża) oraz Janusz Brokowski (Zambrów) i Dariusz Leśniewski (Wysokie Mazowieckie).
KS: Żydaczek — Chmielewski (82' J. Witkowski), Cichoński (82' Sobecki), Dawidowicz (75' Poduch), Kuriata, Łupiński, Niedźwiecki, J. Pawłowski, Toczydłowski (70' Dacenka), Watkiewicz, D. Wysocki (70' Kubeł).
Tur: Danielczyk — K. Kulikowski, Dzienis, Onacik (61' Daniłowski), R. Kulikowski, Jambrzycki, A. Kosiński, Łochnicki, Gulewicz, M. Bazylewski, Niemczynowicz.
(jan)